Adrian Zandberg:
Dobrze, że ruszy w końcu program jądrowy. Lepiej późno niż wcale, bo dużego atomu – stabilnej bazy systemu – potrzebujemy w Polsce „na wczoraj”. Sceptycznie patrzę natomiast na ekscytację mikroreaktorami modułowymi, którą zapałał minister Sasin. Potrzebujemy doświadczonych partnerów i realistycznych rozwiązań, które już istnieją. Rzucanie pieniędzmi spółek skarbu państwa w start-upy, które niczego nigdy nie zbudowały, realnej elektrowni nie zastąpi. Wolałbym zobaczyć te środki zainwestowane w duży atom.
Zandberg: Sceptycznie patrzę na ekscytację reaktorami SMR, którą przejawia minister Sasin [WYWIAD]