Dziś w redakcji jestem niemalże jedyną kobietą – przynajmniej w moim redakcyjnym zakątku. Mężczyźni ubrani na czarno, a

Dziś w redakcji jestem niemalże jedyną kobietą – przynajmniej w moim redakcyjnym zakątku. Mężczyźni ubrani na czarno, a ci, którzy przyszli na kolorowo, szybko się przebrali. Wzruszyłam się najpierw. Ale kiedy dowiedziałam się, że moja mama – która nigdy w życiu była na żadnej manifestacji – właśnie jest w drodze na plac Mickiewicza w Poznaniu, postanowiłam sobie ulżyć i się regularnie popłakać.
EDIT: Rozmowa smsowa po zakończeniu manifestacji.
Ja: – 30 tys. w Warszawie
Ona: – 14 tys. w Poznaniu. A pamiętaj, że to dopiero ostrzegawczy.

Źródło
Opublikowano: 2016-10-03 13:44:38