"– O krok od bankructwa! – słyszę, kiedy o godzinową pytam właścicieli firm (a jednak nie udaje mi się znaleźć nikogo, kto by z powodu 13 zł ten krok wykonał)."
Pewnie są jakieś firmy, które wyższej minimalnej nie dźwigną, ale jakież to cuda ekonomiczne się dzieją, że pracodawcy, którzy płacąc 8 zeta mieli być na skraju bankructwa i śmierci głodowej, płacą nagle 13 i żyją. Ktoś tu jest chyba kłamczuszkiem.
Płaca minimalna. Jak pracodawcy kantują najmniej zarabiających
Płaca minimalna? Pracownik ma krzywo krawat, to już kara za nieprawidłowe wykonywanie obowiązków. Trzy kary w miesiącu i już z 13 złotych robi się 7.