Medycy na Granicy:


Kim są #

Marek Jędrzejek, w trakcie specjalizacji z kardiologii, Katowice:

Przez lata byłem ratownikiem medycznym. Kiedy piętnaście lat temu uczyłem się udzielania pierwszej pomocy, wymyślaliśmy w trakcie szkolenia różne sytuacje i okoliczności, w jakich przyjdzie nam pracować. Nigdy nie wpadłbym na pomysł, że o 2:00 w nocy, w listopadzie, w środku Puszczy Białowieskiej będę udzielać pomocy humanitarnej i medycznej dwuletniemu dziecku.

Ciągle nie dowierzam, że to się dzieje. Ale byłem tam, widziałem to na własne oczy, może to przekona osoby, które temu nie dowierzają albo wypierają fakty.

Pojechałem na granicę, bo nie chciałem odwracać oczu od tego, co się tam dzieje, ale ja nie jestem w tej historii w ogóle ważny. Ważne jest to, że mogę dać świadectwo. I że mogłem pomóc choć trochę tam, gdzie dzieje się zło.


Źródło
Opublikowano: 1636930914