Piotr Ikonowicz:
Władysław Dowbor:
Przedsiębiorstwu przyznaje się osobowość prawną, jakby była to prawdziwa, mająca pragnienia i prawa osoba, ale stawia się przed nim tylko jeden cel – przynoszenie zysków, ponieważ na tym polega efektywność i kompetencja, a więc i wartość moralna. W takim podejściu, które nie wytrzymuje wymogu ujęcia całościowego, mamy do czynienia z procesem magicznym i dużą dozą szarlatanerii. Sztucznie oddziela się w nim technikę od etyki – w tym, co robi przedsiębiorstwo, nie będzie żadnych ograniczeń, o ile przyniesie zyski, ani nie będzie żadnych ograniczeń w tym, co robią jego funkcjonariusze, bo ci wykonują jedynie instrukcje przedsiębiorstwa. To fantastyczne oddzielenie działalności gospodarczej i odpowiedzialności moralnej pozwala dziś na przykład sprzedawać przedsiębiorstwu broń na całej kuli ziemskiej i uzasadniać to tym, że produkuje po prostu dobre mechanizmy, które przypadkiem miotają pociskami, a instytucji finansowej – unicestwić oszczędności zgromadzone w jakimś kraju i wyjaśniać, że broni jedynie interesów swoich klientów, a więc wykonuje swoje obowiązki.
Źródło
Opublikowano: 2013-01-06 14:51:55