Teatr Polski w Poznaniu od 1875 wystawia spektakl Michała Wybieralskiego, mężczyzny, którego przemocowe zachowania opisało kilka kobiet w tekście „Papierowi feminiści”. W tekście znajdują się opisy napastowania, poniżania, wymuszania kontaktów seksualnych i przemocy fizycznej. Po komisji dyscyplinarnej Wybieralski przestał pracować w Gazeta Wyborcza. Nie przeprosił i nie podjął terapii.
Maciej Nowak, Teatr Polski, dlaczego promujecie sprawcę przemocy? To jest ten zaangażowany społecznie teatr? Zaangażowany w legitymizowanie przemocowców? W upokarzanie i podważanie słów kobiet? Myśleliście, co czują skrzywdzone przez niego osoby i wszystkie inne, które chciałyby ujawnić sprawcę, ale niekoniecznie chciałyby potem czytać o jego spektaklach? Czy jednak znajomości i klepanie po pleckach znów okazały się ważniejsze?
Od kilku miesięcy w Teatrze Polskim Alex Freiheit z SIKSA opowiada o przemocy wobec kobiet – w spektaklu „Kordian” i ostatnio podczas benefisu. Słuchaliście o gwałtach, molestowaniach, o tym, co czytają o sobie ujawniające i jak są traktowane, o tym, co czują, gdy ich krzywda jest totalnie ignorowana, a zamiast sprawcy to one ponoszą konsekwencje przerwania milczenia. Po czym beztrosko postanowiliście zatrudnić sprawcę przemocy. Olaliście olbrzymią pracę, którą na deskach teatru wykonała Alex. Zignorowaliście głos i perspektywę osób doświadczających przemocy.
Teatr, który opowiada o przemocy wobec kobiet, po czym proponuje sprawcy przemocy zrobienie spektaklu, to teatr wspierający przemoc. To teatr pełen mizoginii i nepotyzmu, w którym spektakle służą wyłącznie zbieraniu prestiżu i budowaniu sobie pozycji zamiast zmiany społecznej, teatr utrwalający odizolowaną elitę bez poglądów, bezwartościowy i zwyczajnie szkodliwy. Taka kultura to kultura gwałtu. Nie zgadzamy się na promowanie przemocowców – i będziemy z tym walczyć, podobnie jak w sprawie Jakuba Dymka.
#metoo #trzymamstronękobiet #papierowifeminiści
metoo,trzymamstronękobiet,papierowifeminiści
Źródło
Opublikowano: 2018-06-16 19:21:51