Polski Rossmann droższy od niemieckiego

Obywatel:


Ale nie zapominajcie, że kapitał nie ma narodowości, „zagraniczni inwestorzy” unowocześniają Polskę charytatywnie, a gdy będziemy brzydko mówili na pana Dirka Rossmanna, to mogą się na nas obrazić w Berlinie: „Ceny niektórych produktów w polskich sklepach sieci Rossmann są nawet o kilkadziesiąt złotych wyższe od cen w sklepach niemieckich, mimo że w Niemczech zarabia się o wiele więcej”. Więcej informacji w linku:
_______________
Chcesz nadal czytać „Nowego Obywatela”? Wesprzyj nas i wpłać darowiznę: Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Łodzi, numer rachunku: 78 8784 0003 2001 0000 1544 0001 – z dopiskiem „Darowizna”.

Polski Rossmann droższy od niemieckiego

Źródło
Opublikowano: 2021-08-06 10:16:13

Narodziny, wzlot i upadek Anteusza. W piątą rocznicę śmierci Andrzeja Leppera

Obywatel:


W dziesiątą rocznicę śmierci Andrzeja Leppera przypominamy tekst, który opublikowaliśmy w piątą rocznicę zgonu. Jarosław Tomasiewicz pisał: „Wielkomiejska lewica, która zastąpiła ideę sojuszu robotniczo-chłopskiego modnymi teoriami o „nowej klasie robotniczej” złożonej z „białych kołnierzyków”, traktowała wiejski ruch nieufnie. Gdy jednak poddamy program Samoobrony chłodnej politologicznej analizie, okazuje się, że ma on charakter klasycznie socjaldemokratyczny (tj. sprzed blairowsko-schröderowskiej transformacji). […] Ruch deklarował, zwłaszcza w latach 90., antykapitalistyczną orientację, uważając, że „kapitalizm to prymat kapitału i zysku nad pracą i człowiekiem”, i deklarując (1994): „Kapitalizm nie jest systemem wiecznym. Ustąpić on musi nowym koncepcjom stosunków międzyludzkich, nowej ekologicznej moralności. Nowa epoka postkapitalistyczna już się rodzi”. […] Z tych pozycji Samoobrona krytykowała neoliberalny kierunek transformacji ustrojowej lat 90. Podzielając powszechną wówczas opinię o rabunkowym charakterze przekształceń własnościowych, głoszono: „Większość prywatyzacji przeprowadzonych w Polsce wykonano źle, z naruszeniem interesów gospodarczych Polski i z istotnym naruszeniem interesów Skarbu Państwa”. Logiczną konsekwencją tego stanowiska był postulat przeprowadzenia lustracji majątkowej i gospodarczej, rozliczenia skorumpowanych elit. Zarazem Lepper zwracał uwagę – na ileż wcześniej przed „postkolonialnymi” modami lewicy! – na kompradorski charakter wprowadzanego w Polsce modelu kapitalizmu. Beneficjentem transformacji był jego zdaniem w pierwszym rzędzie wielki ponadnarodowy kapitał. […] Charakterystycznym rysem koncepcji ustrojowych Samoobrony, również zgodnym z tradycyjnymi koncepcjami socjaldemokratycznymi, było umieszczanie instytucji i mechanizmów demokratycznych w ramach państwa narodowego. Wewnętrzna suwerenność ludu przekładała się na zewnętrzną suwerenność narodową – niezależność państwa wobec ponadnarodowych organizacji, instytucji, korporacji. […] Chaotyczny finał nie zmienia jednak faktu, że Samoobrona była czy też, mówiąc precyzyjnie, stawała się lewicą – lewicą plebejską, organicznie wyrastającą z codziennych problemów zwykłych ludzi. Mamy tu do czynienia z lewicowością aposterioryczną, która bierze się z uogólnienia życiowych doświadczeń swojego środowiska, swojej klasy, a nie z przejęcia się abstrakcyjnymi teorematami. Kwestionują ten typ lewicowości wyznawcy „lewicowego aprioryzmu”, samozwańczy strażnicy czystości doktryny. Na ogół jednak ich uniwersalistyczne uroszczenia są tylko maską skrywającą pogardę dla plebsu. […] Morał tej opowieści jest prosty: lewica nie może odrywać się od swej plebejskiej bazy. […] Jeśli w Polsce nastąpi odrodzenie lewicy, to w formie pragmatycznego neopopulizmu, być może odwołującego się właśnie do tradycji Samoobrony”. Całość w linku:

