Razem Toruń – O interesach klasowych

Krótki tekst o tym, dlaczego spory kulturowe, choć ważne, nie powinny spychać w cień interesów klasowych. Na przykładzie amerykańskiego serialu „Orange Is the New Black”.

[Zdjęcie. Duża manifestacja. Ciepły dzień. Manifestanci na pierwszym planie trzymają duży transparent z napisem "Lesbians and gays support the miners" (Lesbijki i geje popierają górników).]

Razem Toruń – O interesach klasowych

Tomasz Markiewka, członek toruńskiego Razem, na portalu Magazynu Kontakt tłumaczy, dlaczego wojny kulturowe nie powinny przyćmiewać interesów klasowych. Robi to na przykładzie… popularnego amerykańskiego seriali „Orange Is the New Black”.

Źródło
Opublikowano: 2016-02-23 16:25:39

Zespół Szkół nr 4, znany pod nazwą „Łejery”, to placówka wyjątkowa. Okręg poznań

Zespół Szkół nr 4, znany pod nazwą „Łejery”, to placówka wyjątkowa. Okręg poznański partii Razem bardzo krytycznie odnosi się do propozycji przekazania jej w zarząd nowo powstałej Fundacji „U Łejerów” i „wygaszenie”, czyli likwidację szkoły jako placówki miejskiej.

Do misji szkół publicznych należy m.in. wspieranie równości szans i mobilności społecznej, czemu ma służyć maksymalna dostępność placówek oświatowych. Możliwość przekazania szkoły w ręce prywatne budzi szereg obaw, między innymi o pogorszenie przejrzystości postępowania rekrutacyjnego w szkole pod zarządem Fundacji „U Łejerów”, a także o jakość zarządzania tak szczególną placówką przez organizację powstałą zaledwie trzy miesiące temu o znikomym kapitale, niemającą żadnych doświadczeń w zarządzaniu oświatą. Dotychczasowe doświadczenia ze szkół przekazanych stowarzyszeniom, fundacjom i podmiotom komercyjnym są w naszej ocenie jednoznacznie negatywne. Nowi zarządzający nastawieni są z reguły na zysk osiągany kosztem pogorszenia warunków zatrudnienia kadry nauczycielskiej, a także profilowaniem naboru do szkoły według poziomu zamożności rodziców potencjalnych uczniów.
Opowiadamy się za szukaniem takiego rozwiązania, dzięki któremu szkoła „Łejery” będzie mogła nadal spełniać swoją misję jako placówka dostępna dla wszystkich dzieci bez względu na status społeczny i majątkowy rodziców. Wyrażamy w tej sprawie zdecydowane poparcie dla stanowiska kadry pedagogicznej „Łejerów” oraz związków zawodowych „Solidarność” i ZNP. Okręg poznański partii Razem zdecydowanie popiera zamiar uzyskania przez ZS nr 4 „Łejery” statusu szkoły eksperymentalnej. W przypadku, gdyby nie było to możliwe, apelujemy do władz Poznania o zachowanie komunalnego charakteru szkoły jako unikalnej marki, z której wszyscy Poznaniacy mogą być dumni.


Źródło
Opublikowano: 2016-02-23 15:23:20

Właśnie polubiło naszą stronę ponad 3 tys. osób! Dziękujemy! Wyobraźmy sobie jaka tkwi w nas siła, gdy co dzień w naszyc

OZZ Inicjatywa Pracownicza:

Właśnie polubiło naszą stronę ponad 3 tys. osób! Dziękujemy! Wyobraźmy sobie jaka tkwi w nas siła, gdy co dzień w naszych zakładach pracy, biurach, fabrykach, sąsiedztwach głośno zabieramy głos lub po ciuchu knujemy, rozdajemy ulotki, planujemy działania, nie zgadzamy się na krzywdę, razem z innymi walczymy o lepsze jutro, bierzemy sprawy w swoje ręce! Po prostu robimy swoje!


Źródło
Opublikowano: 2016-02-23 14:20:56

Telewizja Republika – Jędrzej Malko (Fundacja Kaleckiego) – Gospodarka na Dzień Dobry 2016-02-22

Fundacja Kaleckiego:

Jędrzej Malko był gościem programu "Gospodarka na Dzień Dobry" Telewizji Republika, gdzie omówił główne tezy naszego najnowszego raportu "Czy Polacy kochają wolny rynek? Ile państwa w gospodarce?". Polecamy!

