Piotr Ikonowicz:

Zwykle eksmisji lokal, który urzędnicy nazywają "odzyskanym" latami stoi pusty. Kiedy jakaś zdesperowana rodzina z dziećmi go zajmuje grożą im odebraniem dzieci. W Warszawie, w polskich miastach ludzie żyją w nadmiernym zagęszczeniu, w jednym mieszkaniu dwu a nawet trzypokoleniowe rodziny. Ceny mieszkań są poza zasięgiem większości. Pozostaje albo zajęcie pustostanu. Wynajęcie mieszkania na wolnym rynku to równowartość miesięcznego wynagrodzenia, a z czego żyć?. namawiamy nikogo do zajmowania pustostanów, ale jeżeli już muszą i zajmują to oferujemy pomoc prawną.
Na dłuższą metę tylko wielki program budownictwa komunalnego z tanim regulowanym czynszem może rozwiązać problem. Brakuje 3 milionów mieszkań dostępnych cenowo dla zwykłych ludzi. Jak na razie żadna władza się odważyła takiego programu podjąć. Banki i deweloperzy się na to nie godzą. Oni zarabiają na drogich mieszkaniach i kredytach hipotecznych. Jeżeli władza publiczna zacznie budować i tanio wynajmować ceny mieszkań spadną. Na tym przykładzie widać, że rządzą pieniądze, a nie ludzie.


Źródło
Opublikowano: 2020-08-31 17:38:18