Magdalena Biejat:


Wyobraźcie sobie, że przy obecnych upałach wsiadacie na kilka godzin do autobusu bez klimatyzacji, na czas podróży dostajecie ograniczoną ilość wody, a jeśli chcecie skorzystać z toalety, możecie to zrobić tylko raz na jakiś czas w nagrzanym w słońcu toi toiu. Brzmi strasznie, prawda? A mniej więcej w takich warunkach muszą pracować kierowcy warszawskich autobusów.

Kierowcy, którzy do mnie się zgłosili, mówią o braku standardów dostępu do wody pitnej – na krańcach niektórych kursów jest, na innych jest limitowana, a na innych nie ma jej wcale. Do tego nie zawsze mają dostęp do pomieszczenia socjalnego, a nawet toalety innej niż przenośna.

W wielu autobusach w kabinie dla kierowców klimatyzacja nie działa lub działa słabo a przekraczają 30 stopni. Mimo takich praktyk, mężczyźni dodatkowo mają zakaz noszenia krótkich spodni lub nawet podwijania nogawek.

To nie wszystko! Kierowcy skarżą się na to, że ZTM nie uwzględnia korków podczas ustalania rozkładu jazdy. W efekcie oczekuje się od nich pokonywania tras w zbyt szybkim tempie, nie uwzględniającym sytuacji na drogach. W godzinach szczytu nie mogą pozwolić sobie nawet na krótką przerwę, muszą od razu ruszać w dalszą trasę. A odpoczynek jest przecież konieczny, żeby mogli skupić się na drodze!

Interweniuję w tej sprawie w Zarządzie Transportu Miejskiego. Musimy natychmiast poprawić warunki pracy kierowców, bo inaczej nie będzie komu prowadzić autobusów. W czasach kryzysu i szybujących cen paliw potrzebujemy inwestycji w transport publiczny, a nie kolejnych cięć!

Na zdjęciu widzicie zdjęcie przesłane mi przez kierowców, a na nim – temperaturę w kabinie miejskiego autobusu.


Źródło
Opublikowano: 2022-06-29 15:51:18