Już od 7 miesięcy wyręczamy Radę Miasta Gdynia w dbaniu o transparentność jej działań. Rada nie zgadza się na nagrywanie i udostępnianie nagrań ze swoich posiedzeń w Internecie.

Na marcowej sesji tłumnie obecni byli mieszkańcy Wzgórza Orlicz-Dreszera, którym grozi utrata dachu nad głową w związku z roszczeniami właścicieli gruntów na których stoją ich domy. Mieszkańców wspierali przedstawiciele pomorskiego Ruchu Sprawiedliwości Społecznej oraz członkowie i członkinie gdyńskiego okręgu partii Razem.

Zaskoczone tak tłumną obecnością mieszańców i wspierającego ich Piotra Ikonowicza władze próbowały przedstawić sytuację jako najazd i wtrącanie się w sprawy Gdyni przez „gości z Warszawy”. Z sali obrad padały uwagi sugerujące całkowity brak zrozumienia pojęcia solidarności oraz przekonanie, że brudy powinno się prać we własnym gronie.

Posiedzenia Rady Miasta odbywają się w godzinach niedostępnych dla większości pracujących i uczących się gdynian i gdynianek, nie są nagrywane, mieszkańcy nie mają możliwości zabrania na nich głosu, ani sposobu by dowiedzieć się jak głosowali radni i radne, gdyż głosowania nie są imienne, a większości sali obrad nie widać z balkonu dla widzów. Dodatkowo za próbę wywieszenia transparentów grozi kara do 500zł. Władze Gdyni nie szanują mieszkańców na tyle, by zadbać o transparentność swoich działań oraz wysłuchać ich głosów. W takiej sytuacji zdesperowanym ludziom pozostaje bycie razem, solidarność i krzyk.

Porządek obrad i projekty uchwał: http://gdynia.pl/bip/rok-2017-2,6379/z-dnia-29-marca-2017-r,471355

Nasz post o sytuacji mieszkańców Wzgórza Orlicz-Dreszera: https://www.facebook.com/razem.pomorze/photos/a.835838563201793.1073741828.835823859869930/1234679793317666/?type=3

Źródło
Opublikowano: 2017-03-31 05:28:53