"Podobno miał być koniec przekrętów i koniec złodziejstwa. To jak nazwać to, co PiS właśnie robi z pieniędzmi państwowych firm? Jak nazwać wyprowadzanie z nich kasy, żeby finansować polityczną agitkę? Krytykujecie na billboardach korupcję elit. Brzmi to jak kpina. Przecież to wy, panowie z PiS, zachowujecie się jak skorumpowana elita! Macie gęby pełne wzniosłych słów – a kiedy nikt nie patrzy, wyciągacie miliony złotych z publicznych spółek. To wy traktujecie wspólny majątek całego społeczeństwa jak prywatne koryto! Staliście się dokładnie tym samym, co przez lata krytykowaliście. Szybko wam poszło" – dziś w Superaku piszę o #aferabillboardowa.
Adrian Zandberg: Afera billboardowa
Sto milionów złotych. Tyle wyprowadzono z państwowych spółek na konto fundacyjki prowadzonej przez radnego PiS. Pieniądze miały pójść na reklamę polskiej go…
aferabillboardowa
Źródło
Opublikowano: 2017-09-09 14:21:12