Piotr Ikonowicz:
Rostowski powiedział, że „śpi spokojnie, ponieważ dzisiejsze protesty nie zaimponowały mu ani racjonalnością, a tym bardziej liczebnością”. W Warszawie 25 maja Solidarność zdołała zgromadzić zaledwie kilkaset osób na swym proteście. Taka liczbę wyprowadza regularnie na ulice ruch lokatorski. 1 maja na Marszu Pustych Garnków było więcej osób niż na wiecu pod OPZZ. To poważny kryzys ruchu związkowego.
Źródło
Opublikowano: 2011-05-26 09:02:39