Narodziny, wzlot i upadek Anteusza. W piątą rocznicę śmierci Andrzeja Leppera

Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 21:43:05

Murem za strajkującymi w Paroc Polska

Obywatel:


Całym sercem popieramy strajkujących – to jeden z nielicznych strajków z udziałem całej załogi w przedsiębiorstwie prywatnym: „Od środowego wieczora trwa strajk załogi firmy Paroc Polska w Trzemesznie pod Gnieznem. To producent izolacji z wełny mineralnej. Postulaty załogi to podwyżka płac i ograniczenie umów terminowych na rzecz bezterminowych”. Więcej informacji w linku:

Murem za strajkującymi w Paroc Polska

Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 18:07:21

Odpoczywaj w gniewie

Obywatel:


W 10. rocznicę śmierci Andrzeja Leppera przypominamy tekst, którym nasz redaktor naczelny pożegnał go wtedy. Fragment na zachętę, a całość w linku:

„Jeśli krytycznie oceniamy rozwój wydarzeń po roku 1989 i polski status quo, a w centrum takiej diagnozy stawiamy triumf dzikiego kapitalizmu, ekspansję neoliberalizmu, nierówności społeczne, ukształtowanie pseudodemokratycznej oligarchii itp., to trudno byłoby znaleźć racjonalny powód, aby Samoobrony nie popierać, nawet jeśli byłoby to poparcie krytyczne. Ugrupowanie Andrzeja Leppera było jedyną siłą polityczną, która zarazem zakwestionowała realia III RP z pozycji prospołecznych i potrafiła wokół takiego stanowiska zgromadzić masy, niejako skumulować społeczny gniew.

[…]

Liberalne media, które pełne są potępień homofobii, antysemityzmu, ksenofobii i innych niemądrych, lecz zazwyczaj dość marginalnych – choć przez zawodowych „zwalczaczy” chętnie wyolbrzymianych – postaw, nieustannie mrugały okiem do odbiorców. O, popatrzcie, ale wsiowy głupek, co on bredzi, cham jeden w gumofilcach, dureń od pługa granatem oderwany, gnojem śmierdzi i brud ma za paznokciami, ha ha ha. Bo w dyskursie sytej, aroganckiej elity nie tylko dopuszczalny, ale wręcz dobrze widziany jest jeden rodzaj rasizmu: pogarda, niechęć i odmawianie faktycznych równych praw tym, którzy nie są dość zamożni, dobrze wykształceni i nie zamieszkują wielkich aglomeracji. Demokracja – o tak, pod warunkiem, że chamy z prowincji nie przegłosują Geremka na rzecz „ludzi znikąd”.
[…]
Lepper był populistą, ale w dobrym tego słowa znaczeniu – po imieniu nazywał realne problemy, które inni chcieli przypudrować i rozmemłać w magmie ładnych słówek. Potrafił o bolączkach opowiedzieć tak, że nawet jeśli nie była to narracja zbyt pożywna dla wymagających mózgów, to na pewno porywała proste serca. Co więcej, populizm Leppera był postępowy. Nie był to populizm w stylu Le Pena, który gniew ludu kieruje na Bogu ducha winnych emigrantów, aby ominął on faktycznych winowajców – kapitalistycznych krwiopijców i niesprawiedliwości natury gospodarczej, nie etnicznej. Lepper nie wzywał do rozprawy z żadnymi „obcymi”, nie napuszczał „rdzennych Polaków” na Żydów, wierzących na ateistów czy „sól ziemi” na „miastowych”. Potępiał polityczny establishment i podejmowane przezeń decyzje strukturalne jako szkodliwe dla naszego kraju i większości jego mieszkańców”.

Odpoczywaj w gniewie

Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 10:47:25

Polemika z tekstem Jarosława Ogrodowskiego

Obywatel:


Przed kilkoma tygodniami opublikowaliśmy tekst Jarosława Ogrodowskiego poświęcony krytycznej analizie tzw. ruchów miejskich i skutków ich działań. Tekst zrobił spore zasięgi, a dzisiaj publikujemy polemikę, którą nadesłało Porozumienie dla Pragi: „Wreszcie Ogrodowski pisze, że największym sukcesem ruchów „(anty)miejskich” – jak je nazywa – jest „odżulenie” centrów miast. To bzdura. Gentryfikacja – co do zasady – to proces, który na Zachodzie zaczął się wcześniej niż u nas, polskie ruchy miejskie nie miały z nim nic wspólnego. Polską specjalnością natomiast było usuwanie ławek z rynków, wycinanie drzew, zaniedbywanie zasobu komunalnego, betonowanie podwórek między kamienicami i inne formy utrudniania życia mieszkańcom. Czy świadome czy nie – ponownie trudno nam o tym wyrokować. Być może więcej w tym było głupoty niż złej woli. Być może. Ale czy to wszystko aby na pewno jest winą ruchów miejskich? Nie przypominamy sobie, żeby to ruchy miejskie doradzały burmistrzom, że wybetonowanie rynku to dobry ruch. Nie kojarzymy, żeby to ruchy miejskie zachęcały samorządy do wchodzenia w konszachty z deweloperami. Całe to zło, o którym pisze Ogrodowski, to dziecko polityki samorządowej i jej styku z biznesem. Ruchów miejskich nie powinien z tym mieszać”. Całość w linku:

Polemika z tekstem Jarosława Ogrodowskiego

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 21:58:14

77 lat temu w Powstaniu zginął Krzysztof Kamil Baczyński.

Obywatel:


77 lat temu w Powstaniu zginął Krzysztof Kamil Baczyński.

Wypadek przy pracy

Ktoś krzyknął!
I wszystkim dech w piersi zaparło,
a echo zagrało i w sali zamarło,
a echo zamarło jak sygnał spóźniony
i straszny szept przebiegł na wszystkich hal strony…
Ktoś upadł na ziemię z łoskotem,
na górze wśród trybów łopotał się potem
jak sztandar zwieszony na wietrze,
i przeciął krzyk wielki na nowo powietrze.
Wstrzymano!
Nie trzeba… nie trzeba… za późno…
Już tylko na górze Strzęp krwi wisi luźno,
na dole szmat drugi czerwieni skrwawiony,
a wkoło tłum szary, tłum cichy, strwożony…


Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 13:30:01

Pełna zgoda:

Obywatel:

Pełna zgoda:

OPZZ PISZE DO PREZYDENTA ANDRZEJA DUDY ? Przewodniczący OPZZ pisze do prezydenta Andrzeja Dudy ws. podwyżek dla polityków.
? „Jeżeli kondycja budżetu państwa rzeczywiście jest tak dobra, to powinno to skutkować wyższymi płacami dla ponad 560 tys. pracowników sektora publicznego” – pisze Andrzej Radzikowski.
? „Jestem przekonany, że dopiero wtedy rządzący zyskają moralne prawo, aby podnieść sobie wynagrodzenia”. Więcej na https://www.opzz.org.pl/aktualnosci/kraj/opzz-pisze-do-prezydenta-andrzeja-dudy-w-sprawie-podwyzek-dla-politykow (fot. Jakub Szymczuk/KPRP)


Źródło
Opublikowano: 2021-08-03 13:29:45

O krok od strajku w ZUS-ie

Obywatel:


Po co podwyższać pensje pielęgniarkom, nauczycielom czy urzędnikom publicznym, skoro trzeba dać duże podwyżki parlamentarzystom słaniającym się z głodu i przepracowania? „Pracownice i pracownicy ZUS wchodzą w spór zbiorowy z pracodawcą. Domagają się zatrudnienia nowych osób, bo są przeciążeni pracą. Jeśli ten krok nie przyniesie skutku, zastrajkują”. Więcej informacji w linku: https://nowyobywatel.pl/2021/08/02/o-krok-od-strajku-w-zus-ie/

O krok od strajku w ZUS-ie

Źródło
Opublikowano: 2021-08-03 10:00:48

Ponieważ znacząco podniesiono pensje parlamentarzystów i wysokich urzędników pań

Obywatel:


