Obejrzyj Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Iwo Augustyński: kampania antyszczepionkowa w autobusach komunikacji miejskiej zagraża zdrowiu publicznemu


Dzięki Razem Wrocław z autobusów komunikacji miejskiej zniknęła propaganda antyszczepionkowa!


Źródło
Opublikowano: 2018-02-27 02:00:00

Minęło 5 lat od przyjęcia przez Radę Miejską Wrocławskiej Polityki Mobilności, k

Minęło 5 lat od przyjęcia przez Radę Miejską Wrocławskiej Polityki Mobilności, która m.in. zakłada, że fundamentem transportu zbiorowego jest transport szynowy. W tym czasie w mieście nie tylko nie powstały żadne nowe torowiska, lecz także zlikwidowano ich część na Dyrekcyjnej i Kościuszki.

W trakcie kilku kadencji Rafała Dutkiewicza mieszkanki i mieszkańcy Wrocławia zdążyli usłyszeć obietnice o nowych torowiskach na Jagodno, Nowy Dwór i ul. Popowicką. Najnowszą obietnicą jest tramwaj na Ołtaszyn z przedłużeniem do Wysokiej.

To, jak Wrocławska Polityka Mobilności i ambitne plany władz miasta są realizowane, widać na załączonej mapie.

O tych oraz innych absurdach wrocławskiego transportu porozmawiamy na otwartym spotkaniu dyskusyjnym w najbliższą sobotę pt. "Jak odkorkować Wrocław?"

[Grafika: w tle torowisko. Na pierwszym planie nagłówek: "Nowe torowiska we Wrocławiu", mapka przedstawiająca obszar Wrocławia, cały na biało. Poniżej znajduje się napis: "5 lat po obietnicach".]


Źródło
Opublikowano: 2018-02-26 19:46:22

We Wrocławiu znalezienie miłości nie jest takie proste. Trzeba wytężyć wzrok, by

We Wrocławiu znalezienie miłości nie jest takie proste. Trzeba wytężyć wzrok, by dostrzec w ogóle ludzi poprzez smog spowijający miasto. Normy zanieczyszczenia powietrza w dniu 14 lutego zostały oczywiście przekroczone. W chwili publikacji tego posta wojewódzka stacja na ul. Korzeniowskiego pokazuje 228% dopuszczalnego stężenia pyłów PM2.5. Oznacza to, że nie powinniśmy zostawać na zewnątrz zbyt długo, a smog stanowi zagrożenie dla kobiet w ciąży, dzieci, starszych osób oraz cierpiących na choroby układu oddechowego lub krążeniowo-naczyniowego. Władze zamiast podjąć działania, np. przeznaczyć większe środki na wymianę pieców wolą zadbać o pozytywny PR chwaląc się podejmowanymi działaniami, które są zupełnie nie wystarczające w stosunku do skali problemu. Można powiedzieć, że błądzą we mgle. Czy szukają miłości to nie wiemy, ale jesteśmy pewni, że nie szukają skutecznych rozwiązań dla problemu smogu w mieście.

[Grafika: Przedstawia miasto spowite przez smog. W nagłówku znajduje się fragment piosenki Bajm pt. "Wiosna w Paryżu" o brzmieniu: "Szukam wciąż miłości, bez niej błądzę jak we mgle". Niżej jest napisane: "Z okazji Walentynek składamy serdeczne gratulacja parom, którym udało się odnaleźć w naszym mieście mimo smogu".]


Źródło
Opublikowano: 2018-02-14 18:16:25

W sobotę zorganizowaliśmy debatę pt Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia


W sobotę zorganizowaliśmy debatę pt Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia na której rozmawiałyśmy i rozmawialiśmy między innymi o tym, jak skutecznie walczyć ze smogiem, rozwijać zielone tereny oraz tworzyć ekologiczne i energooszczędne miasto.

Prowadziła Ania Szudek, panelistkami i panelistami debaty byli: Radek Lesisz z Dolnośląski Alarm Smogowy, Aleksandra Zienkiewicz z Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia, Julia Rokicka z Partia Zieloni Wrocław, Robert Maślak z Razem Wrocław.

Zdjęcia autorstwa Tymona Rzewuskiego.

Źródło
Opublikowano: 2018-02-05 19:34:01

Obejrzyj MIASTO MOŻE ODZYSKAĆ SIEĆ CIEPŁOWNICZĄ BEZ ZWIĘKSZENIA ZADŁUŻENIA – TAK, TO JEST MOŻLIWE!


Razem i Zieloni apelują do miasta o wykup sieci ciepłowniczej na terenie Wrocławia od spółki FORTUM. Przedstawiliśmy, dlaczego to jest konieczność ze względów zdrowotnych i ekonomicznych, oraz jak tego dokonać bez zadłużania miasta.


