Autokar na Manifę do Torunia już zamówiony. Zbiórka na Elektoralnej w sobotę 11 marca o godz. 7:30. Opłata: 35 zł. od os

Autokar na Manifę do Torunia już zamówiony. Zbiórka na Elektoralnej w sobotę 11 marca o godz. 7:30. Opłata: 35 zł. od osoby. Na razie mamy 26 osób, które potwierdziły zamiar wyjazdu. Czekamy na dalsze zgłoszenia. Autokar (ten sam co Wronek) mieści 50 osób i tyle powinno być.


Źródło
Opublikowano: 2017-03-01 13:00:28

Się nas zapytuje czasami, co nasi 'patroni wyklęci' mają wspólnego z 'żołnierzami wyklętymi' i w ogó

Się nas zapytuje czasami, co nasi 'patroni wyklęci’ mają wspólnego z 'żołnierzami wyklętymi’ i w ogóle co my myślimy o 'żołnierzach wyklętych’ i o ich kulcie. Postaramy się to wyjaśnić w kilku prostych zdaniach.

Skoro cytujemy słowa Józefa Piłsudskiego, że wszyscy bojownicy o wolność są naszymi braćmi, to nie powinno być wątpliwości, że oddajemy hołd również tym, którzy stawiali opór stalinowskiej opresji. Kłaniamy się walczącym i represjonowanym, kłaniamy się tym, którzy bili się o Polskę wolną, demokratyczną i sprawiedliwą.

I dlatego właśnie nie akceptujemy dzisiejszej formy kultu 'żołnierzy wyklętych’. To hołd oddawany nie prawdziwym bojownikom wolności, a absurdalny, zbudowany całkiem niedawno propagandowy konstrukt wykorzystywany w walce politycznej i w kreowaniu zwulgaryzowanej wizji historii Polski.

Przede wszystkim nigdy nie było czegoś takiego jak formacja 'żołnierzy wyklętych’. Było podziemie niepodległościowe, które w rzeczywistości wyglądało mocno inaczej, niż prezentuje to nam państwowa propaganda. Byli bohaterowie, którzy walczyli o wolną Polskę, był Kazimierz Pużak, był Franciszek Niepokólczycki, był Witold Pilecki, byli ludzie aż do śmierci niezłomni w obronie polskiej suwerenności przed sowieckim zamordyzmem, był WiN i inne organizacje, którym należy się hołd, uznanie i wieczna pamięć.

Ale byli też zwykli bandyci, którzy dopuszczali się najgorszych zbrodni, często bezczelnie udając przy tym żołnierzy państwa podziemnego. Był ludobójca Romuald Rajs, był Józef Kuraś, był Władysław Kołaciński i inni degeneraci, którzy odpowiadają łącznie za śmierć kilku tysięcy niewinnych osób, w tym prawie 200 dzieci.

To ludzie, którym należy się wieczne potępienie i których miejsce jest obok dewiantów pokroju Grzegorza Korczyńskiego i obok innych zbrodniarzy związanych z obozem sowieckim.

W kulcie 'żołnierzy wyklętych’ przeraża nas to, że dla wielu jego wyznawców wcale nie walka o wolność jest najwyższą cnotą. Z powodu jakiegoś niezrozumiałego i chorego fanatyzmu największą popularnością cieszą się wśród nich właśnie zbrodniarze, ludzie bez żadnych zasad i skrupułów, zdegenerowani i zdolni do wszystkiego. Tacy właśnie, którzy pasują do sfaszyzowanej wizji 'Wielkiej Białej Polski Katolickiej Bez Żyda, Pe*ała i Araba’. Dlatego na sztandary tych fanatyków trafiają dziś Bury, Ogień, czy kolaborująca z hitlerowcami Brygada Świętokrzyska. To nie jest demonstracja umiłowania wolności. To wszystko prowadzi wprost od oddawania hołdu innej formie totalitaryzmu.

