Piotr Ikonowicz:


Pomimo uchwalenia w lipcu 2020 r. ustawy, zakazującej w Warszawie zwrotu kamienic z lokatorami, reprywatyzacja poza Warszawą nadal odbywa się z pogwałceniem praw lokatorów. Przykładem Chełm, gdzie kamienica – przejęta w zarząd państwowy w 1950 r. – została zwrócona spadkobiercom wraz z lokatorami, spadkobiercy odsprzedali zasiedloną nieruchomość, a nowy właściciel robi tam generalny remont, stwarzając zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa mieszkańców.

Od półtora roku pan Leszek (l.71) szuka sprawiedliwości. Zaczął od miejscowej prokuratury: „Oskarżamy władze Chełm obecne jak i poprzednie o dopuszczenie i uczestnictwo w przestępstwie zwrotu nieruchomości przy ul. Sienkiewicza 11 w Chełmie wraz z lokatorami.” – napisał w zawiadomieniu. Gdy zaś w listopadzie ub. roku prokuratura rejonowa odmówiła wszczęcia śledztwa, złożył skargę do sądu, rozprawa ma się odbyć 8 czerwca.

W postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa prokurator Krystyna Biegalska Laube wydaje się być stroną w sprawie, co wynika z treści uzasadnienia. Stwierdza mianowicie, że kamienica przy ul. Sienkiewicza 11 „ stanowiła własności Skarbu Państwa jak również własności komunalnej – została przejęta pod zarząd państwowy na skutek wniosku właścicieli wyrażonego w podaniu z dnia 10 12 1950 r. Administracja tego budynku przeszła pod zakres Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych Sp. z oo w Chełmie przy ul. Bieławin. Przedmiotowa kamienica nigdy nie była własnością Urzędu Chełma. Stanowiła własność prywatną, tylko w latach 50-tych została oddana w użytkowanie miastu Chełm i zasiedlona. W tej sytuacji obrót tą nieruchomością mógł się odbywać bez zgody Urzędu Miasta Chełma. Urząd Miasta miał obowiązku informowania lokatorów o zmianie właściciela nieruchomości. Takie informacje są przekazywane na zasadach określonych w przepisach prawa geodezyjnego i kartograficznego. W marcu 2019 r. do Urzędu Miasta Chełm zwrócili się spadkobiercy po właścicielu kamienicy z propozycją wykupu przez UM przedmiotowej kamienicy. W odpowiedzi Departament Geodezji, Kartografii, Nieruchomości, Architektury i Budownictwa Miasta Chełma odmówił jej wykupu z powodu braku środków finansowych niezbędnych do pozyskania do zasobu gminnego zabudowanej nieruchomości przy ul. Sienkiewicza 11. Ponadto pismem z dnia 29.01.2019 r poinformował PUM jako zarządcę, że w sprawie zabezpieczenia lokali mieszkaniowych dla lokatorów zamieszkałych przy ul. Sienkiewicza 11, osoby które są zainteresowane przydziałem lokalu mieszkaniowego zasobu miasta Chełma, mogą złożyć wniosek o wynajęcie”.
Innymi słowy, prokuratura widzi bezprawia w tym, że od ponad pół wieku kolejne ekipy rządzące miastem dysponowały prywatną kamienicą, przydzielając w niej lokale na zasadach obowiązujących w komunalnych zasobach, a gdy tylko upomnieli się o nieruchomość spadkobiercy, przydziały na mieszkania rzekomo utraciły moc prawną. Pan Leszek (lat 71), jego ciężko chora żona oraz pozostali lokatorzy mogą się jedynie ubiegać o miejsce na liście oczekujących na mieszkania komunalne…

– To ja się pytam, gdzie to prawo, gdzie sprawiedliwość? Miałem pięć lat, gdy wprowadziliśmy się do tego mieszkania z rodzicami. A po śmierci ojca, 24 stycznia 1992 r. otrzymałem pismo z Urzędu Chełma, w którym urząd zaświadcza, że jako syn, posiadam uprawnienia do dalszego zajmowania lokalu jako osoba stale tu zamieszkująca – mówi pan Leszek najgłośniej jak potrafi, bo za ścianą i nad sufitem mieszkania już walą młotami – właściciel kamienicy rozpoczął generalny remont, licząc na to, że wykurzy niechcianych lokatorów.

Kilka dni po spotkaniu z przedstawicielem KSS omal doszło tam do tragedii, bo tuż obok przebywającego w odwiedzinach u dziadków wnuka spadła kupa gruzu. Sprawą remontu, prowadzonego w zamieszkałej wciąż kamienicy, zainteresował się inspektor nadzoru budowlanego.

Urzędnicy zrobili ponoć to, co do nich należało. Prezes Zarządu PUM, czyli miejskiej spółki zarządzającej lokalami komunalnymi, poinformował pana Leszka, że „istnieje możliwość składania wniosków o przydział lokalu mieszkalnego zasobu Chełm”. Zastępca dyrektora Departamentu Komunalnego UM zaproponował (z zastrzeżeniem spełnienia kryterium dochodowego i niezalegania z czynszem) dwójce emerytów wynajem zagrzybionej kawalerki bez centralnego ogrzewania. Z Kancelarii Prezydenta RP, do której pan Leszek wysłał błagalny list, 12 maja otrzymał dwu stronicową odpowiedź, a w niej: podziękowanie „za okazane zaufanie, którego wyrazem jest podzielenie się swoimi problemami”; zapewnienie, że Kancelaria Prezydenta RP podchodzi z całą powagą do opisywanych spraw. Troską Pana Prezydenta Andrzeja Dudy jest prawidłowe funkcjonowanie państwa służącego obywatelom, dlatego też staramy się reagować i podejmować działania mające na celu niesienie pomocy; zastrzeżenie, iż „(…) działania, które może podjąć Kancelaria, muszą być zgodne z kompetencjami Prezydenta RP określonymi w Konstytucji i ustawach”; informację: „zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Chełm w celu przeanalizowania przedmiotowej sprawy, podjęcia właściwych czynności zgodnie z przysługującymi kompetencjami oraz udzielenia Panu stosownych wyjaśnień oraz przesłania ich kopii Kancelarii Prezydenta RP”; radę: „Kończąc nadmieniamy, iż zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja, w której się Pan znalazł jest niezmiernie trudna i może budzić szereg negatywnych emocji. Dlatego też chcielibyśmy jedynie wspomnieć o tym, że w ramach działania ośrodków pomocy społecznej prowadzone jest m.in. poradnictwo psychologiczne, które adresowane jest do osób mających trudności lub wykazujących potrzebę wsparcia w rozwiązywaniu swoich problemów życiowych bez względu na posiadany dochód”.

A tymczasem nowy zarządca kamienicy (firma z Białej Podlaskiej) bawi się w biurokrację. W „czyszczeniu” kamienicy pomaga mu były chełmski radny (PO), właściciel biura nieruchomości, który kazał panu Leszkowi wy…lać, jeśli nie chce mieć do czynienia z ciemnymi typami. Pan Leszek przekazał nagranie z tymi pogróżkami do KSS – z obawy, że w prokuraturze usłyszy zarzut nielegalnego nagrywania.

Hanna Maksim



Źródło
Opublikowano: 2021-06-07 11:25:07