Raport jest dostępny na naszej stronie internetowej: http://kalecki.org/wp-conte…/uploads/…/02/raport_02i_web.pdf

https://youtu.be/csfA-Os4iSk?t=4m41s

Telewizja Republika – Jędrzej Malko (Fundacja Kaleckiego) – Gospodarka na Dzień Dobry 2016-02-22

Jędrzej Malko (Fundacja Kaleckiego) – Gospodarka na Dzień Dobry 2016-02-22 ZAMÓW 90-dniowy dostęp do naszego serwisu wideo on-line! Opłata wynosi TYLKO 19,90…

Źródło
Opublikowano: 2016-02-23 11:43:00

Tak, Razem jest niedostatecznie liberalne. I dobrze! Polemika z prof. Środą.

Krytyka Środy, pochwała Razem i powoływanie się na Richarda Rorty’ego w jednym. Co za piękny tekst!

Tak, Razem jest niedostatecznie liberalne. I dobrze! Polemika z prof. Środą.

Od pół roku liberałowie próbują Razem wciągnąć w 'polskie piekiełko': liczymy szable w pospolitym ruszeniu przeciw PiS. Ileż można? Ile jeszcze chcecie podporządkowywać każdą inicjatywę polityczną wyższej konieczności walki z Jarosławem Kaczyńskim?

Źródło
Opublikowano: 2016-02-23 11:30:57

W dniach 26-31 lipca 2016 roku odbędą się w Krakowie Światowe Dni Młodzieży org

W dniach 26-31 lipca 2016 roku odbędą się w Krakowie Światowe Dni Młodzieży organizowane przez Kościół Rzymskokatolicki, na które może przyjechać ponad 2 miliony osób. 5 miesięcy przed rozpoczęciem wydarzenia krakowscy drogowcy i specjaliści od transportu stwierdzają, że poruszanie się po mieście w ostatnim tygodniu lipca będzie praktycznie niemożliwe, a prezydent miasta zachęca mieszkańców Krakowa do wyjechania na zieloną trawkę.

Organizator ŚDM nie wystąpił oficjalnie do miasta Krakowa o zgodę na ich organizację, a krakowianie nie mieli prawa wypowiedzieć się w sprawie tak ogromnego przedsięwzięcia, które obciąża miasto finansowo, a także znacząco będzie utrudniać jego funkcjonowanie oraz życie mieszkańców.

Od września 2015 Partia Razem oraz Kraków Przeciw Igrzyskom w ramach inicjatywy Nie Płacę za Światowe Dni Młodzieży monitorują przejrzystość finansowania przez miasto Światowych Dni Młodzieży. Obecnie Partia Razem będzie także monitorować skutki społeczne tego wydarzenia, którymi mogą być obciążeni bezpośrednio mieszkańcy Krakowa, a także pracownicy zatrudnieni przy jego organizacji.

Źródło: http://www.radiokrakow.pl/…/piec-miesiecy-przed-sdm-drogow…/


Źródło
Opublikowano: 2016-02-23 08:25:01

25 lat wolnego rynku. Kochamy go, ale jesteśmy rozczarowani

Fundacja Kaleckiego:

"Gazeta Wyborcza" napisała o naszym najnowszym raporcie poświęconym stosunkowi Polaków do wolnego rynku i roli państwa w gospodarce. Raport można pobrać na naszej stronie internetowej: http://kalecki.org/wp-conte…/uploads/…/02/raport_02i_web.pdf

http://wyborcza.biz/…/1,147752,19652099,25-lat-wolnego-rynk…

#wolnyrynek #gospodarka #kapitalizm #FundacjaKaleckiego

25 lat wolnego rynku. Kochamy go, ale jesteśmy rozczarowani

Zapytaj Polaka czy tak generalnie popiera wolny rynek – przytaknie. Zapytaj, czy kapitalizm jest sprawiedliwy – zaprzeczy. Zapytaj o konkrety jak przedszkola, energetykę, czy lasy – okaże się etatystą. Raport Fundacji Kaleckiego pokazuje, jak zmienia się dynamika akceptacji dla wolnego rynku w Polsc…

wolnyrynek,gospodarka,kapitalizm,FundacjaKaleckiego

Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 20:02:20

Humanistyki w działaniu (V). Rozmowa z Beatą Bielską, socjolożką z UMK

Rozmawiam z Beata Bielska.

Humanistyki w działaniu (V). Rozmowa z Beatą Bielską, socjolożką z UMK

TSM: Muszę przyznać, że tytuł serii wywiadów, w ramach której rozmawiamy, doskonale do Ciebie pasuje. Wraz z Martyną Hoffman oraz Bogną Kociołowicz-Wiśniewską zorganizowałaś protest przeciwko Wybor…

Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 18:24:34

Serdecznie zapraszamy na nasze najbliższe spotkanie, które odbędzie się 23 luteg

Serdecznie zapraszamy na nasze najbliższe spotkanie, które odbędzie się 23 lutego (wtorek) o godzinie 18 w pubie Stary Zaułek, ul. Marii Rodziewiczówny 8.

