Razem Wrocław:
Dr Iwo Augustyński, członek Rady Okręgu Wrocławskiego Razem, mówi dla Wyborcza.pl Wrocław o patologiach związanych z funkcjonowaniem specjalnych stref ekonomicznych:
„SSE miały ściągać przedsiębiorców, którzy zainwestują i dadzą zatrudnienie. Tarnobrzeg, Wałbrzych, Kamienna Góra – to były miejsca, gdzie transformacja ustrojowa zlikwidowała większość dużych zakładów pracy. Jednak wskutek nacisku przedsiębiorców zaczęły z SSE pączkować podstrefy. Cała idea bardzo szybko zupełnie się wypaczyła.
Niestety, najczęściej to już nie państwo decyduje, komu i gdzie pomóc, tylko przedsiębiorcy. Firma mówi: „OK, zainwestujemy, ale wy musicie wcześniej we wskazanym miejscu inwestycji utworzyć podstrefę SSE”. Tymczasem to państwo powinno badać potrzeby danego regionu czy miasta i na tej podstawie otwierać takie przestrzenie. Wtedy może służyć to walce z bezrobociem czy zwiększaniu innowacyjności przemysłu na danym terenie, a nie ucieczce dużych firm od płacenia w Polsce podatków.”
Ekonomista: Idea stref ekonomicznych się wypaczyła. Widać to dobrze na Dolnym Śląsku
Źródło
Opublikowano: 2015-11-27 16:50:26