Źródło
Opublikowano: 2018-02-05 11:06:50

Panelistą naszej debaty o tytule Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia, b


Panelistą naszej debaty o tytule Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia, będzie Radosław Lesisz, z Dolnośląski Alarm Smogowy.

Radosław Lesisz jest mieszkańcem Wrocławia, absolwentem filologii niderlandzkiej na Uniwersytecie Wrocławskim, współzałożycielem Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, stowarzyszenia Wyspa Słodowa 7 stowarzyszenia MiastoDrzew oraz Dolnośląskiego Alarmu Smogowego. Obecnie pracuje w Instytucie Rozwoju Terytorialnego, gdzie zajmuje się kwestiami smogowymi oraz jazdą na rowerze w wymiarze regionalnym.

Zapraszamy serdecznie już w tę sobotę o godzinie 17:00 do Domu Ekonomisty, przy ul. Łaciarskiej 28 (wejście od Nożowniczej).

Źródło
Opublikowano: 2018-02-02 17:17:05

Panelistką naszej debaty o tytule Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia,


Panelistką naszej debaty o tytule Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia, będzie Aleksandra Zienkiewicz, członkini zarządu Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia.

Aleksandra Zienkiewicz działa we wrocławskich organizacjach pozarządowych, ruchach miejskich aktywnych na polu przestrzeni miejskiej, szczególnie – transportu i zieleni. Zajmuje się głównie problematyką zrównoważonego rozwoju miast i partycypacji obywatelskiej w zarządzaniu miastem. W 2014 r. współzałożyła Stowarzyszenie MiastoDrzew, którego jest przewodniczącą. Stowarzyszenie zorganizowało protest przeciwko masowej wycince drzew, monitoruje też kolejne decyzje i tworzy propozycje nowych nasadzeń. Udało im się doprowadzić m.in. do zasadzenia drzew przy ul. Wiśniowej. Jako członkini zarządu Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, uczestniczy w planowaniu przestrzennym, była autorką licznych uwag i wniosków do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Koordynowała akcję, która miała na celu ochronę kamienic przy przy ul. Pułaskiego.

Zapraszamy serdecznie już w tę sobotę o godzinie 17:00 do Domu Ekonomisty, przy ul. Łaciarskiej 28 (wejście od Nożowniczej).

Źródło
Opublikowano: 2018-02-01 18:48:44

Co musi się zmienić we Wrocławiu, by władze miejskie poważnie potraktowały probl

Co musi się zmienić we Wrocławiu, by władze miejskie poważnie potraktowały problem smogu i w końcu zaczęły z nim walczyć? Przykłady udanych rozwiązań nie płyną wyłącznie z Europy Zachodniej. Dostarczyć ich mogą również te polskie samorządy, które wzięły sobie do serca zdrowie mieszkanek i mieszkańców i aktywnie przeciwdziałają zanieczyszczeniom powietrza.

Kraków, miasto o budżecie zbliżonym do wrocławskiego, wyda na walkę ze smogiem ponad osiem razy więcej niż Wrocław. W stolicy Małopolski nie można palić węglem, drewnem i innymi paliwami stałymi, a miasto wspiera modernizację przestarzałych systemów ogrzewania. Wrocław wypada przy tym blado. W 2016 roku Kraków dofinansował wymianę około 5000 pieców, a stolica Dolnego Śląska, w ramach swojego flagowego projektu KAWKA, niewiele ponad 1000.

Władze Wrocławia nie są skore do tego, by poważnie zająć się smogiem, który przysparza nam wszystkim tak wiele problemów. Czy jesteśmy skazani i skazane na życie w zanieczyszczonym mieście? O tym, czy Wrocław musi nas truć, porozmawiamy na debacie w najbliższą sobotę o godz. 17. Więcej informacji: https://www.facebook.com/events/1699953700065307/

[Grafika: na brudno-brązowym tle znajduje się zestawienie wydatków budżetowych Wrocławia i Krakowa na walkę ze smogiem. W nagłówku napis głosi: "Czy miasto musi nas truć? Ile wydamy w 2018 na walkę ze smogiem w porównaniu do Krakowa?". Niżej znajdują się kolejne wiersze zawierające poszczególne wydatki obu miast na różne cele. "Termomodernizacja budynków", oraz kolejno wartości dla Wrocławia i Krakowa, tj. "39 mln zł" i "40 mln zł". Dalej "program wymiany pieców", odpowiednio "12 mln zł" i "65 mln zł". Następnie "niskoemisyjne ogrzewanie" to "0 mln zł" dla Wrocławia i 23 mln zła dla Krakowa. W końcu "rozbudowa miejskiej sieci ciepłowniczej", znowu odpowiednio "0 mln zł" i "300 mln zł". Pod kreską znajduje się podsumowanie: "Suma:" "51 mln zł" po stronie "Wrocław" i 428 mln zł po stronie "Kraków".]