[Grafika: w centralnej części znajduje się napis: "Zapraszamy na spotkanie – 23 lutego o godzinie 18:00 w pubie Stary Zaułek (Stare Miasto) – ul. Marii Rodziewiczówny 8 – Olsztyn. W prawym dolnym rogu znajduje się logotyp Warmińsko-Mazurskiego Razem.]


Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 17:36:37

5,32 zł to stawka godzinowa dla pracownika ochrony Krakowskiego Pogotowia Ratunk

5,32 zł to stawka godzinowa dla pracownika ochrony Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Najważniejszym kryterium przetargu na ochronę budynków była cena, a KPR zrezygnowało z zastosowania klauzul społecznych. Zmiana ustawy o zamówieniach publicznych w listopadzie 2014 roku dała zamawiającym możliwość wymagania, by pracownicy wykonawcy byli zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, kiedy charakter pracy tego wymaga.

Domagamy się, aby w przetargach stosowano klauzule społeczne i korzystano jedynie z usług firm, które zatrudniają w oparciu o umowę o pracę. Godna praca i płaca muszą stać się normą dla wszystkich.

Źródło: http://krakow.wyborcza.pl/…/1,44425,19631142,pogotowie-ratu…


Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 13:38:32

Dobry początek tygodnia

Piotr Ikonowicz:


Dobry początek tygodnia

Dzisiejszy dzień zaczęliśmy z Agatką od negocjacji. Podrzuciłem ją do Śródmieścia, gdzie miała z burmistrzem rozmowę w sprawie osoby bezdomnej mieszkającej w piwnicy, a sam pojechałem na rozmowy z nowym burmistrzem na Pragę Północ. Poza mną mojej klientce towarzyszyła siostra Christiana z zakonu Matki Teresy z Kalkuty. Burmistrza trochę przytkało, ale okazał się bardzo pomocny i problem matki z 14 letnim synem. która od 9 lat tuła się po pustostanach znajdzie finał w mieszkaniu socjalnym.

Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 12:59:52

Obejrzyj Przedsmak wykładu o skandynawskim modelu państwa dobrobytu.


Kraje skandynawskie zajmują najwyższe miejsca w indeksie szeroko rozumianej jakości życia przygotowanym przez organizację OECD (Better Life Index). Ich mieszkańcy cieszą się m.in. wysoką satysfakcją z życia, dobrą jakością edukacji, dobrymi warunkami mieszkaniowymi i wysokimi dochodami. Kraje te nie skąpią pieniędzy na państwo dobrobytu, mają relatywnie niskie nierówności dochodowe i cenią sobie rolę związków i solidarność społeczną. Swój sukces społeczny finansują z wysokich, progresywnych podatków. Pokazują, że można płacić wysokie podatki, być szczęśliwym i mieć obiektywnie wysoką jakość życia. Można? Można.

Poniżej przedstawiamy krótki przedsmak wykładu naszego eksperta i członka Zarządu Okręgu Gdyńskiego Krzysztofa Adamskiego o modelu skandynawskim. Dalszą część wykładu udostępnimy
wkrótce.


Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 09:55:03

Państwo nie jest „limited”

Piotr Ikonowicz:

Państwo nie jest „limited”

