Pan wszystko może
„Mieszkam w Sosnowcu wraz z dwójką dzieci syn lat 6, córka lat 9 w wynajmowanym mieszkaniu około 5lat. Dwa lata temu złożyłam wniosek o mieszkanie komunalne wniosek jest zarejestrowany ale ciągle mi przychodzi odpowiedź z urzędu, że w niosek był rozpatrywany ale nie dostałam się na listę osób oczekujących o najem. Dwa lata temu zgłosiłam kamienicę do Nadzoru Budowlanego w Sosnowcu ponieważ jest zagrażająca życiu i zdrowiu nadzór nic nie zrobił. Odkąd zgłosiłam kamienicę zaczęła się gehenna z właścicielem. Pisze na mnie donosy przeważnie do MOPS-u. Obecnie w mieszkaniu nie mam prądu, w połowie mieszkania wilgoć, grzyb i przeciekający dach zawalił mi się sufit oraz osypała się ściana. Właściciel nie naprawi dachu bo właśnie tak mi robi na złość. Chce abym się wyprowadziła, a ja nie mam dokąd. Prezydent miasta twierdzi, że jest setki ludzi jest w podobnej sytuacji mieszkaniowej. Niedługo zawali się dach. Nie mogę liczyć na pomoc rodziny, wychowywałam się w domu dziecka. Proszę mi pomóc w uzyskaniu mieszkania komunalnego. Walczę z urzędnikami od lat. Niestety bez rezultatu.”
To kolejny już w nowym roku list z prośbą i interwencję. W kolejce stoją setki zrozpaczonych ludzi. I wszyscy wierzą, że dokonamy jakiegoś cudu. Kolejna kobieta pisze:
„Dzień dobry. Panie Piotrze nie wiem czy pan to przeczyta, ale jeśli tak bardzo proszę o podanie adresu mailowego. Mam problem z którym zwracałam się już do kilku osób i jeżeli pan mi nie pomoże to się poddam, bo ja już w nic nie wierzę. Oglądam pana w programie P. E. Jaworowicz i wiem, że pan może wszystko. Pozdrawiam.”
Muszę się natychmiast zająć sprawa samotnej matki, która podpisała i realizuje umowę o spłacie zadłużenia czynszowego, ale w „międzyczasie” miasto uzyskało na nią wyrok eksmisji i ma z dwójką małych dzieci trafić do jakiegoś slumsu. Najtrudniejsze jest to, że zwykle nasze interwencje są skuteczne, więc odmowa czy po prostu nie podjęcie w porę odpowiednich kroków, oznacza zgodę na to, że utonie ktoś kto utonąć wcale nie musi. I to właśnie spędza nam sen z powiek.
„Pan wszystko może”, to zdanie szalone. Ale moglibyśmy więcej gdyby pojawiło się więcej wolontariuszy. Zapraszamy.
Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2021-01-18 09:31:08