Źródło
Opublikowano: 2018-01-31 21:06:05

Kolejną osobą biorącą udział w organizowanej przez nas dyskusji o tytule: Czy mi


Kolejną osobą biorącą udział w organizowanej przez nas dyskusji o tytule: Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia, będzie Robert Maślak, biolog, ekspert w zakresie dobrostanu zwierząt i członek Razem.

Robert Maślak jest adiunktem w Instytucie Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego. Naukowo zajmuje się głównie etologią, dobrostanem zwierząt nieudomowionych oraz biologią płazów i gadów. Od lat zaangażowany w działania na rzecz poprawy warunków życia niedźwiedzi i innych gatunków zwierząt w niewoli. Autor blisko 90 ekspertyz dotyczących m.in. przyrody Wrocławia. Krytyczny wobec obecnego modelu gospodarki łowieckiej, zwolennik uwzględniania w większym stopniu kwestii ochrony przyrody w leśnictwie i planowaniu przestrzennym.

Zapraszamy Was już w tę sobotę, 3 marca o godzinie 17:00 na debatę w Domu Ekonomisty przy ul. Łaciarskiej 28 (wejście od Nożowniczej).

Źródło
Opublikowano: 2018-01-30 17:03:01

Już w tę sobotę o godzinie 17:00 odbędzie się organizowana przez nas debata pt C


Już w tę sobotę o godzinie 17:00 odbędzie się organizowana przez nas debata pt Czy miasto musi nas truć? Wrocław a ekologia. Jedną z panelistek będzie Julia Rokicka, współprzewodnicząca Partia Zieloni Wrocław.

Julia Rokicka jest wrocławianką, studiowała politologię na Uniwersytecie Wrocławskim i Université Libre de Bruxelles i pracowała m.in. w instytucjach Unii Europejskiej. Współzałożycielka i członkini zarządu stowarzyszenia Biorecykling. Na co dzień Koordynatorka Projektów (związanych z nieruchomościami, partnerstwami medialnymi, środowiskiem i IT). Pasjonatka rozwoju regionalnego/lokalnego, ekologii oraz inteligentnych, a także ekonomicznie i energetycznie oszczędnych rozwiązań.

Zapraszamy serdecznie!

Źródło
Opublikowano: 2018-01-29 16:35:00

Wrocław stoi przed niepowtarzalną szansą kupna Dworca Nadodrze. Póki co spółka P

Wrocław stoi przed niepowtarzalną szansą kupna Dworca Nadodrze. Póki co spółka Przewozy Regionalne podpisała umowę przedwstępną z prywatnym przedsiębiorcą, jednak miasto posiada prawo pierwokupu. Apelujemy do włodarzy miasta – kupcie Nadodrze, nie chcemy kolejnej galerii zamiast dworca!

Póki co nie wiadomo nawet czy pasażerowie będą mieli wstęp na teren wybudowanego w 1868 roku Dworca jeśli przejmie go nowy inwestor, ponieważ nie ma dla niego planu zagospodarowania przestrzennego. Wierzymy, że w rękach miasta ten bezcenny obiekt mógłby stać się wspaniałą przestrzenią wspólną, animującą życie kulturalne całej okolicy. W obecnej sytuacji tylko opinia konserwatora zabytków może powstrzymać Dworzec przed przekształceniem w kolejną galerie handlową oraz lofty. Nie pozwólmy by historyczne dziedzictwo naszego miasta zostało bezpowrotnie zniszczone!

[Grafika przedstawia budynek Dworca Nadodrze. Nagłówek brzmi: "Zamiast Dworca Nadodrze powstanie kolejna galeria?". Niżej znajduje się tekst: "Przewozy Regionalne chcą sprzedać budynek prywatnej spółce, która może zrobić tam na przykład galerię. Miasto wciąż jeszcze ma szansę odkupić ten dworzec i uratować go przed likwidacją. Apelujemy do władz miejskich: nie pozwólcie odebrać historycznego dworca pasażerom!".]


Źródło
Opublikowano: 2018-01-26 20:38:04

Barbara Zdrojewska, senatorka z Wrocławia, wraz z 10 senatorów i senatorek z Pla

Barbara Zdrojewska, senatorka z Wrocławia, wraz z 10 senatorów i senatorek z Platformy Obywatelskiej skierowała do władz partii list broniący trójki posłów wyrzuconych z PO za głosowanie przeciwko projektowi liberalizacji ustawy o aborcji.

