Anna Górska:


Szkoła się zaczęła. Pierwsze dni za nami.
Cośmy się z rodzicami na wywiadówkach pośmiali z „cnót niewieścich”, to nasze, ale prawda jest taka, że ten śmiech podszyty był lękiem, że nasze dzieci, zamiast nauczyć się, jak zdobyć świat, jak poradzić sobie w życiu, jak ze sobą współpracować, zamiast poznać swoje prawa i zobowiązania społeczne, będą poznawały życiorysy i pisma ludzi o coraz bardziej wątpliwej renomie, ale ideologicznie ważnych dla obecnie rządzących.
Edukacja zawsze jest łakomym kąskiem dla władz, bo tam się wykuwa spiżowe armie ludzi, którzy znają tylko jedną wersję historii, jedne poglądy itp. Jednak badania pokazują, że jest ona też kuźnią buntu i krytycznego myślenia. Czyli: im więcej papieża w szkole, tym mniej w życiu.
Ale taka polityka wobec szkół jaką wdraża minister Czarnek jest dużo bardziej niebezpieczna dla całego systemu oświaty i społeczeństwa. Wielu rodziców, których na to stać, już zabiera swoje dzieci spod młota czarnkowej indoktrynacji do edukacji prywatnej i zamiast nowego ładu, będziemy mieć nowe rozwarstwienie.


Źródło
Opublikowano: