Ekolodzy chcą ratować pola irygacyjne na wrocławskich Osobowicach. Marzy im się rezerwat

Robert Maślak


Moja wypowiedź dla Polskiego Radia. Pola irygacyjne we We Wrocławiu mają wyjątkowe walory przyrodnicze, które wskutek wysychania zanikają. Pola powinny pozostać terenem otwartym, być nawadniane (bez tego stracą swoje walory) i objęte ochroną rezerwatową (Wrocław jako jedyne duże miasto nie ma rezerwatu). W 2009 koordynowałem inwentaryzację przyrodniczą tego terenu. Proponowaliśmy wykorzystanie pól do celów rekreacyjnych o charakterze edukacyjnym. Tak jest np. w Münster w Niemczech (ścieżki przyrodnicze, platformy do obserwacji ptaków, tablice edukacyjne). Pola irygacyjne to też świetne muzeum techniki na wolnym powietrzu – jak przez 100 lat działał system kanałów i oczyszczania wody. Miasto odmówiło. Teraz zmieniły się władze. Deklarują bardziej ekologiczne podejście do zarządzania miastem. Czy te deklaracje pozostaną puste?
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/88134/Ekolodzy-chca-ratowac-pola-irygacyjne-na-wroclawskich-Osobowicach-Marzy-im-sie-rezerwat

Ekolodzy chcą ratować pola irygacyjne na wrocławskich Osobowicach. Marzy im się rezerwat

Źródło
Opublikowano: 2019-07-09 12:30:00

Partia Razem do Biedronia i Czarzastego: nie bójcie się!

I jak wasze postulaty będą się wpasowywać w narracje kampanijne największych graczy?

Myślę, że dla nich zawsze kluczowe będzie to, kto z kim pił wódkę w Magdalence. Oprócz tego PiS będzie straszyło LGBT i ostrzegało, że PO to „skrajna lewica”. Jeśli znajdzie się tam Biedroń i SLD, to tym gorzej dla nich, bo rządowi propagandyści będą klepać o „zachodniej zgniliźnie”, która chce nas oddać w „gejowsko-niemiecki zarząd powierniczy”, czy coś w tym stylu. A Koalicja też będzie straszyć, tylko że PiS-em. Usłyszymy, że szaleje PiS-owska dyktatura i wszystkich nas Kaczor wsadzi do więzienia. Jedni będą grozić Kaczyńskim, a drudzy gejami – tyle będzie z merytorycznej debaty.

Nie obawia się pan, że taka polaryzacja może się dla was skończyć kolejną porażką?

Wiemy, jak jest, ale nie wymiękamy. Wciąż sporo ludzi chce walczyć o lewicę w Polsce, a nie uciekać pod skrzydła Schetyny czy Kaczyńskiego. Jeszcze więcej ma już serdecznie dość tej POPiSowej nawalanki. Nie możemy ich zawieść. Politycy nie powinni kierować się strachem. Dlatego apeluję do Roberta Biedronia i Włodzimierza Czarzastego: nie bójcie się. Zbudujmy lewicowy blok i zawalczmy o pełną stawkę.

Partia Razem do Biedronia i Czarzastego: nie bójcie się!

„Platformie zależy na osiągnięciu jak najlepszego wyniku w wyborach, ale jeszcze bardziej – na pozostaniu hegemonem opozycji", mówi Maciej Konieczny z Razem.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-09 10:27:46

#TrzaskowskiNieWycinaj. Mieszkańcy szykują pozew zbiorowy w obronie drzew

Może to jest jakiś patent? Trzymam kciuki za mieszkancow z Mokotowa, którzy zdecydowali się walczyć o jakość swojego życia w sądzie. Niestety system demokratyczny w którym żyjemy daje nam tylko złudzenie wyboru. Niezależnie od tego kto rządzi i co mówi w kampanii wyborczej zawsze w pakiecie dostajemy wycinkę drzew, deweloperkę i robienie dobrze korporacjom. Musimy walczyć o swoje prawa, bo nas wszystkich zabetonują.