W Wielkiej Brytanii prowadzenie i założenie jednoosobowej firmy jest tańsze i łatwiejsze, zwłaszcza dla osób, które znają angielski i nie dadzą się oskubać Polakom, którzy mieszkają od dawna na Wyspach i są ich gotowi naciągnąć. Główną przewagą firmy „limited” założonej w UK jest obok szybkości i prostoty procedury brak konieczności płacenia składki ubezpieczeniowej. I rzeczywiście konieczność płacenia podatków i składek od początku istnienia firmy, zanim się działalność rozkręci hamuje rozwój przedsiębiorczości w kraju, czego efektem jest fakt, że w Wielkiej Brytanii jest dziesięć razy więcej jednoosobowych firm niż w Polsce.
Inna sprawa to czy osoby dziś zwolnione z ZUS-u wszystkie zdołają się dorobić na tyle by na starość nie potrzebować emerytury. Bo prywatne, dobrowolne realne ubezpieczenie na wypadek choroby i starości z pewnością tańsze od ZUS-u nie jest. Brytyjskie udogodnienia dla jednoosobowych firm, w tym podatkowe wynikają z tego, że w mniejszym stopniu odczuwają oni problem „krótkiej kołdry” budżetowej. Konserwatywny rząd zdecydował się na znaczne podniesienie minimalnej stawki godzinowej za pracę z 6.50 funta do 7.20 czyli z 36.80 zł. za godzinę do 40,75 zł. Podwyżka w wysokości ok. 4 zł. to akurat tyle za ile w Polsce pracuje wiele osób. W ten sposób państwo brytyjskie uwolniło się od konieczności dopłacania do najniższej płacy, przerzucając ten ciężar na pracodawców. Ważnym dodatkowym źródłem zasilenia budżetu konserwatywnego rządu jest podniesienie opodatkowania zysków bankowych o 8 punktów procentowych.
Głównym problemem jednoosobowych firm w Polsce nie jest skomplikowana procedura ich zakładania, opodatkowanie ani nawet ZUS, tylko bariera popytu na ich dobra i usługi. W kraju, w którym 80% obywateli nie ma żadnych oszczędności a 20% najuboższych rodzin pożycza u lichwiarzy na bieżące koszty utrzymania, coraz trudniej coś sprzedać. Bo cokolwiek ludzie zarobią trafia do rąk lichwiarzy, bankierów, deweloperów. Najpierw zamrożono progi dochodowe do pomocy społecznej i dodatków rodzinnych, aby następnie w 2011 roku z powrotem zalegalizować lichwę, która była do tego czasu przestępstwem. To po takich wyczynach liberalnej władzy napłynęły do Polski firmy typu woinga.com. Bo władza wepchnęła miliony ludzi w łapy lichwiarzy. A przecież w Wielkiej Brytanii państwo potrafiło unieważnić 350 000 lichwiarskich pożyczek udzielonych przez wonga.com. I tam opodatkowanie zysków bankowych nie jest kwitowane przez bankierów śmiechem i zapowiedzią, że przerzucą obciążenia na klientów. Bo tam istnieje prawdziwe państwo, które nie pozwala na robienie z siebie jaj. Tam jest poważny regulator, który potrafi skutecznie takiego „przerzucania” zabronić. Silne państwo, które dba o swoje wpływy budżetowe może sobie pozwolić na mniejszy fiskalizm wobec spółek jednoosobowych znanych jako „limited”. Bo te spółki są „limited”, a państwo już niekoniecznie. Państwo jest odpowiedzialne.

Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2016-02-22 08:39:14

Zainteresowanie dyskusją panelową dotyczącą uchodźców i polityki imigracyjnej pr

Razem Wrocław:


Zainteresowanie dyskusją panelową dotyczącą uchodźców i polityki imigracyjnej przerosło nasze oczekiwania. Temat okazał się być nie tylko aktualny, ale też bardzo złożony i trudny do wyczerpania podczas jednego spotkania. Mamy jednak nadzieję, że udało nam się odpowiedzieć na kilka ważnych pytań i zachęcić uczestniczki i uczestników panelu do spojrzenia na obecną sytuację z nowej perpektywy.

[Zbiór zdjęć przedstawiających panelistów wraz z grupą słuchających ich ludzi]






Źródło
Opublikowano: 2016-02-21 17:13:13

Przyznam się do czegoś: kiedy usłyszałem, że ponoć jest potwierdzenie, że Lech W

Marcelina Zawisza:


Przyznam się do czegoś: kiedy usłyszałem, że ponoć jest potwierdzenie, że Lech Wałęsa był TW „Bolkiem”, przez chwilę poczułem miły przypływ wrednej satysfakcji. A potem kopnąłem się w tyłek, bo to nie tylko niekonstruktywne, ale jest przejawem pewnej polskiej choroby – tak samo zresztą, jak odwrotna reakcja, czyli odruchowa negacja.

Fakt, zawsze nie znosiłem byłego prezydenta. Mam do tego powody tak racjonalne jak i nieracjonalne: mam negatywny stosunek do przebiegu transformacji, który Wałęsa firmował swoją osobą, odrzuca mnie jego skrajny narcyzm, radosna ignorancja i paskudne publiczne wypowiedzi o związkowcach czy osobach LGBT. Z drugiej strony, ta niechęć jest na na pewno częściowo wyniesiona z „solidarnościowego domu” – moi rodzice utożsamiali się jeszcze do lat 90-tych ze środowiskiem Andrzeja Gwiazdy, więc w tej wersji legendy „S”, na której się wychowałem, Wałęsa był postacią negatywną, a jego przeszłość jako TW była uznawana za bardziej prawdopodobną niż mniej. Dla mnie to z oczywistych przyczyn pokoleniowych kwestia mało istotna. Jednak widzę, jak wielu ludzi, którzy wtedy poświęcili czas i zdrowie Solidarności wierzy, że ostateczne potwierdzenie lub obalenie tej tezy może unieważnić lub uświęcić ich racje, i nie mogę się temu nadziwić. Tyle lat pracy, sporów i konspiracji, i wartość tego zależy od jednej teczki?