W kulcie 'żołnierzy wyklętych’ przeraża nas to, że udział w wojnie domowej ceni się dziś bardziej niż walkę z okupantem, niż ofiarę powstańców warszawskich, niż heroizm żołnierzy generała Andersa, niż brawurę legionistów Józefa Piłsudskiego, niż determinację powstańców styczniowych, niż waleczne serca kosynierów Tadeusza Kościuszki.

W kulcie 'żołnierzy wyklętych’ przeraża nas to, że nie można się już w Polsce obrócić, by nie natrafić na ślad kultu 'żołnierzy wyklętych’, a mimo to jego wyznawcy wciąż z pianą na ustach zaklinają się, że 'żołnierze wyklęci’ wciąż są 'wyklęci’.

'Żołnierze wyklęci’ od dawna już nie są 'wyklęci’. Ani bohaterowie jak Pilecki, ani zbrodniarze jak „Bury”. Kult 'żołnierzy wyklętych’ dosłownie zaczyna powoli przypominać kult Franciszka Zubrzyckiego, czy Karola Świerczewskiego, miejscami opierać się zaczyna na przymusie, a obiekty kultu stają się ludźmi nietykalnymi. Państwo polskie i jego najwyżsi urzędnicy wmawiają nam, że 'żołnierze wyklęci’ to szczytowa manifestacja polskiego patriotyzmu. Że to oni zasługują na najbardziej eksponowane miejsce w narodowym panteonie. Że są po prostu lepsi od innych.

A dziś przecież inni są 'wyklętymi’. 'Wyklętymi’ są ludzie niepasujący do wulgarnej i wynaturzonej wizji Polski rodem z marzeń Romana Dmowskiego. 'Wyklętymi’ są regularnie 'dekomunizowani’ bohaterowie walki z caratem, Ludwik Waryński, Marcin Kasprzak i Stefan Okrzeja. 'Wyklętymi’ są Dąbrowszczacy, ochrzczeni przez oficjalną propagandą mianem zbrodniarzy. 'Wyklętymi’ są żołnierze Gwardii Ludowej PPS, prawie kompletnie wymazani z pamięci historycznej zarówno w czasach PRL, jak i dzisiaj. 'Wyklętymi’ są berlingowcy, czy Czwartacy, których oficjalna propaganda w ogóle nie uznaje za polskich żołnierzy.

Na kompletny absurd zakrawa to, że cała Polska kłania się w pas żołnierzom uważanym za armię państwa podziemnego, a pomija się przy tym nazwiska Tomasza Arciszewskiego, czy Kazimierza Pużaka, czyli ludzi, którzy stali wówczas na czele opierających się Sowietom struktur państwowych. Na kompletny absurd zakrawa to, że Polacy znają nazwiska 'Łupaszki’ i 'Inki’, a w ogóle nie kojarzą Karaszewicza-Tokarzewskiego, albo Bora-Komorowskiego, czyli naczelnych dowódców zbrojnej konspiracji podczas II wojny światowej. No i kto dziś kojarzy nazwiska członków komendy WiN, Cieplińskiego, Batorego, Błażeja, Chmiela, Kawalca, Lazarowicza i Rzepki, w rocznicę śmierci których ustanowiono parę lat temu Dzień Żołnierzy Wyklętych? Zamiast nich twarzami tego dnia są dziś „Bury” i „Ogień”. Bo ci 'wyklęci’, którzy jak Stanisław Burza-Karliński, walczyli z obcym najazdem, a nie z ludnością cywilną, są dziś po prostu niepopularni. Zamiast tego wciska się nam do głowy brednie o tym, że każda zbrodnia dokonana w latach powojennych daje się wytłumaczyć walką o niepodległość. Zaburzono wszelkie proporcje i ubrano całość wydarzeń po roku 1944 w fałszywy konstrukt trwającego jakoby przez następne 20 lat ogólnopolskiego powstania. Doprowadzono do tego, że symbolem polskiego podziemia nie jest już żaden WiN, ani nawet Armia Krajowa, a Narodowe Siły Zbrojne, które przecież w czasie II wojny światowej przeciwko państwu podziemnemu występowały. W niepamięć odchodzą dziś formacje podziemia takie jak Batalion „Zośka”, przykrywane zakłamaną legendą Brygady Świętokrzyskiej.