#TrzaskowskiNieWycinaj. Mieszkańcy szykują pozew zbiorowy w obronie drzew

Mieszkańcy Mokotowa mają dość wycinania starych drzew. Są też wściekli, że nikt ich nie podlewa, dlatego sami chwycili za konewki. Zapowiadają w obu sprawach pozew zbiorowy przeciw miastu.

TrzaskowskiNieWycinaj. Mieszkańcy szykują pozew zbiorowy w obronie drzew

Źródło
Opublikowano: 2019-07-09 09:07:44

Gdy pracuje się w miejscu, gdzie wymagania, stres i odpowiedzialność są ogromne,

Gdy pracuje się w miejscu, gdzie wymagania, stres i odpowiedzialność są ogromne, a prezes zarządu pracodawcy ma siłę na cyniczne rozgrywanie pracowników, ale brakuje chęci do dialogu, to w pewnym momencie pracownicy odkrywają magiczne pojęcie solidarności i po prostu stają. Dlatego w stomatologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego mamy dzisiaj strajk ostrzegawczy. Decyzja trudna, jak zawsze. Tyle, że postęp nie zrobi się sam. Wydawało się, że to będzie tylko strajk personelu średniego, ale właśnie odbieramy wyrazy wsparcia od lekarzy. Okazuje się, że dzielenie pracowników na grupki zajmujące się tylko swoimi własnymi interesami nie zadziałało. AKTUALIZACJA: strajk ogłosił personel średni, ale kolejni lekarze do niego dołączają. Jako że zabrakło miejsc w pokoju socjalnym, jedna z kierowników poradni zaproponowała wyniesienie ze swojego gabinetu foteli dla strajkujących.




Źródło
Opublikowano: 2019-07-09 08:29:42

A tymczasem na zaproszenie Przewodniczącego Rady Gminy Dobrzeń Wielki Roman Kołbuc – Radny Gminy Dobrzeń Wielki wspólnie

A tymczasem na zaproszenie Przewodniczącego Rady Gminy Dobrzeń Wielki Roman Kołbuc – Radny Gminy Dobrzeń Wielki wspólnie z mieszkańcami oglądam roboczą wersję drugiej części filmu o największym przekręcie w historii Opolszczyzny – powiększeniu Opola. Jego autorem jest Leszek Myczka.

Cieszę się, że w końcu ten szwindel został udokumentowany. Mam nadzieję, że film zobaczy jak najwięcej osób – to żywe świadectwo tego, jak paskudna i antyludzka potrafi być władza PiS-u, Patryka Jakiego i jego pachołków.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 19:27:09

Ciągle jestem zapraszany przez „media narodowe”, ale ilekroć próbuję powiedzieć coś ważnego dziennikarze dobrej zmiany p

Ciągle jestem zapraszany przez „media narodowe”, ale ilekroć próbuję powiedzieć coś ważnego dziennikarze dobrej zmiany przerywają mi coraz bardziej podnosząc głos. Kiedy mimo to próbuję się przebić przez tę zaporę słów, słyszę: „Proszę nie krzyczeć panie Piotrze”.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 18:29:59

