Nowe pokolenie wie, co dobre. Ten człowiek raczej nie wyrośnie na libka. Polecam

Remigiusz Okraska:

Nowe pokolenie wie, co dobre. Ten człowiek raczej nie wyrośnie na libka. Polecam ten styl życia. A tych, którzy jeszcze nie mają nowego numeru „Nowego Obywatela”, zapraszam na zakupy. Póki co w półtora tygodnia sprzedaliśmy go tyle, ile poprzednich zwykle w półtora miesiąca. Zapraszam na zakupy wersji papierowej lub elektronicznej lub jeszcze tańszej prenumeraty którejś z tych wersji: http://nowyobywatel.pl/sklep/ W całej Polsce wersja papierowa do kupienia także w Empikach, zachęcam do zakupów tamże.

W Dzień Dziecka całkiem nowy obywatel sięga po nowy numer „Nowego Obywatela”. A Ty masz już nowy numer? Jeśli nie, to zapraszamy na zakupy wersji papierowej lub elektronicznej lub jeszcze tańszej prenumeraty obu tych wersji: http://nowyobywatel.pl/sklep/ W całej Polsce wersja papierowa do kupienia także w Empikach.


Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 13:00:07

„Zacytuję Bezosa, który o swoim majątku mówi tak: „Jedyny sposób, jaki widzę, by

Maja Staśko:


„Zacytuję Bezosa, który o swoim majątku mówi tak: „Jedyny sposób, jaki widzę, by wykorzystać takie zasoby finansowe, jakie zdobyłem, to podróże kosmiczne”. Ja się z tego śmieję, bo inaczej musiałbym płakać. No kurczę, jesteś właścicielem firmy, której pracownicy padają ze zmęczenia i sikają do butelek, wystarczy zapytać ludzi z Inicjatywy Pracowniczej w Polsce, jakie są warunki w Amazonie. I opowiadasz w wywiadach, że jedyna sprawa godna twojego zainteresowania, godna twojego kapitału, to nawet nie jest na tej planecie?”
~https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27144475,ewangelia-wedlug-elona-muska-zarabiam-miliardy-zeby-was-uratowac.html

Zobaczcie jak to tam jest u Wujka Bezosa. Amazon Burns już niedługo!

10.06 – Warszawa (https://www.facebook.com/events/150591200383412/?ref=newsfeed)
11.06 – Poznań (https://www.facebook.com/events/1142423149517027/?ref=newsfeed)
12.06 – Wrocław (https://www.facebook.com/events/193046549346642/?ref=newsfeed)

fot. Bartek Sadowski

Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 11:04:33

1 czerwca – Dzień Prześladowanego Kierowcy. W ramach obchodów tego święta zapras

Łukasz Najder:

1 czerwca – Dzień Prześladowanego Kierowcy. W ramach obchodów tego święta zapraszamy naszych milusińskich do Komnaty Szlochu, na strzelnicę (sylwetki aktywistów miejskich) i do Zamku Strachów – atrakcja dla wszystkich, którzy chcą poczuć dreszczyk grozy na widok znaków drogowych, pieszych i jadących przepisowo kierowców. Całość uświetni występ-meltdown pana Łukasza Warzechy, wolnościowca, omnibusa, zawodowego klauna.

Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 10:52:30

Historia kampanii „Sprawiedliwość dla dozorców”

OZZ Inicjatywa Pracownicza:


? ✊ W latach 90. XX wieku amerykański związek zawodowy SEIU (Service Employees International Union) odniósł spektakularny sukces w Los Angeles: udało się mu uzwiązkowić 80% sprzątaczek i dozorców w mieście oraz wywalczyć układ zbiorowy znacznie podnoszący płace w branży. Sukces ten był efektem wieloletniej kampanii prowadzonej pod hasłem „Sprawiedliwość dla dozorców”. Model działania wypracowany przez SEIU przy tej okazji był na tyle nowatorski, że do dziś uznaje się go za przykład skutecznej związkowej strategii dla „trudnych branż”: gastronomii, budownictwa, sprzątania czy handlu.

W naszym cyklu poświęconym strategiom związkowym Jakub Grzegorczyk opisuje kampanię „Justice for Janitors”. ⬇⬇⬇

Historia kampanii „Sprawiedliwość dla dozorców”

Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 10:22:17

Na dzień dziecka kupiłem sobie nową koszulkę.

Jan Śpiewak:

Na dzień dziecka kupiłem sobie nową koszulkę.

