Wyobraź sobie: pracujesz od 20 lat i masz wyższe (często prawnicze) wykształcenie. Pracę wykonujesz dokładnie, sumiennie, a jej efekty są obarczone dużą odpowiedzialnością. Widzisz, jak ochroniarze, szatniarze i sprzątaczki są wypychani na outsourcing i śmieciówki i zastanawiasz się: kiedy ministerstwo zrobi tak z pracownikami biurowymi?

A teraz dodaj do tego najniższą krajową na koncie co miesiąc. Żadnej podwyżki, bo pensja jest zamrożona od paru ładnych lat w ramach „zaciskania pasa”.

Pracownicy administracyjni polskich sądów mówią „dość!”. Protestują i żądają podwyżek oraz poprawy warunków pracy. Jako Razem popieramy ich protest. 1800 złotych na rękę pozwala na pokrycie rachunków, ubranie dzieci i utrzymanie rodziny.

Zbigniew chwali się "reformami", które uderzają w niezawisłość sądownictwa, a pomija często tytaniczną pracę administracji sądowniczej. Panie Ministrze! Zamiast robić skok na polskie sądownictwo, należy dokonać realnej poprawy warunków pracy personelu administracyjnego. Natychmiast!

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: przedstawia patronkę sądów, grecką boginię Temidę. Zaciska ona pięść. Powyżej widnieje napis „Popieramy protestujących pracowników sądów!”.]


Źródło
Opublikowano: 2018-12-13 13:24:25