Obywatelski projekt Ratujmy Kobiety został odrzucony już w pierwszym czytaniu. Oznacza to, że Sejm nie był gotowy nawet podjąć dyskusji nad projektem podpisanym przez ponad 400 tys. obywatelek i obywateli. Posłowie Marek Biernacki i Jacek Tomczak oraz posłanka Joanna Fabisiak z PO walnie się do tego przyczynili, głosując przeciwko projektowi.

Co więcej zagłosowali za barbarzyńskim projektem zaostrzenia obowiązujących przepisów. Tysiące Polek wyszło na ulice w sprzeciwie wobec takiego wyniku sejmowych głosowań, wyrażając gniew i rozczarowanie postawą posłanek i posłów opozycji.

Do części senatorek i senatorów z PO te głosy najwyraźniej nie dotarły. Uparcie stają w obronie wyrzuconych posłów i posłanki, porównując decyzję o pozbyciu się ich z partii do "łamania Konstytucji", twierdząc iż narusza to ich prawo do wolności sumienia. Czy niedługo posłanki i posłowie będą się czuli zwolnieni z wszelkiej odpowiedzialności za wpływ swoich decyzji na nasze życie, gdyż w każdej sprawie będą mogli zasłonić się swoistą "klauzulą sumienia"? W taki sposób zdają się rozumieć pełnienie poselskich obowiązków Barbara Zdrojewska i reszta osób, które podpisały list.

[Grafika: przedstawia wizerunek Barbary Zdrojewskiej. Nagłówek głosi: "Klauzula sumienia dla posłów?". Niżej znajduje się napis: "Barbara Zdrojewska broni trójki posłów wyrzuconych z PO za odrzucenie projektu Ratujmy Kobiety i poparcie zaostrzenia przepisów, które już teraz są restrykcyjne. Wyrzucenie z partii posłów popierających nieludzkie prawo miało naruszyć ich „wolność sumienia” oraz „łamać Konstytucję”.]


Źródło
Opublikowano: 2018-01-25 21:10:58

Obejrzyj Adrian Zandberg i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: Tylko wspólnie przeciwstawiając się nacjonalistycznej prawicy zatrzymamy brunatną falę.


Już dwa lata temu Partia Razem składała doniesienie do prokuratury w sprawie Orlego Gniazda, festiwalu, gdzie odbywał się spęd neonazistów. Pytamy ministra Ziobry, dlaczego państwo zachowało bierność w tej sprawie? Jednocześnie apelujemy do innych organizacji, by stosowały, podobnie jak Razem zasadę no platform wobec skrajnej prawicy, czyli by odmawiały wspólnego występowania z nimi w telewizji.

Na konferencji prasowej w biurze Razem Wrocław wystąpili Adrian Zandberg i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.


Źródło
Opublikowano: 2018-01-22 21:36:45

9 głosów zabrakło do dalszego procedowania obywatelskiego projektu Ratujmy Kobie

9 głosów zabrakło do dalszego procedowania obywatelskiego projektu Ratujmy Kobiety – w tym głosu kandydatki PO na prezydenta Wrocławia.

Posłanka Platformy, Alicja Chybicka, miała zbyt mało odwagi, by oddać swój głos w głos w sprawie projektów #RatujmyKobiety oraz zaostrzenia aborcji. W wyniku tego ten pierwszy projekt upadł.

Alicja Chybicka swój głos odzyskała dopiero w mediach społecznościowych na drugi dzień, gdzie opowiedziała się za zaostrzeniem prawa aborcyjnego, swoją propozycję nazywając "kompromisem". Jak ma się ten głos wobec wcześniejszego promowania się posłanki i kandydatki na prezydenta przy okazji Czarnego Protestu?

Z naszej strony kierujemy prośbę o rozważenie, czy jeżeli boi się Pani głosować, nie byłoby uczciwiej złożyć mandat?

[Grafika: po prawej stronie znajduje się wizerunek Alicji Chybickiej. Nagłówek głosi: "Alicja Chybicka: nie sądziłam, że mój głos jako posła opozycji będzie coś znaczył". Tekst poniżej brzmi: "Do skierowania projektu Ratujmy Kobiety zabrakło 9 głosów do dalszego procedowania! Głosu nie oddała m.in. posłanka PO i kandydatka na prezydentkę Wrocławia, Alicja Chybicka. W momencie, gdy głos opozycji mógł coś znaczyć, opozycja zawiodła te Polki, które są za nowoczesnym i europejskim prawem, dającym możliwość bezpiecznego oraz legalnego przerywania ciąży. Skoro kandydatka na prezydentkę Wrocławia boi się głosować, nie byłoby uczciwiej złożyć mandat?]



RatujmyKobiety

Źródło
Opublikowano: 2018-01-11 17:12:46

Dlaczego nie należy strzelać w Sylwestra? Odpowiada Robert Maślak, ekspert w dzi

Dlaczego nie należy strzelać w Sylwestra? Odpowiada Robert Maślak, ekspert w dziedzinie zoopsychologii i dobrostanu zwierząt, członek Razem – Przede wszystkim sztuczne ognie mają negatywny wpływ zarówno na zwierzęta domowe jak i dzikie. Powodują silny stres, którego konsekwencje mogą być długo odczuwane i skutkować zwiększoną lękliwością, a nawet obniżeniem odporności. Wynika to m.in. z faktu, że wiele gatunków ma znacznie wrażliwszy zmysł słuchu niż człowiek. Hałas w czasie wybuchu sięga prawie 200 decybeli, dla człowieka uszkodzenie słuchu następuje przy wartości powyżej 75-80 decybeli. Zwierzęta w panice podejmują próby ucieczki. W schroniskach czy ogrodach zoologicznych takie próby kończą się okaleczeniami, a niekiedy śmiercią.

Dotyczy to także dzikich zwierząt wolnożyjących, w tym ptaków, które pod wpływem paniki i dezorientacji zrywają się do biegu lub lotu i rozbijają się o szyby lub budynki, mogą też gwałtownie wkraczać pod nadjeżdżające auta. Jednym z lepiej poznanych przypadków miał miejsce w jednym z miast w Arkansas w USA, gdzie w 2010 roku zginęło w czasie Sylwestra ponad 5 tys. ptaków. Wyniki badań prowadzonych w Holandii i opublikowanych w 2011 roku pokazują, że fajerwerki wprowadzają tysiące ptaków w stan dezorientacji i silnego stresu. Po pokazie sztucznych ogni ptaki latały w nocy niemal godzinę, nie mogąc się uspokoić.

Fajerwerki mogą też być przyczyną pożarów. Brytyjskie Towarzystwo Miłośników Jeży wezwało do zwracania uwagi na sterty suchych liści, które mogą się łatwo zapalić, a w których często zimują jeże.

Sztuczne ognie zatruwają również środowisko. W czasie wybuchów do atmosfery przedostają się trujące substancje potęgujące efekt smogu, a resztki fajerwerków bywają zjadane przez zwierzęta i są przyczyną zatruć i śmierci. Są badania potwierdzające, że substancje chemiczne z fajerwerków mogą długo utrzymywać się w środowisku wodnym i je zatruwać.

Pamiętajcie, że macie prawo bez podania przyczyny w 14 dni zwrócić zakupione towary, w tym fajerwerki, w przypadku sprzedaży internetowej. Wiele sklepów przyjmuje też zwroty towarów zakupionych stacjonarnie. Nie strzelam w Sylwestra, bo dbam o zwierzęta!

[Grafika: przedstawia komiks złożony z czterech plansz. Pierwsza jest podpisana "Wild Growlithe appeared!" i przedstawia scenę znaną z gier Pokemon na przenośną konsolę do gier Game Boy, gdy natrafiamy na "dzikiego" pokemona. Kolejna plansza przedstawia wybuch fajerwerka, komunikat gry na obrazku brzmi: "Huh?". Trzecia plansza pokazuje scenę ucieczki pokemona. Podpisana jest "GROWLITHE fled!". Na ostatniej planszy pojawia się prof. Oak na tle różnych pokemonów. Komunikuje nam "Nie strzelajcie w Sylwestra!".]


Źródło
Opublikowano: 2017-12-31 11:10:05

Rafał Dutkiewicz poprze Alicję Chybicką za namową Grzegorza Schetyny, a w zamian

Rafał Dutkiewicz poprze Alicję Chybicką za namową Grzegorza Schetyny, a w zamian zadecyduje, kogo Platforma Obywatelska umieści na swojej liście do Rady Miejskiej? Tak wynika z publikacji Wyborcza.pl Wrocław, która na podstawie rozmów z otoczeniem polityków odtworzyła przebieg ich rozmowy podczas spotkania w jednej z wrocławskich restauracji. Dutkiewicz nie przystał na propozycję startowania z list PO do europarlamentu, proponował za to poparcie Sutryka przez Platformę. Ostatecznie nie wykluczył poparcia Chybickiej, pod warunkiem, że będzie mógł decydować, kto będzie kandydował z listy wyborczej kandydatki PO na prezydenta. Polityk z otoczenia Dutkiewicza powiedział, że podczas rozmowy padło nawet stwierdzenie „wasz prezydent, nasza rada”. Z ostatnich doniesień medialnych wynika nawet, że Prezydent jest namawiany przez swoich radnych, by sam kandydował do Rady Miejskiej. Po otrzymaniu mandatu miałby ustąpić.

