Czy Putin miesza w europejskim lub amerykańskim kotle, żeby go zdestabilizować? Oczywiście. Czy protesty społeczne np. w

Remigiusz Okraska:

Czy Putin miesza w europejskim lub amerykańskim kotle, żeby go zdestabilizować? Oczywiście. Czy społeczne np. we Francji lub wyniki wyborów są skutkiem tegoż? W najlepszym razie w niewielkim stopniu. Głupcami są ci, którzy idealizują Rosję i uważają, że to imperialne dziadostwo gra czysto i szlachetnie tylko dlatego, że jest "antyamerykańskie". Ale jeszcze większymi głupcami są ci, którzy sądzą, że społeczne wkurzenie, masowe protesty, delegitymizacja liberalnego establishmentu – to po prostu coś, co Putin wywołał, zasponsorował, sprawił internetowymi trollami i botami. ma takiej siły tajemnych agentur ani takiej forsy, które wyprowadzają setki tysięcy ludzi na ulice i każą im się bić z policją, marznąć, protestować, narażać, walczyć. Kto w takich wydarzeniach jak bunt żółtych kamizelek, odrzucenie Clinton w wyborach, ale też Majdan czy polska "" z roku 1980 widzi tylko spiski i agentury, ten nie jest wcale przenikliwy, lecz naiwny i politycznie ślepy niczym niemowlę.

Źródło
Opublikowano: 2018-12-11 18:26:53