Powstrzymajmy w końcu to szaleństwo. Zacznijmy mówić o historii uczciwie. Musimy zrozumieć, że byli bohaterowie zasługujący na pamięć i zbrodniarze zasługujący na potępienie. Ale musimy też zrozumieć, że najwięcej było takich, którzy byli po prostu tacy jak my, prości, zwyczajni, nie z własnej woli rzuceni w brutalne wiry historii.

Pokłońmy się więc dzisiaj bojownikom o wolność, a przeklnijmy zbrodniarzy. Pamiętajmy o ofiarach zbrodni stalinowskich, ale pamiętajmy też o ofiarach ludzi, których bezmyślnie albo w złej woli nazywa się dziś 'żołnierzami wyklętymi’.


Źródło
Opublikowano: 2017-03-01 11:39:37

Koncert charytatywny „Solidarność jest kobietą”, The Charity Concert for Women’s Help Center | zrzutka.pl


Hej!
Wesprzyjcie, proszę organizację fajnego koncertu, bo… inaczej będziemy musieli wziąć chwilówki
Koncert już za tydzień w B90.
Zagrają:
White Starlite
SIKSA
We Hate Roses
Tymon Tymański
Oczi Cziorne

Koncert charytatywny „Solidarność jest kobietą”, The Charity Concert for Women’s Help Center | zrzutka.pl

3 października 2016 r. kobiety z całej Polski pokazały, że jest w nich ogromna siła. Zjednoczyły się we wspólnej walce o swoje prawa protestując licznie w wielu miastach, w tym w mieście Solidarności- w Gdańsku. Pokażmy tę siłę raz jeszcze. 8 marca, w Dniu Kobiet odbędzie się w ramach Międzynarodowe…

Źródło
Opublikowano: 2017-03-01 09:48:52

Jest ratunek dla drzew!

Jest ratunek dla drzew!

Dziś rozpoczyna się okres lęgowy ptaków. Zgodnie z prawem między 1 marca a 15 października nie można niszczyć miejsc gniazdowania tych zwierząt. Wycinka drzew, wśród których żyją ptaki, jest niemożliwa bez specjalnego pozwolenia wydanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. I to pomimo zmian w prawie przeforsowanych przez ministra Szyszkę!

Zgodnie z "Rozporządzeniem ministra środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt" [1], bez pozwolenia wycinać drzewa będzie można jedynie, jeśli będą one zagrażać bezpieczeństwu lub będą chore lub martwe. Ścisłej ochronie podlegają siedliska wszystkich żyjących w Polsce ptaków poza gołębiami miejskimi – choć także ich gniazda będą chronione, gdy pojawią się w nich pisklęta.

Jeśli widzisz wycinkę drzew i podejrzewasz, że mogą w nich lub ich pobliżu gniazdować ptaki, poinformuj właściciela terenu lub ekipę odpowiedzialną za wycinkę o tych przepisach. Wskaż odpowiednie Rozporządzenie. Jeśli właściciel mimo to nie odstąpi od wycinki, powiadom policję! W zgłoszeniu podaj, że podstawą prawną interwencji jest "Rozporządzenie ministra środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt".

Razem możemy uratować wiele drzew! Poinformuj swoich znajomych o tych przepisach i udostępnij ten wpis!