Schetyna straszy dzisiaj Dutkiewicza PiS-em, podczas gdy to Platforma Obywatelska w 2010r. ostrzegała podczas kampanii, że głos oddany na Rafała Dutkiewicza będzie głosem oddanym na PiS. Teraz ustawiają się w kolejce po poparcie od rządzącego od wielu lat prezydenta. Cyniczni politycy nie cofną się przed niczym, żeby przejąć władzę. Czy na takie układy nie ma rady? Czy nowy układ obsadzi Radę Miejską Wrocławia? Mamy nadzieję do tego nie dopuścić.

[Grafika przedstawia po lewej stronie wizerunek Grzegorza Schetyny, przewodniczącego PO, po prawej Rafała Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia. Na samej górze znajduje się nagłówek: "Na układy nie ma rady? Czy nowy ukłąd obsadzi radę miejską?". Postaci prowadzą ze sobą dialog ujęty w dymki komiksowe. Schetyna: "Rafał, poprzyj Chybicką, bo inaczej PiS wygra i wyjmie na Ciebie haki po wejściu do Ratusza.". Dutkiewicz: "Mam takiego kandydata, nazywa się Sutryk, to wy poprzyjcie jego.". Schetyna: "A może start do Parlamentu UE z list Platformy?". Dutkiewicz: "A na co mi to? Może od Was będzie Prezydent, a od nas będzie Rada?". Schetyna: "OK.".]


Źródło
Opublikowano: 2017-12-22 21:05:27

Podczas sesji złożono wniosek o zwiększenie skromnej w tym momencie (10 mln zł p

Podczas sesji złożono wniosek o zwiększenie skromnej w tym momencie (10 mln zł przy budżecie wynoszącym 4 mld zł rocznie) kwoty wydatków na walkę ze smogiem. Wniosek odrzucono. Lista radnych, którzy głosowali przeciw wnioskowi:

– .Nowoczesna: Galant Dorota, Hanczarek Tomasz, Kędzierska Agnieszka, Rańda Paweł, Razik-Trziszka Magdalena.

– Klub Dutkiewicza: Aniszczyk Bohdan, Błoński Wojciech, Chmielewski Jan, Krauze Jarosław, Macała Henryk, Mauer-Różańska Renata, Mrozowska Urszula, Nabzdyk Andrzej, Ossowski Jacek, Skoczylas Jerzy Władysław, Wanat Urszula, Zawada Małgorzata,

– niezrzeszeni: Granowska Renata – Platforma Obywatelska, Kłosowski Dominik – Sojusz Lewicy Demokratycznej, Lorenc Sebastian – Platforma Obywatelska, Obara-Kowalska Katarzyna, Rybczak Agnieszka – Platforma Obywatelska.

O ironio „za" byli jedynie radni PiS i Piotr Uhle z Nowoczesnej. To dowód na to, że potrzebne są radykalne zmiany w składzie Rady Miejskiej, jeżeli nie chcemy wybierać pomiędzy walką ze smogiem, a walką z PiSem.




Źródło
Opublikowano: 2017-12-21 21:12:53

Obejrzyj #Zostajemy w Europie


Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z zarządu krajowego Razem, członkini okręgu Razem Wrocław, mówi nam, dlaczego warto zostać w Europie w kontekście ostrego zwarcia z Komisją Europejską na jakie idą Prawo i Sprawiedliwość oraz Andrzej Duda. #zostajemy

#Zostajemy. Zostajemy w Europie, bo razem jesteśmy silniejsi. Bo razem jesteśmy w stanie wywalczyć prawdziwie europejskie standardy praw kobiet dla wszystkich Europejek. Bo razem jesteśmy w stanie wywalczyć bezpieczne warunki pracy i godną płacę dla wszystkich pracowników w Europie. Zostajemy, bo w…

Więcej



zostajemy,Zostajemy

Źródło
Opublikowano: 2017-12-21 15:07:46

Dzisiaj w całej Polsce drastycznie przekroczone zostały normy zanieczyszczeń pow

Dzisiaj w całej Polsce drastycznie przekroczone zostały normy zanieczyszczeń powietrza. Ku naszemu zdziwieniu, oficjalne dane z monitoringu na stronie Wrocławia pokazywały, że w naszym mieście tak nie jest.

Zapytaliśmy więc Urząd Miasta na Twitterze. Otrzymaliśmy link do posta, który informował o awarii systemu pomiarowego. Tylko czemu informacje o tym nie pojawiły się tam, gdzie ludzie naprawdę zaglądają (na przykład na stronie prowadzonej przez miasto, która pojawia się jako pierwsza w wynikach wyszukiwania, po wpisaniu w wyszukiwarkę "smog Wrocław")? I czy w przypadku awarii stacji na al. Wiśniowej, ul. Korzeniowskiego i ul. Bartniczej, nie można podać danych ze stacji na ul. Widok, na ul. Lotniczej, czy na ul. Swobodnej? Dane te są publicznie dostępne na stronie: https://map.airly.eu.

Wszystkie te stacje pokazywały dzisiaj przekroczenie dopuszczalnych stężeń pyłów PM2.5 i PM10. Tymczasem publiczna witryna prowadzona przez Gminę Wrocław wprowadzała w błąd! Niedawno, po 17:30 napisano, że "informacji brak", jednak zrobiono to w wyniku krytyki w mediach społecznościowych, m.in. z naszej strony.

W międzyczasie media w całej Polsce zdążyły pokazać, że smog jest w Warszawie, jest w Krakowie, jest w Poznaniu, ale we Wrocławiu poziom zanieczyszczeń, dzięki ukryciu informacji przed mieszkankami i dziennikarzami, wydaje się być w normie.

Z korzyścią dla wizerunku władz miasta i ze stratami na zdrowiu osób, które otrzymały informację, że jest bezpiecznie. Tymczasem smog stanowi poważne zagrożenie, w szczególności dla osób o przewlekłych chorobach dróg oddechowych.

[Grafika: w nagłówku znajduje się napis: "Poradnik ukrywania smogu", poniżej "pod redakcją: Władze Wrocławia". Dalej znajduje się zrzut ekranu ze strony https://map.airly.eu, pokazujący dane ze stacji pomiarowej na ul. Widok we Wrocławiu. Widać, że poziom było PM2.5 wynosi 172%, PM10 142%. Napis obok głosi: "1. Smog na poziomie 172% Niedobrze… ;(". Niżej znajduje się zrzut ekranu z posta na Twitterze "Portal wroclaw.pl", który informuje o awarii. Podpis obok "Awaria stacji pomiarowej? Świetnie! Napiszemy o tym na stronie, której nikt nie czyta…". Najniżej położony zrzut ekranu informuje: "Jakość powietrza we Wrocławiu: Dobra". Obok znajduje się napis, który mówi: "3. …a na naszej
oficjalnej witrynie umieścimy dane sprzed awarii!".]


Źródło
Opublikowano: 2017-12-18 18:32:05

Dostaliśmy oficjalne potwierdzenie od Wyższej Szkoły Bankowej, że wykład Jörga M

Dostaliśmy oficjalne potwierdzenie od Wyższej Szkoły Bankowej, że wykład Jörga Meuthena na tej uczelni został odwołany! Dziękujemy za Wasze wsparcie i pomoc w akcji odwoływania wykładu szefa skrajnie prawicowej i antypolskiej partii Alternatywa dla Niemiec! Poniżej oświadczenie WSB:

Wrocław, 14.12.2017 r.

OŚWIADCZENIE

Władze Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu podjęły decyzję o odwołaniu wykładu prof. Jörga Meuthena, który miał się odbyć na uczelni w poniedziałek 18 grudnia o godz. 18:00.

Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu działa na mocy Ustawy z dnia 27 lipca 2005 r Prawo
o szkolnictwie wyższym i zachowuje autonomię we wszystkich obszarach swojej działalności, kierując się zasadami wolności nauczania, badań naukowych i twórczości artystycznej oraz pełniąc misję odkrywania i przekazywania prawdy poprzez prowadzenie badań i kształcenie studentów, co stanowi integralną część narodowego systemu edukacji i nauki.

Mając na uwadze przytoczony powyżej zapis Art. 4 Ustawy oraz Art. 13.1 2) na mocy którego jednym z podstawowych zadań uczelni jest wychowywanie studentów w poczuciu odpowiedzialności za państwo polskie, za umacnianie zasad demokracji i poszanowanie praw człowieka oraz pozostając w pełnym przekonaniu, że uczelnie wyższe powinny być neutralne politycznie, nie wyrażamy zgody aby w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu odbywały się spotkania, które mogą mieć charakter polityczny. Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu jest uczelnią neutralną politycznie, nie związaną z żadnym ugrupowaniem politycznym i nie popierającą jakiejkolwiek frakcji politycznej, co pragniemy z całą mocą podkreślić.

