NSZZ „Solidarność” w Agorze skończyła właśnie 10 lat, co obeszliśmy weekendem w Spale.

Adriana Rozwadowska:

NSZZ „Solidarność” w Agorze skończyła właśnie 10 lat, co obeszliśmy weekendem w Spale.
Zdjęcie prezentuje moment, w którym wjeżdża tort, czy też wydarza się coś podobnego. A także jeden z tych rzadkich, w których wyrażam niepohamowaną radość (aż sama jestem zaskoczona, i to jest pierwszy powód, dlaczego z przyjemnością je wrzucam).
Drugi: zdjęcie owo empirycznie potwierdza fakt, że związki zawodowe nie składają się tylko z wąsatych dziadów (no może tutaj faktycznie Sadam, ten w spoko czapce i koszulce), ale relatywnie wciąż jeszcze młodych np. dziennikarzy i dziennikarek, tu w dodatku jeszcze m.in. tak wybitnie elokwentnych jak red. Witold Mrozek czy giętko myślących jak red. Emilia Dłużewska (nie mogę oznaczyć jej strony, ale poszukajcie).
Tak że wódki nie było, raczej proseko i piwo, sportów i ekstra mocnych też nie, raczej inne rzeczy.
Zapraszamy osoby niezdecydowane z naszego tzw. zakładu pracy. Wciąż jeszcze nie jesteśmy passe!
(i jak Wy założycie związek, też nie będziecie, w najgorszym wypadku będziecie trochę, no, poecmy, hipsterscy)

Źródło
Opublikowano: