Dziś poznaliśmy treść rządowej ustawy „Za życiem”. Komentuje Marcelina Zawisza:
„Propozycja Prawa i Sprawiedliwości to okrutny żart – chcą przekonać kobiety do tego, aby za 4 tysiące złotych rodziły niezdolne do życia zdeformowane dzieci. Dzieci, które nie mają połowy głowy, dzieci, którym zwisają z oczodołów gałki oczne, dzieci z otwartym czaszkami, dzieci z rozszczepem całej twarzy… Te dzieci mają nieraz zdrowe serca i płuca. Żyją wtedy tak długo, aż nie zabije ich pierwsze z brzegu zakażenie. A w międzyczasie wegetują w cierpieniu, podpięte pod aparaturę. To nie jest wymyślona sytuacja – o takim dziecku mówił niedawno prof. Dębski. Jego szpital przyjmował poród kobiety, której Chazan odmówił terminacji ciąży. Kobieta zmuszona była do rodzenia przez cięcie cesarskie, ponieważ głowa dziecka była zbyt duża na naturalny poród.
PiS nazwał ten projekt »za życiem«, ale lepiej pasowałoby określenie »poród za wszelką cenę«. Co stanie się z matką i dzieckiem po porodzie, chrzcie i nadaniu imienia, niewiele już ustawodawcę obchodzi. Prawo, które za chwilę znajdzie się w Sejmie, wprowadza jednorazową jałmużnę, wypłacaną pod warunkiem, że dziecko urodzi się żywe. Zamiast gwarancji wsparcia przez państwo jest lista tych zobowiązań, które już istnieją i z których państwo się nie wywiązuje. Wsparcie psychologiczne, rehabilitacja, dostęp do specjalistów pozostaną równie niedostępne jak dotąd. Nowość polega na tym, że teraz o braku miejsc poinformuje rodzinę… asystent.
Ta ustawa jest obraźliwa dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami oraz dla opiekunów niepełnosprawnych dorosłych. Bo niektóre z tych dzieci będą dorosłe. Rządzący od lat udają, że ich nie ma. Ale one są. Żyją i cierpią, praktycznie bez wsparcia państwa. Udawanie, że ten problem rozwiązuje dodatek do becikowego, to po prostu bezczelność.
Jarosław Kaczyński, będąc liderem opozycji, obiecywał, ze sprawę wsparcia tych rodzin potraktuje priorytetowo. Po raz kolejny okłamał Polaków. Rok po przejęciu władzy prezesowi PiS można zadedykować jego własne słowa, które podczas protestu rodziców dzieci z niepełnosprawnościami w Sejmie kierował pod adresem rządu Donalda Tuska: »Jeżeli ta władza nie jest w stanie wykazać empatii, nie jest w stanie wykazać współczucia, mówię tutaj oczywiście o współczuciu czynnym, takim które prowadzi do jakiejś poprawy losu, to pokazuje po prostu swoją twarz«”.
Źródło
Opublikowano: 2016-11-02 18:32:18