Po publikacji artykułu o sytuacji w Amazonie, Onet otrzymał mnóstwo wiadomości od pracowników Amazona i ich przerażonych rodzin. Oto niektóre z nich:
⚠️ "Jedna z wiadomości od pracowników Amazona dotyczyła noszenia maseczek na terenie magazynów. Zdaniem mężczyzny, który do nas napisał, pracownicy mają zakaz ich używania. Dlaczego? – Żeby nie siać paniki. Takie są odgórne wytyczne. Wyjątkiem jest pani z punktu medycznego, ona jedyna może mieć maseczkę"
⚠️ "Wczoraj ktoś zwrócił uwagę liderowi, że jeden z pracowników od rana kaszle. Wezwano przełożoną lidera. Pani spytała, czy do obowiązków pracowników należy sprawdzanie, czy ktoś jest chory? Padła odpowiedź, że nie, ale przecież chodzi o bezpieczeństwo ludzi. Pracownik z kaszlem został natomiast spytany o to, jak się czuje. Powiedział, że jest zmęczony. Został więc odesłany na inne stanowisko, do pakowania rzeczy. I tyle, nawet nie zmierzono mu temperatury"
⚠️ "Na sali wykładowej było bardzo dużo osób, jeden obok drugiego. Później odbyło się indywidualne szkolenie z wyżej postawionym pracownikiem. Szkolący kichał i kaszlał, a narzeczona siedziała naprzeciwko niego. Poprosiła o maskę, została wyśmiana"
Pracownicy Amazona po tekście Onetu: nie możemy pracować w maskach, żeby nie wywoływać paniki
– W magazynie w Pawlikowicach nikt z pracowników nie może pracować w maseczkach, żeby nie siać paniki – mówi w rozmowie z Onetem pracownik Amazona. Firma zaprzecza, aby istniał taki zakaz. Z naszych ustaleń wynika, że chociaż nie zabrania noszenia maseczek, to też i nie rekomenduje ic…
Źródło
Opublikowano: 2020-04-03 11:14:22