Remigiusz Okraska:

No to rzutem na taśmę: dziś 90. urodzin Oty Pavla, a zdjęcie zrobiłem rok temu w poświęconym mu muzeum w Buštěhradzie. I okolicznościowy cytat z jego tekstu "Jak człowiek najpierw przegrał, a potem wygrał": "A potem stało się coś, czego zapomnę do końca życia. Wjechaliśmy do miasteczka z większym rynkiem. Ten Hufkens nagle skręcił i zjechał po kocich łbach na drugą stronę placu. Jakby całkowicie oszalał. Podjechał do dziewczyny, która do niego bukietem kwiatów. Zatrzymał się, wziął od niej te kwiaty, pocałował ją, przymocował bukiet na plecach do jasnoniebieskiej koszulki i pojechał dalej. Staliśmy jak zamurowani, ocieraliśmy z czoła krople potu i mieliśmy miękkie kolana. Przecież za tym chłopcem jechało stu kolarzy, którzy chcieli go dogonić i przegonić, a on zjeżdża sobie po kwiatuszki i dziewczęcy pocałunek. Może był to tylko gest, ale było to również wyjście z szeregu, gdy człowiek zwycięża. […] I teraz już wiem, że człowiek w swej ciągłej gonitwie i pośpiechu powinien spokojnie wysiąść z zatłoczonego tramwaju, do którego ledwo udało mu się wcisnąć, i pójść na przykład do kwiaciarni. Że powinien pomachać niebieskim balonikiem na znak, że wciąż żyje. Przynajmniej czasami powinien podać swoim życiowym rywalom pomarańczę lub bidon z wodą".


Źródło
Opublikowano: 2020-07-03 00:00:15