Jednocześnie pragniemy poinformować, że Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu pozostaje otwarta na rzetelną i konstruktywną dyskusję na temat wydarzeń życia społecznego, gospodarczego i kulturalnego, jednakże dyskusja ta powinna mieć charakter debaty dopuszczającej udział przedstawicieli wszystkich środowisk związanych z podejmowaną tematyką i umożliwić im zabranie głosu oraz merytoryczną wymianę poglądów.

Spotkanie z prof. Jörgem Meuthenem zostało przedstawione w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu jako wykład ekonomiczny, na którego przeprowadzenie pierwotnie wyraziliśmy zgodę. Jednakże działalność polityczna Pana Jörga Meuthena sprawia, iż mamy uzasadnione obawy, że spotkanie uniemożliwi nam realizowanie ustawowej misji przypisanej uczelni wyższej. Z tego względu decyzją Władz Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, wykład na uczelni zostaje odwołany.

Kanclerz
dr Marek Natalli
Rektor
prof. zw. dr hab. Stefan Forlicz

[na grafice znajduje się transparent z napisem No Pasaran! oraz podpis "Udało się! Wykład szefa skrajnie prawicowej AfD w Wyższej Szkole Bankowej odwołany po naszej interwencji! Dziękujemy wszystkim za pomoc!"]


Źródło
Opublikowano: 2017-12-14 14:05:48

Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu chce swoim autorytetem legitymizować skrajnie

Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu chce swoim autorytetem legitymizować skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec (Alternative für Deutschland). Jest to partia jawnie antypolska, która wyraża sprzeciw wobec budowy w Berlinie pomnika polskich ofiar III Rzeszy. Tym bardziej dziwi zaproszenie jej przedstawiciela do naszego kraju przez deklarujących się jako patrioci posła Kukiz ’15, Jacka Wilka oraz Michała Mariusika, szefa Kongresu Nowej Prawicy. Czy naprawdę chcemy, żeby w naszym mieście wykłady na uczelni wyższej prowadzili przedstawiciele partii, której członkowie gloryfikują Wehrmacht?

Nie możemy pozwolić na to by skrajna prawica wykorzystywała naukę dla wzmocnienia własnej pozycji! Napisz maila na adres rektor@wsb.wroclaw.pl już teraz! Przykładowa treść maila:

Temat: Uczelnia wyższa w Polsce nie jest miejscem na wykłady miłośników Wehrmachtu!

Treść: Szanowny Panie Rektorze,

Piszę z prośbą o odwołanie wykładu Jörga Meuthena, szefa AfD, który zaplanowany jest na poniedziałek, 18 grudnia o godz. 18.00. Ma się on odbyć w auli 110 budynku prowadzonej przez Pana uczelni. Ugrupowanie AfD zasłynęło sprzeciwem wobec budowie pomnika polskich ofiar III Rzeszy, a w jego szeregach są ludzie gloryfikujący Wehrmacht.

Nie ma miejsca na takie poglądy w Polsce, ani tym bardziej w budynkach szkół wyższych!

Z uszanowaniem,
Imię i Nazwisko.

[Grafika: przedstawia wizerunek Jörga Meuthena, szefa AfD. Nagłówek brzmi: "Powstrzymajmy niemiecką skrajną prawicę!". Tekst poniżej brzmi: "Szef Alternative für Deutschland, partii dumnej z dziedzictwa Wehrmachtu, która zrzesza między innymi neonazistów, ma wygłosić wykład w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu./ Napisz do rektora WSB z żądaniem odwołania wykładu: rektor@wsb.wroclaw.pl]


Źródło
Opublikowano: 2017-12-13 16:27:40

Dziś Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka, ustanowiony przez ONZ w 1950 roku, na

Dziś Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka, ustanowiony przez ONZ w 1950 roku, na pamiątkę podpisania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Z tej okazji Amnesty International Polska zorganizowało Maraton Pisania Listów, w którym wzięliśmy udział. Podczas Maratonu pisaliśmy listy w sprawie obrońców i obrończyń praw człowieka z 10 państw. Osób, które odważnie przeciwstawiają się łamaniu praw człowieka, za co są prześladowane przez autorytarne władze państwowe. W ich obronie napisaliśmy wraz z osobami, które gościły w naszym biurze podczas trwania akcji 161 listów, które zostaną wysłane do do biur rządów, do cel więzionych, do ich domów. Listy wpływają na decyzje władz, przywracają nadzieję osobom, które doznały opresji. Dziękujemy serdecznie wszystkim osobom, które wspólnie z nami wzięły udział w akcji!


Źródło
Opublikowano: 2017-12-10 14:53:14