Każdego można załatwić

Każdego można załatwić

Mirosław Cieluszecki wrócił z USA i zarobione tam pieniądze zainwestował w firmę importującą nawozy z Białorusi. Zbudował stację przeładunkową z szerokich torów na europejskie i bardzo dobrze mu szło. Komuś się to wyraźnie nie spodobało i Urząd Ochrony Państwa dał sygnał do ataku. Wszczęto śledztwo na podstawie pogłoski, że pan Mirosław robi interesy z mafią ze Wschodu. Wprawdzie te pogłoski nigdy się nie potwierdziły, ale maszyna poszła w ruch. Oskarżono przedsiębiorcę o działanie na szkodę własnej spółki. Miało ono polegać na tym, że jako osoba fizyczna sprzedał on ziemię, na której położona jest stacja przeładunkowa po zawyżonej cenie spółce, w której miał 99% udziałów. Ziemię, na której były tory i stacja przeładunkowa do handlu ze Wschodem, istotnie sprzedał za 7,6 miliona złotych, ale wszystkie uzyskane z tej sprzedaży pieniądze Cieluszecki przekazał swojej spółce na podwyższenie kapitału, co poskutkowało wzrostem wartości firmy. Prokurator twierdził, że cena była zawyżona i że ziemia była warta nie więcej niż 78,5 tys. zł. Kilka lat później nabywca na licytacji dał za tę ziemię, która ponoć była warta grosze, 3,5 miliona złotych czyli cenę 40 razy wyższą niż wynosiła amatorska wycena pana prokuratora. A jak wiadomo na licytacjach kupuje się po zaniżonej cenie. Obecnie ów nabywca licytacyjny wystawił tę samą ziemię na sprzedaż za 75 mln złotych, choć nic się tam nie zmieniło, nikt nie poczynił dodatkowych inwestycji.
Tak więc na podstawie lipnych nawet nie dowodów a przypuszczeń i pomówień doszło do spektakularnego aresztowania, materiałów w prasie i telewizji i 17 lat procesu, w którym Cieluszeckiego oskarżano na zmianę o działanie na korzyść lub na szkodę własnej firmy. Kilka dni temu kolejną rozprawę karną odroczono, bo po raz drugi zagubiono najistotniejsze dla śledztwa i postępowania sądowego akta i dowody. Przedsiębiorca z Hajnówki stracił wartą krocie firmę, dorobek życia, dobre imię i spędził kilka miesięcy w areszcie. Decyzję o jednym z tych aresztowań sąd podjął na podstawie zeznań biegłego, który nie był biegłym, bo za fałszywe zeznania w innym procesie w charakterze biegłego dyscyplinarnie skreślono go z listy biegłych sądowych. Innym "wyczynem" tego biegłego było zgubienie komputera i dokumentów księgowych firmy, które jednoznacznie świadczyły o uczciwości i niewinności podsądnego. Teraz kiedy już jest bardzo blisko całkowitej kompromitacji prokuratury oraz rehabilitacji przedsiębiorcy, sąd zażądał od prokuratury wyjaśnień odnośnie zagubienia najistotniejszych dla sprawy akt. A podobnych spraw z województwa podlaskiego mamy w Kancelarii dużo więcej.

Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 18:23:40

Poparcie dla PiS wynika z lewicowej polityki transferów socjalnych. Ale to się skończy gdy dla zaspokojenia oczekiwań sp

Poparcie dla PiS wynika z lewicowej polityki transferów socjalnych. Ale to się skończy gdy dla zaspokojenia oczekiwań społecznych trzeba będzie sięgnąć do głębokich kieszeni. Wtedy się okaże, że PiS jest jednak prawicowy i stanie po stronie bogatych przeciw biednym. Wtedy przyjdzie czas na lewicę.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 18:17:33

Teraz się zacznie. Nowe formy pracy w gospodarce peryferyjnej


Uwaga, SPAM.
Zgoda: nie wygląda to jak nadzwyczaj atrakcyjna propozycja na wtorkowy wieczór, bo kto chciałby poświęcać go na rozważania o przyszłości pracy (czasami mam wrażenie, że znam wszystkie osoby w Polsce, które miewają taką ochotę, i nie jest nas legion, jesteśmy za to bardzo przedwcześnie postarzałymi i smutnymi ludźmi), ale ale: gdybyście jednak chcieli, to jutrzejszą debatę o pracy w kontekście automatyzacji, algorytmów, i wszystkiego tego, co już jest, a my wciąż czekamy na jakiś tego początek, poprowadzi Dominik Owczarek z ISP, jeden z najkonkretniejszych socjologów, jakich znam, a polemizować będę z Marcin Bartosz Wiśniewski z OPZZ (choć nie do końca wiem, w jakiej sprawie, bo co do zasady raczej chyba we wszystkim się zgadzamy) oraz Agatą Chełstowską z ISP.
No to mam nadzieję, że zachęciłam!

