Wojtyła – postępowy konserwatysta

Karol Wojtyła był gwiazdą mediów, podróżnikiem, człowiekiem, który przekroczył wiele granic, w tym próg meczetu i synagogi. Siłą jego pontyfikatu było odrzucenie brzemienia polskiego zatęchłego i reakcyjnego katolicyzmu. Kardynał Wyszyński powiedział kiedyś w kazaniu do wiernych: „uczą was za darmo, leczą was za darmo, pracować będziecie też za darmo!” Był kwintesencją czarnej reakcji, która wszelkie przejawy równości i polityki socjalnej odrzucała w imię etosu międzywojennej Polski właścicieli ziemskich i fabrykantów. Tymczasem Jan Paweł II odważył się powiedzieć, że: "nie do przyjęcia jest twierdzenie, że po upadku komunizmu jedyną alternatywą jest kapitalizm". Jeszcze przed ogłoszeniem encykliki „Centessimus Annus” w stulecie przełomowej „Rerum Novarum” papież został zaatakowany przez niejakiego Wylesa z Financial Times, który uprzedzał postępowe i prospołeczne a także antykapitalistyczne tezy encykliki tłumacząc, że Karol Wojtyła większość życia spędził w kraju komunistycznym i ma skomunizowaną świadomość. W jego nauczaniu duch posoborowy uwidaczniał się głównie w sprawach ekumenizmu i pojednania z wyznawcami innych religii, a w sprawach doktryny wiary był on znany ze swego nieprzejednania i konserwatyzmu. Zwalczając rozwijającą się w Ameryce Łacińskiej teologię wyzwolenia sam przejmował wiele jej tez przeciwstawiając chrześcijańską duchowość i humanizm , neoliberalnej doktrynie zysku za wszelką cenę. Stawiając czoło konsumeryzmowi jako jedynej drodze do szczęścia. Był więc człowiekiem swojej epoki, epoki wielkiego przełomu. Pełen sprzeczności uporczywie i skutecznie dążył do umocnienia Kościoła jako instytucji globalnej. Jedynym momentem kiedy polskie społeczeństwo usłyszało jego postępowe społecznie przesłanie była pielgrzymka zorganizowana już po stanie wojennym. Upomniał się wtedy o godność i podmiotowość pracowników. Wielu uważa, że był to ostateczny cios zadany ustrojowi panującemu w Polsce. W encyklice Laborem exercens, napisał: „praca ludzka ma swoją wartość etyczną związaną z faktem, …iż ten kto ją spełnia, jest osobą, świadomym i wolnym, czyli stanowiącym o sobie podmiotem” (LE, 6). … Pierwszą podstawą wartości pracy jest jej podmiot” Warto te słowa odczytać dziś na nowo w kontekście panujących obecnie niewolniczych stosunków pracy i zdystansowania się papieża od kapitalizmu jako jedynej alternatywy ustrojowej. W kręgach zachodniej lewicy Karol Wojtyła postrzegany jest jednoznacznie jako wsteczny, konserwatywny sojusznik sił reakcji i kapitału. Pamiętać jednak trzeba, że ta sama zachodnia lewica miała równocześnie skłonność do idealizowania realnego socjalizmu. Że w Polsce władza wysłała czołgi przeciwko strajkującym robotnikom i że Jan Paweł II podobnie jak ks. Jerzy Popiełuszko stanęli w tej ważnej chwili po stronie strajkujących.


Źródło
Opublikowano: 2014-04-27 10:29:21