Adrian Zandberg:


Anna Sikora, nasza działaczka i liderka sieradzkich struktur (Razem Sieradz), a także aktywistka Dziewuchom Dziewuchy Sieradz była wczoraj przesłuchiwana przez policję w związku z działaniami wokół strajku kobiet. Jako główna organizatorka ostatnich protestów ściśle współpracowała z policją, a teraz chciano wlepić jej na 400 ZŁOTYCH za… naklejenie kartki na biurze posłów PiS. Kartka była przyklejona zwykłą przezroczystą taśmą klejącą, więc była łatwa do usunięcia, ale najwyraźniej komuś się nie spodobała jej treść W tym samym czasie (i mieście) prezydent Sieradza dostał 300 zł mandatu za potrącenie staruszki i ucieczkę z miejsca wypadku.
O sprawie Anny Sikory od wczoraj piszą media w całej Polsce. Nie mamy złudzeń, że tak wysoki jest efektem nacisków politycznych. W związku z tym, że Anna nie przyjęła mandatu, sprawa trafi do sądu. Mamy nadzieję, że sąd umorzy tę kuriozalną sprawę wykazując się niezawisłością.

A tymczasem jesteśmy #MuremZaSikorą.

Adrian Zandberg, profile pictureImage may contain: 3 people, text that says 'LEWICA razem ŁÓDZKIE Anna Sikora 400 zt grzywny VS za naklejenie kartki Prezydent Sieradza na biurze Lichockiej 300 zł mandatu za potrącenie staruszki, nieudzielenie jej pomocy ucieczkę z miejsca wypadku #Murem ZaSikorą!'

MuremZaSikorą

Źródło
Opublikowano: 2020-12-31 13:46:47