Trudno oprzeć się wrażeniu, że Game of Thrones i generalnie filmy o zombie to po prostu sublimacja strachów współczesneg

Trudno oprzeć się wrażeniu, że Game of Thrones i generalnie filmy o zombie to po prostu sublimacja strachów współczesnego świata. Po pierwsza strachu przed wykluczeniem i deklasacją, po drugie przed nadchodzącą katastrofą klimatyczną, wywołaną przez współczesny kapitalizm. Marcin Popkiewicz mówi o miliardzie uchodźców za dwie trzy dekady szturmujących granice Unii Europejskiej. Eksperci ostrzegają przed gigantycznym blackoutami związanymi z przesileniem sieci energetycznej. W Polsce to wyjątkowo prawdopodobne, bo większość prądu mamy z elektrowni węglowych, które do schłodzenia wykorzystują wodę. A tej mamy jak widać bardzo mało.

Dlaczego – poza Mad Maxem – jeszcze powstał katastroficzny, który dzieje się w perspektywie dwudziestu lat i opowiada o walce o żywność i wodę, którą będziemy musieli ze sobą toczyć? Czy Hollywood pozostanie na poziomie sublimacji, żeby przypadkiem wkurzyć swoich sponsorów?

Źródło
Opublikowano: 2019-04-30 11:21:09