Stowarzyszenie im. Tadeusza Regera:
Około pięć lat temu, w drodze na grzyby, wstąpiłam z moim mężem na targowisko miejskie po kalosze. Zobaczyłam na nim potworną ilość patriotycznych rzeczy – dresy z symbolem Polski Walczącej na nogawce, wizerunki wyklętych huzarów itd.
Zaczęłam się wtedy zastanawiać: jak to możliwe, że żyję w kraju, w którym co 5 minut ktoś na ulicy życzy mi śmierci jako „wrogowi ojczyzny”, a ja czuję się zupełnie osamotniona, bo nie mam swojej reprezentacji?
Mówi Dorota Sanecka z Lewacka Szmata
https://rownosc.eu/ubrania-to-tak-naprawde-jedynie-10-tego-co-sprzedajemy-to-tylko-nosnik-idei-rozmowa-z-dorota-sanecka-zalozycielka-lewackiej-szmaty/
Źródło
Opublikowano: 2022-02-09 15:13:46