Od dzieciństwa mam nieprzyjemność obserwować, jak jedna strona krzyczy, że Wałęsa na pewno był TW, nie mają na to dowodów, ale wiedzą, i dlatego to oni powinni rządzić – a druga, że to absolutnie niemożliwe, że ten facet stojący obok orła z waty jest skarbem narodowym, a wnikanie w jego teczki jest jak podcieranie się „Hołdem pruskim” Matejki. Wciąż jakby to była sprawa największej wagi państwowej. Tymczasem sam zainteresowany od dwudziestu lat nie jest aktywnym politykiem. Odwiedza Polonię, jakieś gale okolicznościowe, tu i tam strzeli obciachowe zdjęcie, raz na jakiś czasy w mediach powie, że Kaczyński jest niski, a pedały coś tam i media przypominają sobie, że anachroniczne postaci lepiej wypadają na starych zdjęciach. Te wszystkie bójki i pyskówki o to, czy donosił, mają niewiele wspólnego z pewnym wąsaczem, który we współczesnym polskim życiu politycznym nie ma żadnego znaczenia.

Co więcej, żadne dowody nie zmienią niczyjego zdania, bo przecież nie chodzi o żadne wydarzenia z lat 1970-1976, tylko o współczesność. Mam wrażenie, że do jednego emerytowanego elektryka przyklejono zupełnie nieodpowiedni ciężar historyczny, robiąc z niego symbol całej genezy III RP. To powoduje, że inteligentni ludzie masowo okaleczają sobie rozum, wywodząc swoje przekonania o faktach ze swoich przekonań o wartościach. Wnioskowanie wygląda tak: jeśli kompromis z komunistami, plan Balcerowicza i gruba kreska były mniej więcej właściwym kursem, to trzeba wierzyć, że Wałęsa nie donosił. A jeśli Okrągły Stół był zdradą, lustracja była potrzebna, a prywatyzacja była złodziejska, to znaczy, że był TW „Bolkiem”. Te zestawy przekonań występują niemal wyłącznie w komplecie, choć nie istnieje pomiędzy nimi żadne powiązanie logiczne.

Prawda jest taka, że teczki Wałęsy mają znaczenie dla historyków, a zajmowanie stanowiska w tej sprawie przez polityków jest groteskowe. I to nie tylko dlatego, że zadaniem polityków nie jest badanie wiarygodności archiwów i dochodzenie do prawdy. Przecież zdajemy sobie sprawę, że mit o tym, że „Wałęsa obalił komunę” jest ewidentnie nieprawdziwy, a za całą złożoną historią lat 80-tych i 90-tych nie stoi jeden człowiek. Nawet jeśli był faktycznie donosicielem i agentem, to nie oznacza, że jego ówcześni przeciwnicy mają większą legitymizację do rządzenia Polską w 2016. I nie unieważnia to automatycznie całego dorobku środowisk liberalnych, które wówczas kładły fundamenty III RP i miały znacznie większy wpływ niż sam Wałęsa. Te środowiska i ich spadkobiercy mogliby bronić ówczesnych decyzji bez histerycznych gestów „je suis Bolek” – a ja mogę uznawać ten dorobek za kiks, a te decyzje za katastrofalne, i naprawdę nie muszę mieć na to kwitu z IPN. Wałęsa mógł być czysty jak łza, a wszyscy działać w krystalicznie dobrej woli. Z tego wszak nie wynika, że transformacja została przeprowadzona mądrze i sprawiedliwie.

Niestety, tak przerzucać się symbolami jest łatwiej, jak w małżeństwie, które kłóci się o brudne ciuchy na ziemi, bo ma do siebie żal o problemy finansowe. Jasne, lepiej byłoby przemyśleć III RP na podstawie tego, co wiemy na pewno, przyjrzeć się trudnym czasom wczesnych lat 90-tych, prześledzić to, jak ówczesna polityka wciąż oddziałuje na dzisiejsze społeczeństwo, i zastanowić się jak możemy naprawić błędy transformacji bez wehikułu czasu. Ale to trudne. Przybranie barw plemiennych i podzielenie się według wiary lub niewiary w dokumenty jest znacznie prostsze i ma tę przewagę, że nie zostawia miejsca na dyskusję.

Źródło
Opublikowano: 2016-02-21 15:20:23