Parzysta pierzeja ulicy Puławskiej tuż przy zabytkowym placu Unii Lubelskiej to obraz nędzy i rozpaczy. Czarna ściana, brak drzew, zieleni, ławek, pojedyncze okna zamienione na billboardy. Ulica pusta, nieprzyjemna i rozgrzana do granic możliwości. By postawić to cudo wyburzono Supersam. Ikonę powojennej modernistycznej architektury, która służyła warszawiakom i spółdzielni Społem przez kilka dekad. Tak firma BBI wraz z ratuszem zabili ten fragment miasta.

Teraz z poparciem Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej firma BBI wraz z Kardynałem Nyczem chcą zabić kolejny fragment. Tym razem znacznie starszy niż Supersam. Ślad po Powstaniu Warszawskim i XIX wiecznej historii miasta. Ślady po kulach w ogrodzeniu i drodze krzyżowej przypominają o dramatycznej i bohaterskiej historii Warszawy.

W miejsce żywej tkanki ma stanąć staraniem kardynała Nycza i firmy BBI monstrualnych rozmiarów szklany wieżowiec. Zamiast parafii z XIX wieku i starego cmentarza z zabytkową drogą krzyżową ze śladami po powstańczych kulach, będzie ciemna szklana bryła.

Stawką najbliższych wyborów jest to, czy stanie się betonowa i plastykowa, czy będzie miastem szanującym swoich mieszkańców, ich potrzeby i ich historię. Politycy często maja usta frazesów, ale gdy przychodzi co do czego przekładają partykularny interes nad publicznym dobrem. Nie powtarzajmy tych samych błędów. Nie niszczmy miasta i pamięci o Warszawie i jej mieszkańcach. Zatrzymajmy Nycz Tower.





Źródło
Opublikowano: -07-30 19:21:12