Ponieważ znacząco podniesiono pensje parlamentarzystów i wysokich urzędników państwowych, w tym czasie m.in. zamrażając płace szeregowych pracowników budżetówki czy nie oferując poważnych podwyżek pielęgniarkom, powiem po pierwsze, że właśnie W TAKICH sytuacjach należy wylewać kubły pomyj na PiS z pozycji prospołecznych i socjalnych (zatem niech to wybrzmi: ***** *** za te podwyżki), a nie w przypadku obrony liberalnej oligarchii odrywanej od koryta. A po drugie przypomnę, co tutaj pisałem na ten sam temat wcześniej:

6 kwietnia 2018:

„Pensje parlamentarzystów sytuują ich wśród elity 2% najlepiej zarabiających pracowników najemnych w Polsce. Na tle Europy, gdy policzyć ogół przyznawanych środków, a nie tylko pensję zasadniczą, i porównać je ze średnimi dochodami w danym kraju, sytuują się blisko czołówki, przed krajami skandynawskimi (gdzie średnie pensje są wypadkową powszechności dobrych zarobków, a nie są wywindowane przez „kominy płacowe” oligarchicznej elity), a za takimi kwitnącymi merytokracjami jak Słowacja. Mimo to obrona tych pensji stała się domeną nawet części komentatorów prospołecznych i lewicowych, nie licząc oczywiście zwyczajowych klakierów klas posiadających. Przyczyny są dwie. Albo ci ludzie zupełnie się pogubili – tak jest wtedy, gdy używają argumentu merytokratycznego: będziemy płacili parlamentarzystom świetnie lub oni nie zechcą łaskawie dać się ponownie wybrać. To przezabawne nieporozumienie, a raczej niezrozumienie: wybory powszechne to nie jest test kompetencji, lecz plebiscyt personalno-ideowy, tu nie ma żadnej, ale to żadnej gwarancji, że wysokie pensje skuszą fachowców i że zostaną oni wybrani. Jeśli ktoś chce bronić państwa, to niech broni korpusu urzędniczego i dobrych płac w budżetówce, niech postuluje dobre pensje tam, gdzie jest do wykonania konkretna i regularna praca i gdzie jest za nią konkretna odpowiedzialność, bo to tam tkwi jedna z przyczyn słabości tego państwa i jego kadr. Tak, wysokiej klasy fachowiec ze skarbówki powinien zarabiać bardzo dobrze, aby bardzo dobrze uszczelniał system podatkowy i wiedział, gdzie znaleźć niewykazane dochody. Tak, w ministerstwach powinni pracować dobrze opłacani fachowcy, żeby przygotować ustawy, przepisy i regulacje na znakomitym poziomie. Ale nie ma żadnej potrzeby, aby szeregowy parlamentarzysta zarabiał kilka razy więcej niż wynoszą polskie bieda-pensje, bo to nie tyle pozwala mu skutecznie działać, co skutecznie izoluje go od tych, których podobno ma reprezentować, czyli od ludzi z pensjami 1500-3000 na rękę, bo większość obywateli i obywatelek tego kraju tyle zarabia. No i jest druga prawdopodobna przyczyna tego, że nawet część ludzi o prospołecznych poglądach broni wysokich zarobków parlamentarzystów. Nazywa się ona wspólnotą klasowo-kas(t)ową. Polski komentariat jest prawdopodobnie również przepłacany, skoro tyle energii i wysiłku poświęca obronie zamożnych osób i ich wysokich pensji. Czuje z nimi podświadomą wspólnotę losów, poziomu życia, aspiracji, konsumpcji itp. Poglądy są tu wtórne, jak zwykle, gdy stosujemy materialistyczną analizę, zamiast koncentrować się na słówkach i deklaracjach (te można zmienić w ciągu doby). Cóż, rozwiązanie jest takie jak zawsze: wysokie podatki, jawność dochodów, spłaszczanie struktury dochodów. Na lewicy nazywamy to równością. Zapewne część zamożnych osób na tym straci. I co z tego? Zapewne takie postulaty są sprzeczne z obecnym „duchem dziejów”. I co z tego? Zapewne tłuste koty będą kwilić. I co z tego? W każdym razie uprzejmie proszę o nierozśmieszanie mnie wywodami, że zarobki kilkakrotnie większe od najpowszechniejszych w tym kraju są niskie i warto ich bronić w imię wydumanego mitu merytokratycznego, który zawsze i wszędzie maskował klasowy przywilej”.

15 sierpnia 2020:

„W temacie podwyżek pensji dla posłów i demagogiczno-elitarnej obrony tego stanu rzeczy przypominam uprzejmie, że:
1) podwyżka dotyczy ogółu posłów, wybieranych w plebiscycie ze względu na różne kwestie, niekoniecznie merytoryczne, więc proszę nie opowiadać bzdur, że „fachowcom trzeba dobrze płacić, bo w przeciwnym razie przyjdą miernoty”. Dobre pensje dla fachowców to dobre pensje dla ministrów, wiceministrów, ekspertów, urzędników publicznych itp., a nie dla mistrzyni jazdy na desce czy zgranego rockmena.
2) jeśli chcecie mówić o „niskich pensjach” posłów, to podajcie ogół kwot i przywilejów – nie gołą pensję, lecz z dodatkami, z hajsem na mieszkanie w stolicy, ze środkami na prowadzenie działalności w terenie, darmowymi przejazdami, nie mówiąc o niefinansowej „walucie”, jaką jest kapitał kulturowy związany z pozycją, prestiżem, „dojściami”, „załatwianiem” itp.
3) zanim opowiecie bajkę, że dobre pensje to skuteczny środek antykorupcyjny, sprawdźcie historię przestępczości i dowiedzcie się, że nawet 10-krotnie wyższe stawki nie chronią przed pokusą zejścia z drogi prawa.
4) gdy mówicie, że posłowie zarabiają „zbyt mało”, to pamiętajcie, że dotychczasowe pensje poselskie (ok. 8000 brutto) sytuują ich wśród kilku procent ludzi o najlepszych zarobkach w Polsce, czyli 90% Polaków i Polek zarabia mniej. Większość: znacząco mniej.
5) to, że dla części politycznego komentariatu, w tym niszowego, obecne stawki są „niewysokie”, nie świadczy o mizerności poselskich pensji, lecz o tym, że marginalni, nierzadko niemerytoryczni, lecz kumoterscy generałowie bez armii, rodem z niszowych gazetek, portalików, fundacyjek czy think tanków zarabiają w Polsce zbyt wiele na tle ciężko harującego i niedopłacanego społeczeństwa”

17 grudnia 2020:

„Istnieje jeden jedyny porządny intelektualnie i moralnie punkt wyjścia do decyzji o ewentualnym podniesieniu uposażeń parlamentarzystów: uprzednie znaczne podniesienie pensji w wielu innych branżach, poczynając od najgorzej płatnych. Jeśli sprzątaczka w tym kraju zarobi 4000 netto, minimalna emerytura wyniesie 3000, a pielęgniarka dostanie 6000 netto, oczywiście z jednego etatu na umowie o pracę, to możemy zacząć rozmowy o podwyżce pensji poselskich.
Bo wywody o tym, że dzisiaj mają oni mało, że koszty życia w Warszawie, że lepiej zarobiliby w biznesie itd., są gówno wartym nabzdyczeniem samozwańczych elit mających dochody wyższe już teraz od 80% społeczeństwa, które haruje ciężej, a zarabia na przetrwanie i spłatę kredytów na dobra podstawowe typu dach nad głową. Póki co to co cztery lata widzę ogromny nadmiar chętnych do zasiadania w parlamencie, a wakaty widzę na stanowiskach pielęgniarek, a coraz częściej podstawowe prace nawet na niezamożnej prowincji wykonują imigranci, bo brakuje rodzimych rąk do pracy.
Z kolei argument, że wskutek „niskich” uposażeń posłów tracimy najlepszych merytorycznych potencjalnych chętnych do tego zawodu („bo więcej dostaną w biznesie”), brzmi cokolwiek groteskowo w kraju, w którym z powodu bezrobocia i niskich płac mamy dwumilionową emigrację zarobkową i utratę ogromnej ilości fachowców, talentów, kompetencji itd. na rzecz biznesu, który dał im więcej – tyle że w innych krajach. Poradzimy sobie bez posła Gduli w parlamencie, natomiast wątpię, czy poradzimy sobie w przyszłości po wydrenowaniu Polski z tysięcy pielęgniarek, inżynierów, a nawet hydraulików”

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam, Okraska.

