Wysłałem dzisiaj do prezydenta Dudy list, w którym domagam się zerwania przez Kancelarię Prezydenta RP współpracy z Wojciechem Muszyńskim, który ostatnio chciał wyrzucać z helikopterów mnie i inne osoby z Razem. Poniżej pełna treść listu:
Szanowny Panie Prezydencie
piszę do Pana w sprawie pana Wojciecha Muszyńskiego, historyka i członka Zespołu ds. Opiniowania Wniosków o Nadanie Odznaczeń za Działalność Opozycyjną w PRL przy Kancelarii Prezydenta RP. W poniedziałek pan Muszyński skomentował publicznie wywiad, którego udzieliłem magazynowi „Plus Minus” słowami „W Chile w 1973 roku członkowie partia (sic!) Razem zostaliby helikopterami przewiezieni nad ocean i tam puszczeni wolno (30 km od brzegu)”. Nie mieści mi się w głowie, że takie słowa mogły paść z ust współpracownika Prezydenta RP i wysokiego rangą pracownika IPN. Pochwalanie mordów na przeciwnikach politycznych i sugerowanie, żeby takimi samymi metodami posługiwać się wobec nich dzisiaj, w wolnej Polsce absolutnie nie mieści się w ramach prowadzenia cywilizowanego, demokratycznego sporu. Ofiarami brutalnych dyktatur wojskowych w Ameryce Południowej byli nie tylko socjaliści i związkowcy, ale również liberałowie i chrześcijańscy demokraci. Ofiarą tych autorytarnych reżimów padali wszyscy ci, którzy ośmielali się marzyć o państwie wolnym i demokratycznym.
Pragnę przypomnieć, że Wojciech Muszyński ma na swoim koncie usprawiedliwianie zbrodni na obywatelach polskich narodowości białoruskiej czy udostępnienie grafiki przedstawiającej Baracka Obamę na szubienicy. Jasno widać więc, że nie można tu mówić o odosobnionym przypadku. Wszystko wskazuje na to, że pogarda dla przeciwników politycznych oraz chwalenie osób i działań nie mieszczących się w najszerzej rozumianym demokratycznym spektrum są stałymi elementami poglądów pana Muszyńskiego.
Panie Prezydencie, 12 listopada z uwagę wysłuchałem Pańskiego orędzia na sali plenarnej Sejmu. Mówił Pan: „Ja mam świadomość, że właśnie jesteśmy demokratycznym społeczeństwem. Dzisiaj wolno mieć różne poglądy. Bardzo dobrze, że one są, bo to jest cecha demokracji. Gdyby ich nie było, byłoby groźnie. Ogromnie się cieszę że jest tak szeroka reprezentacja społeczna w tej izbie. To także bardzo dobrze, że ta debata będzie obejmowała szerokie spektrum politycznych wizji.”. Później zwrócił się Pan do nas z apelem: „Proszę o to, nie żebyście Państwo zmieniali swoje poglądy. Proszę o język parlamentarny w debacie. Proszę o taki język, który nie będzie obrażał i nie będzie nikogo urażał, bo to jest bardzo ważne. Poglądy można mieć i trzeba je mieć, bo jeżeli ktoś nie ma poglądów, to nie powinien tutaj zasiadać. Zasiadacie tutaj Państwo właśnie dlatego, że te poglądy macie. One są bardzo często bardzo wyraziste, bardzo mocne i głębokie, niektórzy używają słowa „radykalne”. Ale ja proszę, żeby język debaty nie był radykalny, żeby język debaty był językiem szacunku, apelowałem już o to i będę o to apelował w nieskończoność, bo jest to Polsce niezwykle potrzebne i jestem głęboko przekonany, że jest to oczekiwane przez większość naszych rodaków […] Pewnie, że są emocje i tak, jak powiedziałem: proszę, żeby starać się je powściągać. Pewnie, że są dyskusje, ale nie mam wątpliwości, że w każdej z tych dyskusji jest Polska – różnie widziana, takie jest prawo wszystkich Państwa. Wyborcy wybierają, którą wizję w danym momencie uważają za słuszniejszą, za bliższą ich sercu, bliższą ich osobistym przekonaniom, czy bliższą ich osobistym pragnieniom tego, jak chcą, żeby się Polska rozwijała. Ale proszę, żeby to szanować. Szanować w obie strony, szanować siebie nawzajem.”
Panie Prezydencie, to są słowa, pod którymi się podpisuję, z którymi się identyfikuję, które popieram. Bardzo cieszyłem się, że wypowiedział je Pan, inaugurując prace Sejmu IX kadencji. Nie sposób jednak uwierzyć, że wartości szacunku i tolerancji są wartościami jakkolwiek bliskimi panu Wojciechowi Muszyńskiemu. Pochwalanie mordów politycznych jest hańbiące nie tylko dla pana Muszyńskiego osobiście, ale również dla Kancelarii Prezydenta RP i dla Pana. Dlatego zwracam się do Pana, Panie prezydencie, z prośbą o usunięcie pana Muszyńskiego z Zespołu ds. Opiniowania Wniosków o Nadanie Odznaczeń za Działalność Opozycyjną w PRL przy Kancelarii Prezydenta RP. Informuję również, że zwróciłem się do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, pana Jarosława Szarka z prośbą o wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec pana Muszyńskiego.
Z wyrazami szacunku
Maciej Konieczny
Poseł na Sejm RP
Źródło
Opublikowano: 2019-12-13 16:30:07