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 18:16:44

Robert Maślak



Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 17:21:00

W zbliżonym czasie doszło do dwóch zdarzeń w polskim świecie pracy.

W zbliżonym czasie doszło do dwóch zdarzeń w polskim świecie pracy.

W zakładzie zajmującym się produkcją trumien przy bardzo wysokiej temperaturze zasłabł Wasyl Czornej, 36-letni Ukrainiec zatrudniony na czarno przez polską przedsiębiorczynię. Kobieta z obawy przed konsekwencjami zatrudniania obcokrajowca bez umowy zamiast wezwać pomoc wyprosiła wszystkich z hali, zabrała nieprzytomnego Czorneja i wywiozła go 150 km do lasu, gdzie go porzuciła. Mężczyzna zmarł. Nie jest to pierwsza sytuacja, w…

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 15:10:56

I Spotkanie Concilium Civitas

Fundacja Kaleckiego:


Już jutro o g. 15ej członek rady naukowej Fundacji prof. Jan Toporowski (SOAS University of London) w ramach spotkania Concilium Civitas wygłosi wystąpienie pt. "Kalecki a Populizm". Serdecznie zachęcamy do udziału w wydarzeniu!

Konferencja jest bezpłatna, więcej informacji znajduje się w linku poniżej.

link do wydarzenia: www.facebook.com/events/371965676764152/?event_time_id=371965683430818

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 14:16:59

Zachęcamy do sięgnięcia po dzisiejszą Gazeta Olsztyńska. W niej wywiad z Małgorz

Zachęcamy do sięgnięcia po dzisiejszą Gazeta Olsztyńska. W niej wywiad z Małgorzata Matuszewska-Boruc z Zarządu Okręgu olsztyńskiego Razem.

Przeczytacie o:
➡️ Decyzji o dołączeniu do Razem
➡️ Postulatach dla młodzieży i seniorów
➡️ Pomysłach na rozwiązanie problemu mieszkaniowego
➡️ Przeciwdziałaniu nierówności i dyskryminacji
➡️ Zbliżającej się katastrofie klimatycznej.

Zachęcamy do lektury.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 13:29:31

Nie wiem, czy o tym słyszeliście, ale w ostatnich dniach były wielkie protesty w stolicy Hiszpanii, Madrycie. Dlaczego?

Nie wiem, czy o tym słyszeliście, ale w ostatnich dniach były wielkie protesty w stolicy Hiszpanii, Madrycie. Dlaczego? Nowy burmistrz, zależny od prawicowych fanatyków z partii Vox, postanowił zlikwidować utworzoną parę miesięcy temu tzw. „ekostrefę”. Chciał z powrotem wpuścić setki tysięcy samochodów do ścisłego centrum Madrytu.

Ludzie masowo wyszli na ulicę, bo chcieli mieć więcej przestrzeni dla siebie i czystsze powietrze. Sprzeciwili się. I wygrali.

Scenariusz jest zawsze ten sam: najpierw są opory przed ograniczeniem ruchu samochodów, a gdy się je wprowadza, to wszystkim zaczyna się to podobać. W polskich miastach nie będzie inaczej, bo nie różnimy się od średniej aż tak bardzo. Potrzeba jednego – odwagi!

Żałuję, że ostatnio nie mam czasu na zaangażowanie lokalne. Wiem jednak, że wrócę do niego wkrótce, by walczyć o to, o co mieszkanki i mieszkańcy Madrytu. Jest tyle do zrobienia!

(Dołączam klasyczne zdjęcie z eksperymentu z Krakowa).


Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 12:48:31

Czy ta agonia opozycji się kiedyś skończy? Czy neoliberałowie po prostu muszą umrzeć, żeby pokonać PiS? Czy mamy tyle cz

Czy ta agonia opozycji się kiedyś skończy? Czy neoliberałowie po prostu muszą umrzeć, żeby pokonać PiS? Czy mamy tyle czasu, żeby dać im po prostu odejść? Czy planeta wytrzyma? Co zrobić, gdy pacjent uporczywie odmawia terapii wykrzykując w malignie nazwisko Balcerowicza i betonując wszystko dookoła?

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 11:31:36

To zawsze frustrujące, gdy pożądane zmiany są blokowane przez przesądy i chęć zachowania przywilejów. Tak jest z przepi

To zawsze frustrujące, gdy pożądane zmiany są blokowane przez przesądy i chęć zachowania przywilejów. Tak jest z przepisami dotyczącymi pieszych. Wiemy ze statystyk, że zwiększa się w Polsce liczba osób ginących na pasach. Wiemy ze statystyk, że za większość wypadków odpowiadają kierowcy. Wiemy ze statystyk, że 90% z nich przekracza dozwoloną prędkość 100 metrów przed pasami. Wiemy ze statystyk, że w Europie piesi są bezpieczniejsi. Wiemy wreszcie, że europejskim standardem jest dawanie pieszym pierwszeństwa jeszcze przed wejściem na pasy.

Czego więcej nam potrzeba? Mówimy o bezpieczeństwie naszych obywateli. Statystyki dają jasny obraz sytuacji. Mamy europejskie przykłady. I niestety nadal pozwalamy ludziom ginąć. Bo zwyciężają bałamutne argumenty o tym, że piesi powinni bardziej uważać, że po to człowiek ma rozum, żeby być ostrożnym, że jak zmienimy przepisy, to piesi będą masowo wbiegali pod samochody. Przesądy na temat zachowań pieszych wygrywają z danymi na temat zachowań kierowców i skutecznie blokuje wprowadzenie przepisu o pierwszeństwie pieszych jeszcze przed wejściem na pasy.

Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy się uwarunkowaniami kulturowymi Polski. Ciekawe, na czym miałoby one polegać. Braku szacunku dla ludzkiego życia?

To jest załamujące, że nie potrafimy przeprowadzić nawet tak prostej i ważnej zmiany. A właśnie takie regulacje budują społeczeństwo, Europę, cywilizację. Nie ględzenie o odnowie duchowej, nie puste odwołania do wolności (co w Polsce często oznacza wolność silniejszych do wykorzystywania słabszych), nie podniecanie się kolejnymi rocznicami. Mądra regulacja, działająca w interesie społecznym, jest więcej warta niż tysiące przemów o Konstytucji, PRL-u czy patriotyzmie.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 10:43:47

Często można od niedowiarka klimatycznego usłyszeć: „Teraz lewacy straszą nas globalnym ociepleniem, kiedyś straszyli na

Często można od niedowiarka klimatycznego usłyszeć: „Teraz lewacy straszą nas globalnym ociepleniem, kiedyś straszyli nas dziurą ozonową!”.

Tak, w latach 80. i 90. ubiegłego wieku naukowcy alarmowali o rozszerzającej się dziurze ozonowej w obszarach podbiegunowych. Brak warstwy powodować mógłby wzrost zachorowalności na raka skóry, bo to ozon zatrzymuje nadmiar szkodliwego promieniowanie ultrafioletowego.

Na szczęście kraje zmobilizowały się i w 1987 roku podpisały protokół montrealski. Państwa miały ograniczyć i zabronić emisji i produkcji gazów szkodliwych dla warstwy ozonowej. Dzięki temu dziura ozonowa przestała się rozszerzać. Naukowcy szacują, że najpóźniej do 2080 warstwa się całkowicie zregeneruje.

Współpraca międzynarodowa ma sens! Udało nam się z dziurą ozonową. Teraz – w obliczu kryzysu klimatycznego – też nie jesteśmy bezsilni.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 10:42:11