Źródło
Opublikowano: 2021-08-02 16:33:39

Będziemy zaostrzać

Obywatel:


Oby jak najszybciej ustawa została uchwalona: „Do Sejmu został wniesiony projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta, który ma wyeliminować nieprawidłowe stosowania wyłączeń od zakazu”. Więcej informacji w linku:
_______________
Chcesz nadal czytać „Nowego Obywatela”? Wesprzyj nas i wpłać darowiznę: Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Łodzi, numer rachunku: 78 8784 0003 2001 0000 1544 0001 – z dopiskiem „Darowizna”.

Będziemy zaostrzać

Źródło
Opublikowano: 2021-08-02 09:40:04

Dzisiaj serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przy rozliczaniu PITów za rok 20

Obywatel:


Dzisiaj serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przy rozliczaniu PITów za rok 2020 zdecydowali się wesprzeć nasze ubogie czasopismo i przekazali „Nowemu Obywatelowi” 1% swojego podatku. Zebraliśmy rekordową kwotę! Dzięki serdeczne i pamiętajcie o nas przy kolejnym rozliczeniu. To głównie dzięki Waszemu wsparciu możemy robić swoje, nie mając możnych sponsorów.


Źródło
Opublikowano: 2021-08-01 19:59:57

Wciąż w sprzedaży „Nowy Obywatel” numer 86. Tym razem aż 20 stron więcej niż zwy

Obywatel:


Wciąż w sprzedaży „Nowy Obywatel” numer 86. Tym razem aż 20 stron więcej niż zwykle. Główny temat numeru to próba odpowiedzi na pytanie, czy Polska jest przygotowana na ważne wyzwania przyszłości. Jeden z materiałów to tekst Joanny Perzyny o suszy w Polsce, naszych zasobach wodnych, ich marnowaniu i o tym, co trzeba zmienić, jeśli nie chcemy mieć poważnych problemów w przyszłości. Numer w sprzedaży u nas – wersje papierowa i elektroniczna, a w Empikach w całym kraju wersja papierowa. 176 stron o ważnych sprawach. Zapraszamy do lektury! Wersja papierowa kosztuje jedyne 18 zł z wliczonymi kosztami wysyłki prosto do waszych skrzynek pocztowych, a wersję elektroniczną kupicie już za 9 złotych. W prenumeracie jeszcze taniej! Do kupienia tutaj: http://nowyobywatel.pl/sklep/


Źródło
Opublikowano: 2021-07-18 11:59:26

Urzędnicy planują bunt

Obywatel:


„Po tym, jak okazało się, iż rząd nie przewiduje automatycznej waloryzacji płac w państwowej sferze budżetowej, wśród urzędników zawrzało. Zwracają uwagę na postępujący ubytek kadr i straszą spadkiem jakości usług publicznych”. Więcej informacji w linku:

_______________
Chcesz nadal czytać „Nowego Obywatela”? Wesprzyj nas i wpłać darowiznę: Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Łodzi, numer rachunku: 78 8784 0003 2001 0000 1544 0001 – z dopiskiem „Darowizna”.

Urzędnicy planują bunt

Źródło
Opublikowano: 2021-07-17 11:18:49

Czego boją się Polacy?

Obywatel:


Kronika Lęków Narodowych – warto ją porównać z tym, czym żyje spora część klasy politycznej i tzw. liderów opinii: „Polacy zapytani o to, czego najbardziej się boją, byli wyjątkowo zgodni. Najczęściej wymieniali śmierć najbliższej osoby, brak pieniędzy na leczenie poważnej choroby oraz ciężką chorobę. Coraz częściej mówili również o problemach związanych ze zmianami pogodowymi. Jednak dość wyraźnie przebił się również wątek związany z pracą i wynagrodzeniem”. Więcej informacji w linku:

Czego boją się Polacy?

Źródło
Opublikowano: 2021-07-16 10:20:28

Cztery pary pociągów to za mało

Obywatel:


Na niektóre trasy kolejowe w Polsce wraca lub wkrótce wróci ruch pasażerski. Co z tego, skoro wraca w tak niewielkiej liczbie kursów, że sens tego staje pod znakiem zapytania. Zapewne lepsze to niż nic, ale jeśli pociągów w danym kierunku jest mało, a ostatni kurs jest przed godziną 16, to trudno się spodziewać, żeby spore środki przeznaczane na reaktywację kolei przyniosły zauważalne rezultaty i zmieniły coś na serio. Szczegóły w linku:

