Dziewczyny!
Potrzebuję ciuszków do hospicjum!
26 maja organizuję na Uniwersytecie Gdańskim sympozjum "Rodzicielstwo po stracie".
http://postracie.macherki.com/
https://www.facebook.com/events/1573772849578414/
Wśród prelegentów będzie Fundacja Gajusz, która m.in. prowadzi w Łodzi hospicjum stacjonarne dla osieroconych lub porzuconych dzieci.
http://www.gajusz.org.pl/
Przyjeżdżają na sympozjum za darmo, zresztą wszystko na sympozjum jest za darmo, bo nie mamy na to żadnego budżetu, ale nie chcę żeby wyjechali z pustymi rękami, tym bardziej, że opiekują się dziećmi, którym mamy nie przyniosą nic do hospicjum. Chciałam im zebrać zabawki, ale po rozmowie okazało się, że maja małą hurtownię zabawek. Za to bardzo brakuje im ubrań. Nowych, ładnych ubrań.
Dlatego postanowiłam napisać tutaj, bo wiem, że wiele z Was szyje piękne rzeczy i być może któraś z Was chciałaby oddać dla Gajusza chociaż jedną rzecz.
Zależy mi, żeby byłby to rzeczy nowe z dwóch powodów:
– one w praniu specjalną chemią się dosyć szybko niszczą, więc rzeczy używane mogą być po prostu jednorazowe,
– chciałabym, żeby w tym krótkim życiu, jakie mają te maluchy miały po prostu piękne nowe ubrania, takie jakie mają nasze kochane i z czułością ubierane przez nas dzieci.
Dzieci w Gajuszu:
Nadia ma 11 miesięcy i stroi się już w 80 cm
Patryk 74 cm
Julka 92/98 cm
Aśka tylko leży i dlatego coś miękkiego, delikatnego – 80 cm.
Mateusz – 74 cm, leży i ma dużą główkę…
Oskarek,3 latka, 110 cm – ma rurkę więc coś rozpinanego, miękkiego i bardzo przewiewnego.
Majka ma siedem lat 134 cm, leży, ale lubi różowy kolor.
Jeśli chcecie coś przekazać, piszcie do mnie maila: anka@macherki.com, a ja postaram się też zorganizować sprawnie punkt przerzutowy, żeby ułatwić nam ew. przekazywanie rzeczy.
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc.
Anka
Źródło
Opublikowano: 2015-05-14 10:59:10