Tak jak sądziłem przegrałem w I instancji z byłym wiceprezydentem stolicy.

15 tysięcy złotych kary plus przeprosiny na fejsie. Mam usunąć fragment posta, który sąd już wcześniej w ramach zabezpieczenia powództwa kazał mi usunąć (LOL). Kolejny skandaliczny wyrok, w którym polskie sądy występują przeciwko wolności słowa. Zostałem skazany za jedno zdanie w poście, które sam wiceprezydent de facto publicznie wypowiedział. Sąd w uzasadnieniu zarzucał nam, że nie udowodniliśmy związków Jacka Wojciechowicza z aferą reprywatyzacyjną podczas, gdy wcześniej odmówił nam możliwości przeprowadzenia w tej sprawie dowodów. Uznał, że faktycznie media pisały w takim kontekście o zwolnieniu Wojciechowicza,… Więcej




Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 10:18:36

Ktoś mi kiedyś zarzucił, że nic tylko krytykuję ludzi w swoich postach. Tak więc

Tomasz Markiewka:


Ktoś mi kiedyś zarzucił, że nic tylko krytykuję ludzi w swoich postach. Tak więc dla odmiany chciałem wam polecić rozmowę Wojciecha Borowicza z Grzegorzem Sroczyńskim, w której ten pierwszy wybornie krytykuje kult wytworzony wokół Elona Muska i innych miliarderów. Mówi na przykład tak (a ja się podpisuję całym sercem):

„To jest taka naiwna wiara, że z problemami poradzi sobie jakaś genialna technologia – na pewno już jakiś start-up w Dolinie Krzemowej nad nią pracuje – uda się coś rozpylić w kosmosie i zwalczyć zmiany klimatyczne. Efektem takich narracji jest zaklepywanie problemów, czekanie, usypianie się i erozja wiary, że jako cywilizacja możemy osiągać rozwiązania wspólnie. Zostajemy z przekonaniem, że musimy czekać, aż miliarderzy i ich wspaniałe firmy coś zrobią, a żeby coś zrobili, to muszą mieć zachętę w postaci niskich podatków”.

Dodam od siebie, że to głębszy problem kulturowy. Niby uczymy ludzi zaradności, a tak naprawdę bezradności. Bo cała ta „kultura zaradności” sprowadza się do indywidualnych strategii radzenia sobie na rynku. Zmień pracę, weź kredyt. Te strategie zupełnie nie działają, gdy trzeba sobie poradzić z kryzysem klimatycznym. W tym wypadku potrzebujemy działań zbiorowych, do tych zaś jesteśmy systematycznie zniechęcani. By podać jakiś przykład, nie zliczę, ile razy czytałem, że związki zawodowe to przestarzałe rozwiązanie. Przerzucamy więc nasze marzenia o sprawczości na miliarderów-celebrytów. Jak pisali Peter Bloom i Carl Rhodes, miliarderzy „reprezentują możliwość zostania władcami wszechświata – sprawowania kontroli nad naszym otoczeniem i kształtowania wydarzeń, a nie bycia kształtowanym przez nie”.

To stąd bierze się ten religijny kult, stąd biorą się śmieszne zachwyty, jak ten felieton Hołdysa, w którym polski muzyk podniecał się, że Musk „w korku ulicznym wykombinował, że można budować tunele, którymi samochody mogłyby jeździć, omijając korki z ogromną prędkością”. Ludzie chcą zmiany, chcą postępu, chcą nowoczesności. I to jest świetne. Niestety w kulturze bezradności kierują te marzenia w stronę wyidealizowanych postaci miliarderów. To fatalne, bo – i tu jeszcze jeden cytat z Borowicza:

„Zacytuję Bezosa, który o swoim majątku mówi tak: „Jedyny sposób, jaki widzę, by wykorzystać takie zasoby finansowe, jakie zdobyłem, to podróże kosmiczne”. Ja się z tego śmieję, bo inaczej musiałbym płakać. No kurczę, jesteś właścicielem firmy, której pracownicy padają ze zmęczenia i sikają do butelek, wystarczy zapytać ludzi z Inicjatywy Pracowniczej w Polsce, jakie są warunki w Amazonie. I opowiadasz w wywiadach, że jedyna sprawa godna twojego zainteresowania, godna twojego kapitału, to nawet nie jest na tej planecie?”.

Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 10:11:05

O sytuacji artystów w Polsce – Instytut Literatury zaprasza na debatę

Obywatel:


Zapraszamy na debatę transmitowaną online, którą objęliśmy patronatem medialnym i w której weźmie udział m.in. nasza redaktorka: „Projekt jest odpowiedzią na szereg postulatów zgłaszanych od wielu lat przez środowiska twórcze. Celem ustawy jest ucywilizowanie warunków pracy artystycznej i zapewnienie najmniej zarabiającym twórcom minimum bezpieczeństwa socjalnego w postaci łatwiejszego dostępu do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. Aż 60 proc. artystów znajduje się w trudnym położeniu (zarobki poniżej średniej krajowej), a 30 proc. w bardzo trudnym (zarobki poniżej płacy minimalnej, przy konieczności samodzielnego opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne). Tylko niecałe 7 proc. twórców można zaliczyć do osób względnie zamożnych. Ponadto większość, bo 54 proc. twórców, pracuje w ramach umowy o dzieło, 30 proc. pracuje bez żadnej umowy, a jedynie ok. 14 proc. może liczyć na umowę o pracę na czas nieokreślony”. Szczegóły w linku:

O sytuacji artystów w Polsce – Instytut Literatury zaprasza na debatę

Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 10:00:54

Dziś Dzień Dziecka

Aborcyjny Dream Team:


Dziś Dzień Dziecka ??☀️

Jak rozmawiać z dzieckiem o aborcji?

Pewnie niektóre osoby zapytają: „Ale po co?”

Z wielu powodów!
Niezależnie od tego, jak bardzo będziesz chronić swoje dziecko przed „trudnymi tematami”, nie uda Ci się ochronić go przed wszystkim. Wiadomości o aborcji coraz częściej widzimy we wszystkich rodzajach mediów – w mediach społecznościowych, telewizji, filmach i podcastach. Nawet jeśli Twoje dziecko nie interesuje się tym tematem, to na pewno słyszy kłócących się na temat aborcji polityków w studiu telewizyjnym.

Czy wiesz jedynymi dostępnymi zasobami dla dzieci na temat aborcji są materiały antyaborcyjnej propagandy której celem jest nakłonienie małych dzieci do myślenia, że aborcja jest zła? Na prawie każdym rogu wisi antyaborcyjny plakat. Dzieci mijają je na rowerach, deskorolkach czy hulajnogach. Może nie zawsze dają do zrozumienia, że chcą o tym rozmawiać, ale na pewno je widzą.

Prędzej czy później dziecko usłyszy w szkole, w telewizji, na podwórku słowo „aborcja” i zapewne będzie chciało wiedzieć, co ono znaczy. Jest spora szansa, że z tym pytaniem zwróci się do Ciebie. Nie zmarnuj jej – to dobra okazja, by przekazać swojemu dziecku rzetelną wiedzę, zbudować poczucie, że może z Tobą rozmawiać o zdrowiu, również tym związanym z reprodukcją.

Kilka najważniejszych zasad ⬇

? jeśli dziecko przyjdzie z pytaniem o aborcję, nie zbywaj go!
?dostosowanie odpowiedzi do pytań i wieku osoby pytającej
?stawianie w centrum osoby mogącej potrzebować aborcji
?szczerość i fakty

Pomocne informacje jak przeprowadzić taką rozmowę znajdziecie tu ⬇

Jak rozmawiać z dzieckiem o aborcji?

[opis grafiki: na fioletowym tle z zółtymi gwiazdkami chmurka a w niej napis: jak rozmawiać z dzieckiem o aborcji?]


Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 09:24:49

Dziś Dzień Dziecka!

Paulina Matysiak:


Dziś Dzień Dziecka!

Dzieci są największym bogactwem każdego społeczeństwa i po osiągnięciu pełnoletności to one podejmują decyzje o swoim otoczeniu. Jednak już wcześniej mają swoje prawa i możliwości działania. Zapisane są one w Konwencji o prawach dziecka, która w większości powtarza prawa człowieka.

Najważniejszymi opiekunami osób niepełnoletnich są rodzice. Gdy ich braknie lub nie wywiązują się ze swoich obowiązków rodzicielskich, albo nie dają sobie samodzielnie rady z opieką nad dzieckiem, to państwo w myśl zasady pomocniczości musi im pomóc lub przejąć ich obowiązki.

Polska ratyfikowała Konwencję o Prawach Dziecka. Zobowiązała tym samym siebie i dorosłych do uznania dobra dziecka za najwyższy cel, przygotowania go do dorosłego życia i ochrony dziecka przed wszelkiego rodzaju przemocą: niewolnictwem, handlem ludźmi, wykorzystywaniem seksualnym, pracą przymusową, udziałem w działaniach zbrojnych.

