Kolejny zabity wilk. Tym razem w Puszczy Białowieska w nadleśnictwie Browsk, które jesienią straszyło wilkiem. Zabicie wilka uchodzi zwykle na sucho, w 5 przypadkach, gdy sprawcy zostali złapani, wszyscy okazali się myśliwymi.
"Wiekowego martwego wilka (samca) znalazł przed kilkoma dniami rolnik na swoim polu we wsi Przybudki (gmina Narew, powiat hajnowski) – położonej na skraju dawnej Puszczy Ladzkiej, części Puszczy Białowieskiej.
Puszcza Białowieska. Były sygnały od mieszkańców
Rolnik o znalezieniu martwego wilka poinformował jednego z leśników Nadleśnictwa Browsk. Leśnik zawiadomił policję oraz Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży. Dokonana właśnie w Instytucie sekcja zwłok zwierzęcia wykazała, że wilk skonał w wyniku postrzelenia.
Jak we wtorek (5 maja) powiedział „Wyborczej” zastępca dyrektora IBS PAN dr Krzysztof Schmidt, sekcja zwłok – z wykorzystaniem wcześniej wykrywacza metalu – wykazała, że w ciele zwierzęcia znaleziono fragment płaszcza kuli. Wilk miał poważne uszkodzenia miednicy i skrzepy krwi w jamie brzusznej.
– To potwierdza, że proceder strzelania do wilków trwa w Puszczy Białowieskiej – twierdzi dr Schmidt. Nie chce wyrokować, kto mógł strzelać do wilka, w wyniku czego zginął.
Podobnie nadleśniczy Nadleśnictwa Browsk Adam Roczniak, który w rozmowie z nami stwierdził: – Mieliśmy od pewnego czasu sygnały od mieszkańców, że wilk grasuje po tej okolicy. Może ktoś chciał go odstraszyć.
Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce st. sierż. Anna Podgórska nie ujawniła nam szczegółów dotyczących postępowania w tej sprawie. Powiedziała tylko, że cały zebrany materiał dowodowy, w tym fragment kuli znaleziony w ciele wilka, zostanie przekazany hajnowskiej prokuraturze rejonowej.
Podjęte przez policję czynności dotyczą artykułu ustawy o ochronie zwierząt, który głosi, że sprawcy za zastrzelenie wilka grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Taką informację pierwotnie w rozmowie z nami podała rzecznik Podgórska. W ponad godzinę później oddzwoniła i stwierdziła, że jednak chodzi o paragraf Kodeksu karnego, który głosi: "Kto, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Po kilku minutach oddzwoniła jeszcze raz i wskazała, że sprawca zastrzelenia wilka ma być ścigany z innego paragrafu tego artykułu, zgodnie z którym karze tej podlega "także ten, kto niezależnie od miejsca czynu niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta pozostające pod ochroną gatunkową powodując istotną szkodę".
Puszcza Białowieska. Straszenia przed wilkami
Wilkami, znajdującymi się prawnie w Polsce pod całkowitą ochroną, od dłuższego czasu straszą niektórzy leśnicy, samorządowcy i politycy oraz myśliwi. Podnoszą, że rzekomo wilków w Polsce jest coraz więcej i coraz śmielej zbliżają się do gospodarstw, a zatem mają stanowić zagrożenie dla zwierząt hodowlanych i ludzi.
Jesienią ubiegłego roku na Facebooku Nadleśnictwa Browsk (jednego z trzech w Puszczy Białowieskiej) pojawiło się zdjęcie wilka z wyraźnie prowokacyjnym pytaniem – po polsku i po angielsku – odnoszącym się do tego chronionego drapieżnika: „Czy jeszcze sprzymierzeniec czy już szkodnik???”. Szybko zostało przez nadleśnictwo usunięte, jednak skopiowane przez internautów krążyło w sieci i wywoływało lawinę oburzenia.
Wcześniej Urząd Gminy Białowieża zamieścił na swojej stronie internetowej groźnie brzmiące ostrzeżenie skierowane do mieszkańców i ostrzegające przed wilkami.
Zaalarmował: „W związku z licznymi zgłoszeniami mieszkańców Urząd Gminy Białowieża ostrzega przed występującymi na terenie naszej gminy wilkami. Prosimy mieszkańców oraz osoby przebywające na terenie gminy o zachowanie ostrożności w czasie pobytu na terenach leśnych i w ich bezpośrednim sąsiedztwie”. Zaapelował, aby w przypadku zauważenia wilków na terenie zabudowanym zwracać się pod podany na stronie numer telefonu, a „każdą szkodę wyrządzoną przez wilki udokumentować (np. zrobić zdjęcia) i powiadomić urząd lub policję”.
Populacja wymordowanego w latach powojennych wilka w ostatnich latach zaczęła się odradzać. Obecnie szacuje się, że w całej Polsce jest ich od 1,5 do 2 tys. Zgodnie z orientacyjnymi szacunkami w Puszczy Białowieskiej żyje około 40 wilczych osobników."
Całość: https://bialystok.wyborcza.pl/…/7,35241,25920292,w-puszczy-…
Źródło
Opublikowano: 2020-05-05 18:08:45