Maja Staśko:


TAAAAAK! Dziękuję Wam wszystkim <3 - Dzięki wam zakupimy potrzebny opał, załatwię terapię córce, na ile tylko starczy nam środków. Zakupię zapas jedzenia, które można zamrozić, zapłacimy również zaległy prąd i wodę. Zakupię chemię do mycia, wykupię w końcu leki, na które ciągle było mi szkoda pieniędzy, bo były ważniejsze potrzeby. Na pewno starczy też na czapki, rękawiczki i szaliki na zimę. I kończy: - Dziękuję z całego serca, obiecuję Wam z całych swoich sił, że zanim wydam każdą złotówkę, to obejrzę ją pięć razy i sprawdzę, czy to na pewno nie da się taniej, w promocji. Jesteście moimi aniołami. Wielu ludzi pisało z propozycją pomocy psychologicznej i bezpośredniej. Przekazaliśmy kontakty kobiecie kontakty do nich. Poza zbiórką udało nam się znaleźć oferty pracy zdalnej, w której bohaterka - jako osoba z niepełnosprawnością z małym dzieckiem - mogłaby dorobić. Od poniedziałku zacznie składać oferty i kontaktować się z pracodawcami. - W życiu nie miałam takich pieniędzy i takiego spokoju ducha. Wiem, że wykorzystam daną mi szansę. Czuję ogromną moc. Dziękujemy za wszystkie wpłaty, propozycje pomocy i wsparcie. To jest nasz wielki sukces i wielkie szczęście dla rodziny. Dziękujemy!

„Jesteście moimi aniołami”. W niecałe 24 godziny udało nam się zebrać pieniądze na jedzenie i opał dla ubogiej rodziny

Źródło
Opublikowano: 2021-09-18 18:21:25