Daria Gosek-Popiołek:


Na początku marca w prasie pojawiła się informacja o podpisaniu przez władze Krościenka, Szczawnicy, Czorsztyna, województwa małopolskiego oraz Polskie Koleje Linowe listu intencyjnego w sprawie budowy kolei linowej w Pieninach na trasie od Sromowiec Wyżnych przez Krościenko do Szczawnicy.

Pomysł wydaje się być absurdalny pod względem kosztów i groźny dla przyrody Pienińskiego Parku Narodowego, dlatego skierowałam do marszałka województwa pismo z prośbą o szczegółowe informacje. Pozwoliłam sobie również zasugerować, oczywiste moim zdaniem, rozwiązanie problemu nadmiernego ruchu samochodowego – uruchomienie komunikacji publicznej.

Zobaczcie co odpisano mi w odpowiedzi:

„Mając zatem na uwadze zrównoważony rozwój obszaru Pienin oraz mając świadomość ograniczeń komunikacyjnych tego rejonu, a także w trosce o komfort życia mieszkańców i odwiedzających turystów, lokalni samorządowcy zaczęli szukać alternatywnego systemu transportowego ograniczającego ruch samochodowy, zmniejszającego zanieczyszczenie powietrza i pozwalającego na sprawną komunikację międzygminną. W efekcie zaczęto rozważać możliwości budowy napowietrznej kolei linowej.”
„Odpowiadając na pytanie dotyczące uruchomienia linii autobusowej i zakupu taboru z napędem hybrydowym, informuję iż w tut. Urzędzie na chwilę obecną ta kwestia nie była rozważana.”

Samorządowcy zamiast w prosty i efektywny sposób rozwiązywać problemy wolą popadać w gigantomanię i kreślić kosztowne plany. Panie Marszałku, proszę wrócić na ziemię!



Źródło
Opublikowano: 2021-05-12 15:34:28