[1] http://www.dziennikustaw.gov.pl/…/2…/2183/D2016000218301.pdf
Fot.: Andreas Trepte, www.photo-natur.net

[Grafika: Po prawej stronie grafiki znajduje się zdjęcie kulczyka zwyczajnego – małego żółtego ptaka. Nagłówek głosi: "Chcesz ratować drzewa? Ptaki pomogą!". Poniżej zamieszczono tekst o następującej treści: "1 marca zaczął się okres lęgowy ptaków. Aż do 15 października – pomimo ustawy Szyszki – nie będzie możliwa wycinka drzew bez specjalnego pozwolenia, jeśli są one siedliskiem ptaków. / Widzisz wycinkę? Podejrzewasz, że mogą żyć tu ptaki? Poinformuj właściciela terenu, że wycinka może być nielegalna. / Jeśli właściciel nie ma pozwolenia, ale nie chce odstąpić od wycinki, poinformuj policję. Więcej informacji w opisie. / Pomóż, podaj dalej!".]


Źródło
Opublikowano: 2017-03-01 08:29:53

Kerfur Arkadia, kasa numer niech będzie 153, chwilę przed zamknięciem. Sfrustrowany ale nie tracący nadzwyczaj wesołkowa

Kerfur Arkadia, kasa numer niech będzie 153, chwilę przed zamknięciem. Sfrustrowany ale nie tracący nadzwyczaj wesołkowatego nastroju kasjer usiłuje z ręki wbić kod na tofu, jednak brakuje mu jednej cyfry, która się rozmyła.
– E tam, ja to pierdolę, wie pani. Ma pani ode mnie w prezencie, znaczy od sieci Kerfur. Mówią że wolny rynek w końcu. Wolny rynek, wolne tofu! – oświadcza z widoczną dumą i śmiga tym tofu w moją stronę, chociaż kasa nie wydała charakterystycznego piiiik.
Czuję, że wrobił mnie we współudział, ale jednak pozdrawiam, zapałałam niezwykłą sympatią do tego marketowego anarchisty.

Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 23:08:11

Obejrzyj Chodź z nami na Manifę!! 5 MARCA, 14:00 !!

OZZ Inicjatywa Pracownicza:


Chodź z nami na Manifę!! Przeciwko przemocy władzy! Przeciwko wyzyskowi!
5 MARCA, 14:00 !!
Pod Operą!


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 22:58:49

W ten weekend Manifa wróci do Olsztyna!


W ten weekend Manifa wróci do Olsztyna!

Wraz ze współorganizatorkami i współorganizatorami przygotowaliśmy dla was 6 wydarzeń Manifa Olsztyn „Wszystkie mamy prawa!”, z których najważniejszym jest sobotnia pikieta na Starym Mieście. Dziś przygotowywaliśmy i przygotowywałyśmy transparenty. Widzimy się w sobotę o 12!

[Zdjęcie przedstawia proces powstawania baneru z hasłem wydarzenia "WSZYSTKIE MAMY PRAWA". Trzy osoby pochylają się nad płótnem. Pędzlami i farbą nakreślają litery.]

Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 21:21:24

Ratuszowe manipulacje – badania dr Danuty Berlińskiej

Michał Pytlik:



Już niebawem w nieprzyłączonej do Opola części gminy Dobrzeń Wielki konsultacje społeczne ws. powrotu anektowanych sołectw do gminy. Rok temu takie konsultacje odbyły się w całej gminie. Ich wynik jest punktem wyjścia do całej dyskusji o poszerzeniu Opola, jest sednem tematu. Był miażdżący: 99,7% mieszkanek i mieszkańców było przeciwnych podziałowi i aneksji. W całej gminie za przyłączeniem do Opola opowiedziało się 14 osób. W sołectwie Borki sprzeciw wynosił dokładnie 100%. Do dziś pamiętam, jak radni martwili się, czy te wyniki nie są zbyt dobre, bo tak bezprecedensowy sprzeciw zawsze budzi podejrzenia.

Nie mylili się. Także dzisiaj wiele osób, jak Łukasz Żygadło czy Patryk Jaki, nie mogąc zakwestionować liczb, kwestionują wiarygodność konsultacji sprzed roku: w głosowaniu nie było bariery wieku, a wolontariusze pomijali domy, na których nie wisiały banery. Dowodów nie przedstawili.

Wszyscy ci ludzie zapomnieli o czymś, co zamyka usta w tej dyskusji: te wyniki zostały już dawno potwierdzone przez badania zlecone przez sam Ratusz. Mówi o tym ś.p. dr Danuta Berlińska. W jej 14-minutowym omówieniu badań jest wszystko: potwierdzenie masowego sprzeciwu (80% przeciwnych), potwierdzenie silnych i racjonalnych motywów tego sprzeciwu („skok na kasę”, „jesteśmy wspólnotą”), sugestia o wstrzymaniu się z przekazaniem wniosku do rządu, rozwój Opola jako miasta kompaktowego zamiast poszerzania powierzchni i sprowadzania montowni. Dr Berlińska przewidywała również, że jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, protesty będą kontynuowane. Publikację jej raportu wstrzymano.

Wszyscy ci, którzy podważają konsultacje, nigdy nie zająkną się na temat tych badań, choć dobrze je znają. Ten tragiczny fakt musi wywoływać złość, której nie sposób nie zrozumieć.


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 20:11:32

Obejrzyj Czy możemy demonstrować apolitycznie? II


Część druga spotkania: Czy możemy demonstrować apolitycznie?


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 18:07:06

Obejrzyj Czy możemy demonstrować apolitycznie?


Pierwsza część spotkania: Czy możemy demonstrować apolitycznie?


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 17:13:31

Blok antykapitalistyczny/antyfaszystowski: Manifa Warszawska2017

OZZ Inicjatywa Pracownicza:



W Warszawie nasz związek także bierze aktywny udział w XVIII Warszawska Manifa. Przeciw Przemocy Władzy – razem z kolektywem Syrena Inicjatywa Pracownicza Warszawa organizuje „Blok antykapitalistyczny”.

Warszawianki i Warszawiaków zapraszamy do wspólnego demonstrowania!

Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 15:22:29

W Zabrzu pikieta w obronie związkowców i uczciwego radnego!

Piotr Ikonowicz:

W Zabrzu pikieta w obronie związkowców i uczciwego radnego!

Rozmawiałem przed chwila z radnym niezależnym, wyrzuconym z PiS-u Dynakiem. Jako człowiek uczciwy, związkowiec, nie skażony polityką wziął poważnie swe obowiązki radnego i przeciwstawił się niegospodarności i łamaniu praw pracowniczych w należącej do k9iasta Zabrza spółce prowadzącej dwa kryte baseny. Wywołał furię miejscowej elity, zarówno radni PiS jak i PO głosowali przeciw wn9ooskowi, który zgłosił o audyt. Dodatkowo pani dyrektor ośrodka podała go do sądu w trybie postępowania karnego z oskarżenia prywatnego z art. 212 kk. 6 marca pod Urzędem Miejskim z Zabrzu odbędzie się pikieta w obronie radnego Dynaka i zwolnionych z -pracy związkowców. Ruch Sprawiedliwości Społecznej w Zabrzu wzywa wszystkich do masowego sprzeciwu i udziału w tym wydarzeniu. Będzie się działo. Początek o godz. 15:00.

Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 15:09:02

Niedaleko wsi Kłoda myśliwy zabił 63-letniego mężczyznę. Podczas przesłuchania t

Niedaleko wsi Kłoda myśliwy zabił 63-letniego mężczyznę. Podczas przesłuchania tłumaczył, że pomylił go z dzikiem. To nie pierwszy taki przypadek. W Polsce myśliwi regularnie strzelają do ludzi, biorąc ich za leśne zwierzęta. Czas w końcu zrobić z tym porządek.

Myśliwi cieszą się w Polsce licznymi przywilejami. Nic dziwnego – to popularne hobby polityków i biznesmenów. Lobby myśliwskie skutecznie walczy o prawo, które przedkłada ich interes nad dobro zwierząt, środowiska i osób, które chcą cieszyć się kontaktem z przyrodą.