Ponadto dzieci mają również prawo między innymi do:
– wyrażania własnych poglądów;
– informacji;
– wyrażania swoich poglądów i uczestniczenia w życiu swojej grupy, społeczności, państwa;
– godnych warunków życia i odpowiedniego poziomu życia;
– opieki zdrowotnej;
– odpoczynku;
– nauki.

Chciałabym, aby każde dziecko miało równe szanse na wejście w dorosłość. To od nas wszystkich, już dziś, zależy w jakim otoczeniu będzie miało możliwość się wychować!


Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 08:00:21

Jeśli dziś jest 1 czerwca 2021 roku, to nie chodzi o to, że jest Dzień Dziecka,

Remigiusz Okraska:


Jeśli dziś jest 1 czerwca 2021 roku, to nie chodzi o to, że jest Dzień Dziecka, lecz że jest dzień początku cywilizacji w jednej z ważnych dziedzin. Mianowicie dzisiaj wchodzi w życie przepis o tym, że piesi zbliżający się do pasów mają pierwszeństwo już wtedy, zatem kierowca powinien się zatrzymać i ich wpuścić na pasy. Jest to prawo dobrze znane z wielu krajów, w tym takich, na których lubimy się wzorować, naśladować, mamy wobec nich kompleksy itd. Nie byłbym oczywiście sobą, gdybym nie wspomniał, że takie prawo wprowadzono u nas za rządów strrrrrasznego PiSu, a frazesowi Europejczycy jakoś nie chcieli tu zrobić Europy w tej dziedzinie.

Ale mniejsza o to. Najważniejsze, że to prawo wchodzi w życie. Oczywiście ważna będzie też egzekucja prawa itp., ale to jest prawo idące w kierunku ochrony słabszych. Bo pieszy jest z zasady słabszy niż człowiek w ciężkiej, lecz rozpędzonej lub szybko przyspieszającej maszynie. To na kierowcy takiej maszyny powinna spoczywać większa odpowiedzialność i troska o to, czy nie zrobi nią komuś krzywdy. Dotychczas prawo zdejmowało z niego tę troskę – stąd sądowe orzeczenia, że zabity czy okaleczony pieszy „wtargnął” na jezdnię. Teraz już nie „wtargnie”. Teraz ma pierwszeństwo już idąc w kierunku pasów. A pasy są w Polsce zazwyczaj zapowiadane znakami drogowymi i nawet przed obecną zmianą przepisów uczono na kursach prawa jazdy, że w obliczu takiego znaku należy zwolnić i zachować szczególną ostrożność jako kierowca.

Nie, polscy kierowcy nie jeżdżą bezpiecznie, ostrożnie i odpowiedzialnie, choć lubią tak o sobie myśleć. Na porządku dziennym jest lekceważenie pieszych, ale także innych kierowców. Widuję to prawie co dnia: jazdę bezmyślną i agresywną (na porządku dziennym jest szybkie rozpędzanie się na krótkim prostym odcinku, żeby po chwili ostro hamować), ostentacyjne łamanie przepisów, niebranie pod uwagę innych uczestników ruchu drogowego. Gdy jadę autem do Czech, Słowacji czy Węgier, to jako kierowca odpoczywam – ruch jest spokojny, płynny, bardziej uważny na pieszych, bardziej życzliwy wobec innych kierowców; przede wszystkim w miastach. Nie znam odpowiedzi na pytanie, ile jest w tym odmiennych nawyków i kultury, a ile odmiennych przepisów i ich egzekwowania. Wiem, że jest bezpieczniej. I świadczą o tym statystyki. Statystyki zabitych, ciężko okaleczonych, rannych.

Komfort jazdy kogokolwiek czy jego czas dotarcia do celu nie są ważniejsze niż życie i zdrowie bliźnich. Po prostu. Kto myśli inaczej, ten jest na poziomie rozwoju emocjonalnego ameby.

Zapewne będzie nam, kierowcom, trochę mniej komfortowo i nonszalancko niż było. Ale nam, pieszym, będzie bezpieczniej.

Dziś jest ważny dzień w Polsce. Dzień ochrony życia, zdrowia, bezpieczeństwa, szacunku wobec innych. Dzień cywilizacji, którą o wiele bardziej tworzą ludzkie myśli i postawy niż materia.

Źródło
Opublikowano: 2021-06-01 00:06:27