Cztery pary pociągów to za mało

Źródło
Opublikowano: 2021-07-15 10:21:12

W sprzedaży „Nowy Obywatel” numer 86. Oprócz głównego tematu numeru przygotowali

Obywatel:


W sprzedaży „Nowy Obywatel” numer 86. Oprócz głównego tematu numeru przygotowaliśmy blok tekstów o tym, czy jest kaczyzm. Jan Zelig i Adam Wodeham w trzech tekstach rozwijają brawurową teorię – polecamy ją zarówno tym, którzy Kaczyńskiego wielbią, jak i tym, którzy go nienawidzą, jeśli tylko jedni i drudzy chcą lepiej zrozumieć, co i dlaczego dzieje się w Polsce. W sprzedaży u nas wersje papierowa i elektroniczna, a w Empikach w całym kraju wersja papierowa. 176 stron o ważnych sprawach. Zapraszamy do lektury! Wersja papierowa kosztuje jedyne 18 zł z wliczonymi kosztami wysyłki prosto do waszych skrzynek pocztowych, a wersję elektroniczną kupicie już za 9 złotych. W prenumeracie jeszcze taniej! Numer do kupienia tutaj: http://nowyobywatel.pl/sklep/


Źródło
Opublikowano: 2021-07-14 09:58:29

Nasze pismo nie tylko ma wielu fanów w świecie zwierzęcym, co dokumentujemy tuta

Obywatel:


Nasze pismo nie tylko ma wielu fanów w świecie zwierzęcym, co dokumentujemy tutaj często. Od pewnego czasu powstaje też na ten temat odrębny gatunek w dziedzinie sztuki graficznej. Tym razem głos ma Sosnowiec oraz grafika pt. „Mała Matylda całkiem wciągnięta w lekturę Nowego Obywatela”. Bądź jak Matylda, wciągnij się w lekturę nowego numeru! Tym razem przygotowaliśmy ponad 20 stron więcej, a numer jest poświęcony najważniejszym wyzwaniom dla Polski. Do kupienia w całym kraju wersja papierowa w Empikach, a u nas za niewielkie kwoty kupisz wersje papierową i elektroniczną, a jeszcze taniej wychodzi w prenumeracie. Zapraszamy na zakupy i do lektury nr 86: http://nowyobywatel.pl/sklep/


Źródło
Opublikowano: 2021-07-13 13:00:04

Metoda „na pocztę” coraz popularniejsza

Obywatel:


Z polskiego państwa, polskiego rządu i polskiego ustawodawstwa robi sobie ordynarne jaja nie tylko kolejny wielki prywatny koncern, ale także instytucja publiczna: „Biedronka nawiązała współpracę z Pocztą Polską, w efekcie czego sklepy tej sieci będą mogły oferować usługę pocztową. Oznacza to, że sklepy Biedronka w najbliższym czasie otworzą swoje drzwi także w niedzielę. Uszczelnienia ustawy jak nie było, tak nie ma”. Więcej informacji w linku:
_______________
Chcesz nadal czytać „Nowego Obywatela”? Wesprzyj nas i wpłać darowiznę: Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Łodzi, numer rachunku: 78 8784 0003 2001 0000 1544 0001 – z dopiskiem „Darowizna”.

Metoda „na pocztę” coraz popularniejsza

Źródło
Opublikowano: 2021-07-12 10:00:53

Uspołecznić internet

Obywatel:


