Remigiusz Okraska:

Na naszych wirtualnych łamach nowy autor, Kamil Sawczak, przygląda się tematowi, o którym w Polsce przeczytacie mało gdzie. Frazesowi patrioci nie wiedzą, co z tym zrobić, cieszą się z "wolnego handlu", lewica ma tematy ważniejsze. Kamil pisze o tym, jak na kolejnym traktacie o "wolnym handlu" zyska hegemoniczna w UE gospodarka niemiecka, stracą kontynentalni rolnicy, zarobią latynoscy latyfundyści, konsumenci stracą, a wszystko to znowu poza społeczną kontrolą, znowu w imię liberalizacji i niszczenia ochrony celnej, a później będzie płacz i zgrzytanie zębów, bo liberalna globalizacja pozwala zarobić garstce bogatych, reszta jest pariasami, a my wszyscy tracimy na "wolnym handlu" bezpośrednio lub pośrednio, w postaci kolejnych ekologicznych kosztów wożenia żywności przez pół świata tam, gdzie wcale jej nie brakuje. Poczytajcie:

Argentyńska wołowina i niemiecka fura a sprawa polska | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Suwerenność żywnościowa jest sztandarem, wokół którego należy gromadzić siły społeczne sprzeciwiające się międzynarodowej liberalizacji handlu i wynikającym z niej naruszeniom norm środowiskowych, standardów czy praw konsumentów.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 21:26:13