Kolejny raz umowa-zlecenie darta pod biurkiem i sporządzana nowa. Chociaż pracujesz po osiem godzin i wykonujesz polecenia szefa. I tak od kilku lat. Wakacje i to jakieś baśnie dla ludzi wkraczających w dorosłość. Nadgodzin nawet nie liczysz, bo ostatnio jak zwróciłaś/eś się do szefa z tym, to usłyszałaś/eś sakramentalne „Dziesięciu mam na twoje miejsce”.

Tak być nie musi!

Masz swoją godność. Wynagrodzenie za nadgodziny Ci się po prostu należy. Twój czas kosztuje, bo mogłaś/eś spędzić go z rodziną. Należy Ci się stabilność zatrudnienia. Twój pracodawca nie ma prawa wypychać Cię na samozatrudnienie, nie ma prawa wypychać Ci kolejnej śmieciówki, kiedy Twój trud spełnia wszystkie warunki umowy o pracę.

Prawo jest po Twojej stronie.

Teraz czas na jego egzekwowanie.

to jedyna partia stojąca murem po stronie pracowniczek i pracowników.

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Grafika podzielona pionowo, na dwie części. Po lewej widnieje nagłówek „ to Polska, w której…” i po kolei: „Twoje prawa gwarantuje Kodeks Pracy. Nikt Cię ich nie pozbawi. W której Państwowa Inspekcja Pracy skutecznie chroni Cię przed wyzyskiem. W której nie musisz długo czekać na wynagrodzenie za nadgodziny”. Po prawej stronie widnieje zdjęcie szlifierza przy pracy.]


Źródło
Opublikowano: 2019-02-13 13:15:41