Od publikacji tego tekstu minęły ponad 3 lata, a wciąż niestety aktualny, nawet bardziej: „Nie interesuje ich wyzwolenie ludzkiego potencjału, ale w podobnym stopniu nie są zainteresowane kontrolowaniem nas za pomocą ciągłego nadzoru. Dążą za to do wydobycia z całej tej sprawy wartości dodatkowej. Ich celem jest reprodukowanie kapitału. Jak każda inna korporacja – gonią za zyskiem. Właśnie w tym Google i Facebook są niesamowicie sprawne. Obecnie łącznie warte są prawie 800 miliardów dolarów – więcej niż całkowite PKB Holandii, a przy tym są dwiema najszybciej rosnącymi korporacjami w historii kapitalizmu. A jednak wydaje się to początkowo niezrozumiałe, zważywszy na to, skąd ta wartość się wywodzi. Ani Google, ani Facebook nie tworzą żadnego contentu, zapewniają tylko infrastrukturę katalogującą i szeregującą. Nie obciążają nas także kosztami zakupu usługi ani kosztami obsługi serwisowej, lecz ofiarowują je za darmo. Oba wymagają niewielkiego wkładu pracy najemnej, wziąwszy pod uwagę ich rozmiar – wartość Facebooka równa się siedmiokrotnej wartości sieci Starbucks, choć w portalu społecznościowym znajduje zatrudnienie liczba osób stanowiąca odpowiednik tylko 7 procent siły roboczej sieci kawiarni. Jak to się zatem stało, że te firmy mają tak wysoką wartość? Przyczyną jest darmowa praca, którą my sami – jako konsumenci, użytkownicy i producenci – dla nich wykonujemy. To my tworzymy zawartość, którą one wykorzystują. To my eksponujemy nasze prywatne światy, by te firmy mogły je pochwycić w swoje cyfrowe macki”. Całość w linku:
_______________
Chcesz nadal czytać „Nowego Obywatela”? Wesprzyj nas i wpłać darowiznę: Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Łodzi, numer rachunku: 78 8784 0003 2001 0000 1544 0001 – z dopiskiem „Darowizna”.

Uspołecznić internet

Źródło
Opublikowano: 2021-07-10 20:34:25

Betonowe „rewitalizacje” – dlaczego jest tak źle? [PRZEGLĄD]

Obywatel:


Dobry przeglądowy tekst o kretyństwie i antyspołecznej szkodliwości włodarzy polskich miast: „W czerwcu 2021 roku Kacper Ropka, mieszkaniec małopolskich Krzeszowic postanowił dobitnie pokazać jak groźna jest betonoza. Dlatego postanowił na krzeszowickim Rynku… usmażyć jajecznicę. Zapytaliśmy go o to wydarzenie i oto co powiedział SmogLabowi: „Celem mojego happeningu było pokazanie że betonowanie rynków nie jest dobrym pomysłem oraz chciałem pokazać jak bardzo niebezpieczna jest temperatura dla ludzi i zwierząt w dni których bywa gorąco. Jajecznica która usmażyła się pokazuje jak wysoka była temperatura na płycie Rynku. Jajecznica usmażyła się w temperaturze powyżej 60 stopni” – podkreśla krzeszowianin. „Rewitalizacja centrum Krzeszowic z przywróceniem funkcji obsługi turystyki uzdrowiskowej i kulturowej” – tak brzmiał pełny tytuł projektu, do którego Unia dorzuciła w 2012 roku 9 milionów złotych. Całość poprzedził skandal z nielegalną wycinką drzew. W efekcie władze gminy zostały ukarane grzywną w wysokości ponad pół miliona złotych”. Całość w linku:

Betonowe „rewitalizacje” – dlaczego jest tak źle? [PRZEGLĄD]

Źródło
Opublikowano: 2021-07-09 20:00:24

Bańka mieszkaniowa puchnie

Obywatel:


To mówicie, że nie stać was na M-3 lub spłacacie kredyt przez 40 lat? Oj tam oj tam, ważne że spekulanci świetnie zarabiają na nieruchomościach: „Kupno mieszkania w celu zaspokojenia własnych potrzeb bytowych to już tylko niewiele ponad połowa wszystkich transakcji na rynku wtórnym. Raport NBP podaje, że w ubiegłym roku 26 proc. zakupów dotyczyło pierwszego mieszkania swojego lub członka rodziny, a drugie 26 proc. to kupno w celu poprawienia warunków bytowych, czyli podniesienia standardu, lub metrażu mieszkania. A reszta? Aż 11 proc. kupionych zostało nawet nie na wynajem, ale wyłącznie w celu korzystnej odsprzedaży z zyskiem. Kupno na wynajem dotyczyło 18 proc. transakcji, a zarówno na wynajem, jak i na późniejszą sprzedaż przeznaczonych było 10 proc. nabywanych mieszkań”. Więcej informacji w linku:
_______________
Chcesz nadal czytać „Nowego Obywatela”? Wesprzyj nas i wpłać darowiznę: Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Łodzi, numer rachunku: 78 8784 0003 2001 0000 1544 0001 – z dopiskiem „Darowizna”.

Bańka mieszkaniowa puchnie

Źródło
Opublikowano: 2021-07-09 10:02:55