Anna Górska:


Jestem w drodze do Warszawy.
Chcę wesprzeć dzisiaj w Sejmie Magdalena Biejat, posłankę Razem, która przygotowała tzw. Ustawę ratunkową, czyli dekryminalizującą aborcję. Dzisiaj ma być głosowany wniosek o dodanie jej do porządku obrad.
Czy Ustawa ma szansę być procedowana?
Szczerze… Nie sądzę. Chociaż wkładamy od tygodni wiele wysiłku, żeby się udało. Ale widzimy, co się dzieje w Sejmie. Interes polityczny poszczególnych klubów, czasami interes stojących za nimi grup nacisku jest dla wielu z nich ważniejszy niż zwykła ludzka przyzwoitość.
A ta ustawa jest o przyzwoitości właśnie. O tym, żeby nie karać ludzi za to, że chcą pomóc kobiecie, która dowiaduje się o tragicznie złej diagnozie swojej ciąży i dla której usunięcie jej jest często jedynym sposobem zachowania zdrowia i życia.
Wiemy to, że dzisiaj lekarze boją się pomagać nawet w sytuacjach zagrożenia życia kobiety, bo boją się prokuratorów, którzy będą to wyjaśniać i zinterpretują sytuację pod polityczne dyktando. Ten strach jest zrozumiały, lekarze chcą przede wszystkim leczyć, nie chcą siedzieć w więzieniach. Ale właśnie obecne umiemozliwiają im leczenie i pomaganie swoim pacjentkom.
One uniemożliwiają pomoc również bliskim kobiet, które znalazły się w sytuacji wyboru.
To są antyludzkie, pozbawione empatii zakazy, fundamentalistyczne zakazy.
Ustawa ratunkowa jest pierwszym i w tej chwili jedynym możliwym krokiem, aby to zmienić. Ale wymaga odwagi posłanek i posłów, wymaga od nich przez chwilę stanięcia stronie kobiety i zobaczenia w niej człowieka, któremu trzeba pomóc. Tylko tyle i aż tyle.
to powinni być politycy i polityczki. Dzisiaj wielki test ich człowieczeństwa.
#UstawaRatunkowa
#


Źródło
Opublikowano: 2021-02-25 09:20:13