To karygodna sytuacja. Razem postuluje przebudowanie prawa łowieckiego tak, by chroniło nas przed nadużyciami i beztroską myśliwych. Wprowadzimy całkowity zakaz udziału niepełnoletnich w polowaniach oraz promocji łowiectwa wśród młodzieży. Umożliwimy właścicielkom i właścicielom gruntów wyrażenie skutecznego sprzeciwu wobec woli włączenia ich ziemi do obwodów łowieckich. Podniesiemy minimalną odległość od zabudowań mieszkalnych, w której możliwe jest przeprowadzenie polowania, do 500 metrów. Zdelegalizujemy polowania zbiorowe. Wycofamy z obrotu szkodliwą dla środowiska amunicję ołowianą. Utworzymy instytucje kontrolujące Polski Związek Łowiecki, który obecnie często działa samowolnie.

Skończymy z przywilejami myśliwskiej kasty!

www.partiarazem.pl

[Grafika: W tle znajduje się zdjęcie lasu. Nagłówek głosi: "Ile osób jeszcze zginie?", a na dole zamieszczono tekst o następującej treści: "Chcemy bezpieczeństwa! Dość dyktatu myśliwych!". Pośrodku grafiki znajdują się skrawki papieru, na których umieszczono nagłówki prasowe: "Postrzelił 18-letnią dziewczynę bo myślał, że strzela do dzika", "Pomorze: myśliwy postrzelił swojego kolegę. Pomylił go z dzikiem", "Są zarzuty dla kłusownika. Myślał, że strzela do dzika", "Przechodzień postrzelony przez myśliwego. Myślał, że strzela do dzika".]


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 15:06:21

„<Jest wszechstronnie wykształconym człowiekiem znającym bardzo dobrze historię Polski, Narodu i Kościoła. Stara się

Łukasz Najder:

„<Jest wszechstronnie wykształconym człowiekiem znającym bardzo dobrze historię Polski, Narodu i Kościoła. Stara się coraz szerzej docierać z prawdą do Polaków poprzez prasę, radio, telewizję i internet. Broni polskiej własności ziemi, sprzeciwia się sprzedaży polskich lasów państwowych, widzi dramat Puszczy Białowieskiej. Kocha Polskę i Polaków i wie, że podstawą siły Narodu jest Rodzina. Otwarcie zwalcza lewackie ideologie w rodzaju gender oraz stanowczo wspiera tradycyjny model rodziny>.

To fragment listu, który we wtorek biuro posła Jana Szyszki rozesłało do wszystkich posłów i senatorów, a także <wszystkich dostępnych ministrowi mediów>".

[…]

"Dlaczego zdaniem ministra Szyszki media nie lubią o. Rydzyka?

Bo <jest autorytetem w sprawach dotyczących wartości chrześcijańskich, etyki i moralności. Przywrócił godność i staje w obronie sporej części społeczeństwa, pogardzanej przez obóz liberalno-lewicowy (nazywanej „moherowymi beretami”)>.

Bo <odważnie, głośno i otwarcie mówi o sprawach najważniejszych dla Polski i Polaków, które przeciwnicy ideowi traktują jako tematy niszowe, nieważne, groźne, albo nawet tabu. Jako symbol i osoba ogniskująca duże środowisko Rodziny Radia Maryja jest uznawany za zagrożenie>.

Bo <wspiera medialnie formacje patriotyczne, katolickie, niepodległościowe, konserwatywne, co miało przełożenie na wyniki wyborów parlamentarnych i samorządowych. Troszczy się o polski interes narodowy, wspiera polskie podmioty gospodarcze, otwarcie mówi o zagrożeniach ze strony ponadnarodowego kapitału, koncernów i korporacji>.

Bo <konsekwentnie buduje grupę medialną, która poprzez swój przekaz zagraża interesom prywatnych mediów i antyprawicowej opozycji. Przełamuje monopol środowisk liberalno-lewicowych w dziedzinie medialnej, ale także w edukacji na poziomie wyższym (WSKSiM). Kształci młodzież w duchu religijno-patriotycznym, a zatem inaczej niż większość ośrodków akademickich, przygotowuje kadry w dziedzinach do niedawna „zastrzeżonych” dla sił liberalno-lewicowych>.

