Kampania wyborcza łączy ludzi w przedziwnych konfiguracjach. Robert Biedroń (43

Kampania wyborcza łączy ludzi w przedziwnych konfiguracjach. Robert Biedroń (43 lata) z Wiosny oraz Jacek Wilk (44 lata) z Konfederacji okazują się mieć podobny fetysz – pragną rozmawiać ze sobą w języku angielskim. Kłopot polega na tym, że chcą rozmawiać po angielsku w ramach przedwyborczych debat, do których i nas zapraszają.

Swojego angielskiego raczej nie muszę się wstydzić. We współpracę polityczną na poziomie europejskim jestem zaangażowany od kilkunastu lat. Działałem w organizacjach międzynarodowych, parę lat mieszkałem na Wyspach. Myślę, że dałbym radę.

Tyle, że wyborcza nie jest dla mnie, Roberta Biedronia, ani Jacka Wilka. Nie ma żadnej europejskiej komisji egzaminacyjnej, która rekrutuje na stanowisko europosła. O tym decydują polscy wyborcy. Niektórzy z nich mówią po angielsku, inni nie. To dla nich są przedwyborcze debaty. Wszyscy mają dowiedzieć się, jakie mamy poglądy. Robienie debaty po angielsku jest tyleż absurdalne, co niedemokratyczne.

Dlatego też, panie Jacku, pozwolę sobie odmówić wspólnego popisywania się znajomością języka. Natomiast bardzo chętnie podyskutuję z konkurentami o przyszłości Europy. Po polsku.

Źródło
Opublikowano: 2019-04-30 10:55:23