Piotr Ikonowicz:
Lazurowa, skok na kasę
Towarzystwo Budownictwa Społecznego Lazurowa. Trzy bloki, 60 mieszkań. I wielka walka o zachowanie dachu nad głową. Zarząd się uwłaszczył. Teraz to już nie TBS tylko spółka z o. o. Połowa mieszkańców ma wypowiedziane umowy po drakońskiej i nie umotywowanej podwyżce czynszów. Za trzydziestometrowe mieszkanie jedna z lokatorek ma płacić karny czynsz w wysokości 3600 zł. A przecież grunt pod budowę dał samorząd, a środki na budowę lokatorzy wpłacając partycypacje i Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. Oczywiście, że podwyżki są nielegalne i zostały zaskarżone do sądu. Oczywiście, że w związku z tym nie wypowiedzenia umów są nieskuteczne i tym się tez zajmują sądy. Ale zajmują się powoli.
Rozmawiamy z władzami Dzielnicy Bemowo. Duża część lokatorów tu w dzielnicy starała się o przydział lokali komunalnych i urzędnicy tej dzielnicy przekonali ich do wejścia w TBS. Teraz rozkładają ręce. Niewiele mogą zrobić, bo ten niegdysiejszy TBS jest dziś de facto prywatna spółką należącą do pewnego małżeństwa. Nie bez znaczenia jest fakt, że mąż pani prezes ma już wyrok w zawieszeniu za oszustwo. Wszystko co robią ci państwo nosi wszelkie cechy czyszczenia kamienic. Bo ta nieruchomość zyska niepomiernie na wartości gdy znikną stąd lokatorzy. Dlatego nikt od kilku lat TBS nie naprawia cieknącego dachu, dlatego przed parkingiem należącym do tej nieruchomości pojawiły się wyrastające spod ziemi pachołki, a parking przekazano firmie zewnętrznej należącej do tergoż małżeństwa. A opłata za parkowanie to już 250 zł.
Kiedy zostanie spłacony kredyt w Banku Gospodarstwa Krajowego cała nieruchomość będzie już niczym nie ograniczoną własnością ludzi, którzy za grosze przejęli gigantyczny majątek. Niewiele już brakuje, ale właściciele tona w długach więc na razie bez skutku starają się o pożyczkę na ostateczną spłatę. Kiedy to nastąpi lokatorzy, którzy zaciągnęli kredyty by wpłacić partycypację, którzy zawierzyli władzom dzielnicy, że TBS to dobre rozwiązanie, znajdą się w prywatnych zasobach gdzie obowiązuje już nie czynsz regulowany w granicach 20-22 zł, a czynsz wolnorynkowy. Jeśli nie dadzą rady płacić, wylecą. I o to chodzi cwanym właścicielom
Mamy więc wyścig z czasem. Urzędnicy miejscy obiecują zaaranżować następne spotkanie z udziałem pani prezes TBS Lazurowa sp. z o.o. Przy czym wyraźnie zdają się stać po stronie mieszkańców a nie ich dręczycieli.