Bo <umiejętnie zarządza wielkimi projektami o charakterze inwestycyjnym, edukacyjnym i społecznym, mimo krytyki i utrudnień ze strony „mainstreamu”. Jest wizjonerem, który potrafi skupić wokół siebie ludzi twórczych nie bojących się realizować śmiałych projektów i idei dotyczących przyszłości. Jest konsekwentny i skuteczny w swoich działaniach>".

źródło: http://wyborcza.pl/7,75398,21431882,dlaczego-o-tadeusz-rydz…


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 13:00:04

Bezpłatne staże są powszechną patologią dotykającą przede wszystkim młodych osób, wchodzących dopiero na rynek pracy. Ni

Bezpłatne staże są powszechną patologią dotykającą przede wszystkim młodych osób, wchodzących dopiero na rynek pracy. Niektórzy pracodawcy bezwględnie od lat wykorzystują ich potrzebę zdobycia doświadczenia. Szczególnie oburzające jest, kiedy w taki sposób postępują szanowane skądinąd instytucje publiczne. Instytucje, których rolą powinno być samodzielne tworzenie dobrych praktyk, a nie naśladowanie najgorszych wzorców firm komercyjnych.

Jako Razem doprowadzimy do sytuacji, w której za staż – jak za każdą pracę – wypłacana będzie godna płaca!


Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 12:00:00

Piszcie do nas o tym co wyprawiają "dobrodzieje" pracodawcy tak jak napisała pracownica z Sanocco w Łodzi:

Piotr Ikonowicz:

Piszcie do nas o tym co wyprawiają "dobrodzieje" pracodawcy tak jak napisała pracownica z Sanocco w Łodzi:

Problem zaczął się w 2015 r. po zmianie zarządu – menedżer awansował na stanowisko dyrektora generalnego. Dwa tygodnie przed świętami otrzymują zmianę grafiku 2016 gdzie widnieje praca w te dni świąteczne. Chcąc wziąć urlop bezpłatny straszeni są zwolnieniami nawet dyscyplinarnie. Nie otrzymują również dodatkowego wynagrodzenia z tytułu świat. Pani Sylwia była zatrudniona na normalny czas pracy jako pakowacz ale po śmierci taty poprosiła o zmianę i przeszła na tryb weekendowy jako operator maszyn. Grafik jest w analizie pip ale jak do tej pory nic nie wskurali. Pracują wiecej godz niż mają zawarte w umowie. Nie chcą wrócić Pani na stanowisko pakowacza gdzie ogłoszenie widnieje na ich stronie i potrzeba ludzi. Straszą zwolnieniem lub mobbingu do samoistnego zwolnienia przy czym straszą dyscyplinarka. Pozoruja awarię maszyn lub podkrecaja je na większą produkcje aby zmiana weekendu nadrobila braki z tygodnia co wiąże się z nie uzyskaniem przerwy sniadaniowej jak i przydzielanie osób nie przeszkolonych. Są wśród tych osób również cudzoziemcy których nikt nie szkoli wcześniej i muszą zrobić to osoby pracujące długo na danym stanowisku lecz argumentacja nie znajomości języka nic nie daje, produkcja nie jest pełna i mają za to potrącenie premie tak jak za urlopy w święta gdy na nie cudem przystana. W 2015 pracodawca został ukarany za narzucanie nadgodzin lecz robi to samo. Praca w święta jest tlumaczona że mają zmiane weekendowa i to nie ich wina ze święta wypadają w weekend. Umowa jest umową. Pisali e-mail, który jest przeznaczony do zazale z opisem sytuacji lecz nikt nic z tym nie zrobił i brak odpowiedzi. Na zmianie jest ok 90 osób. Po zwolnieniu muszą opracować 3mc i nie ma możliwości pisania podania o rezygnacji za porozumieniem stron.

Źródło
Opublikowano: 2017-02-28 11:43:29