Remigiusz Okraska:

Plagiatorka-liberałka i oblech-szwindlarz-demokrata. Żeby obrazek był pełny, oboje kiedyś związani z moralizującą prawicą, ale pokłóceni z nią. Cóż, jeśli dzisiejsze wieści są, jak głosi teoria spiskowa, próbą przykrycia austriackich podsłuchów, to jest to sprawna robota, bo jeśli ktoś idzie na wojnę i chce strzelać, to powinien liczyć się z tym, że przeciwnik ma dobrą amunicję i dobre oko. A wnioski szersze są z ostatnich wydarzeń tylko takie, że może oni wszyscy to jedna i taka sama banda, ale jedni dają 500+, a inni umowy śmieciowe, i to warto pamiętać przede wszystkim, jeśli jest się człowiekiem zainteresowanym godnym życiem słabszych, a nie polityczno-publicystycznymi przepychankami i interesownymi wywodami.


Źródło
Opublikowano: 2019-01-31 16:17:38