Fundacja Ocalenie:
Bardzo ważny wywiad, chyba pierwszy taki od początku kryzysu humanitarnego na granicy: Dorota Borodaj z OKO.press rozmawiała ze strażnikiem granicznym, który dokonywał pushbacków.
„A po ogarnięciu papierów, jak się ściemni – na ciężarówkę i do „okna życia”. Tak się mówi. Czyli do dziury w płocie. Mówi się na to też „paczkomat”. Jedziesz ciężarówką, noc, leśna droga, strasznie telepie. Niektórzy koledzy mówili po akcjach: „Osiemdziesiąt prułem, tylko się ciapaci obijali głowami o sufit”. „
Czytajcie:
https://oko.press/pogranicznik-spowiedz-granica/
Ona mówiła, że jest w ciąży, ale jej nie uwierzono – pojechała za drut. Spowiedź pogranicznika