Adriana Rozwadowska:


Z cyklu prokurator PiS w każdej rodzinie.
Jest kolejna inicjatywa posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego (najszerzej znanego ze złożenia wniosku ws. aborcji do Trybunału Konstytucyjnego). Tym razem poseł wejdzie z butami w życie rodzin – jak sądzę przede wszystkim tych odstających od wzorca.
Wróblewski złożył właśnie w Sejmie projekt ustawy: postępuje depopulacja Polski, dlatego za 30 mln zł powstanie Polski Instytut i Demografii. Niech Was tylko nie zmyli nazwa.
Owszem, instytut ma zająć się badaniami demograficznymi, których mamy w Polsce w bród, ale – mówią czołowi demografowie – ich wyniki nie podobają się rządowi PiS, więc sobie zamawia własne, a środki na te prawdziwe tnie.
Ale projekt przewiduje coś jeszcze, coś, o czym demografom raczej się w najśmielszych snach o kierunkach rozwoju polskiej demografii nie śniło: prezes PIRiD będzie mógł „żądać wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych dotyczących rodzin oraz w sprawach rodzinnych, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej oraz brać udział w toczącym się już postępowaniu – na prawach przysługujących prokuratorowi”. Tak stoi w projekcie, nie kłamię.
Prezes zajmie się także przysposobieniami (wiecie, rozumiecie). W ten oto sposób – głosi uzasadnienie projektu ustawy – ma chronić rodzinę.

***
Link do tekstu – zapraszam do klikania i o nie ładnie proszę – wklejam w komentarzu, bo Facebook tnie mi ostatnio niemiłosiernie zasięgi za linki.
Oraz nie róbcie „wrrr”, bo za to też tnie!


Źródło
Opublikowano: 2021-11-04 17:24:15