Hejka. Od września ja i kot Wanda szukamy pokoju w Warszawie. Kot Wanda nie sika po mieszkaniu ani nie niszczy mebli, lu

Hejka. Od września ja i kot Wanda szukamy pokoju w Warszawie. Kot Wanda nie sika po mieszkaniu ani nie niszczy mebli, lubi ludzi i zwierzęta. Ja też mam te cechy. Chcemy mieszkać z miłymi osobami/osobą, z którymi będziemy się mogły zakolegować i przyjaźnie współmieszkać. Nie jestem pedantką, nie jestem syfiarą, zarabiam pieniądze i płacę czynsz, nie urządzam dzikich bibek po nocach, ale lubię gości i życie w mieszkaniu. Przestrzegam zasad współżycia społecznego, dobrze gotuję, nie zostawiam mazaków na sedesie.

Co do lokalizacji – zależy mi na mieszkaniu oddalonym od centrum o nie więcej niż 40 minut zbiorkomem, chętnie po prawej stronie Wisły, ale trochę mi wszystko jedno, ważniejsi ludzie niż miejsce. Wolałabym nie na chronionym osiedlu. Cenowo super jakby wyszło do 1000 zł, ale jak będzie trochę więcej i spoko mieszkanie, to może być. Dawajcie znaki, gdybyście coś słyszeli.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 11:33:10

Polska jest eldorado dla rożnej maści inwestorów. Deweloperzy żyją w kraju jak pączki w maśle przerzucając koszty swoich

Polska jest eldorado dla rożnej maści inwestorów. Deweloperzy żyją w kraju jak pączki w maśle przerzucając koszty swoich inwestycji na państwo i samorządy. Mamy rekordowy import śmieci- importujemy je nawet z Afryki. Głośno jest o podpalaniu składowisk. Kary są żadne a zyski monstrualne. Również inne branże uciążliwe dla otoczenia i środowiska maja się swietnie takie jak przemysłowy chów zwierząt czy hodowla zwierząt na futra. PiS miał zakazać ferm, ale lobbing związanego z ojcem Rydzykiem biznesu przekonał prawicę, żeby wycofała się z regulacji. Wcześniej uchwalono Lex Szyszko i Lex Deweloper, które były nieprawdopodobnym prezentem dla już i tak nieprawdopobnie zyskownej branży deweloperskiej.

Dzisiaj PiS chce iść jeszcze dalej. Chce de facto wyeliminować udział sąsiadów takich planowanych inwestycji z procesu wydawan pozwoleń. To zamach na wolności obywatelskie i nasze środowisko. PiS klęczy przed brudnym biznesem na kolanach i teraz postanowił zrobić z Polski śmietnik Europy. Zachęcam do wysyłania petycji posłom w tej sprawie za pomocą tej strony. Pokażmy, ze nie ma naszej zgody na to, żeby Polska stała się Banana Republic of Poland.

https://petycja.pracownia.org.pl/akcja/nie-dla-lex-investor


Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 11:23:29

Ludzkość zżera blisko dwie Ziemie rocznie

Ludzkość zżera blisko dwie Ziemie rocznie ?

Żyjemy na kredyt na naszej planecie. Rocznie zużywamy zasoby Ziemi szybciej, niż mogą się one odnowić. I właśnie od wczoraj żyjemy na przysłowiową krechę.

Konsumujemy i wykorzystujemy zasoby w zastraszającym tempie. Glebę, surowce, paliwa kopalne, lasy, wodę pitną. A po sobie zostawiamy góry śmieci.

20 lat temu dzień, w którym ludzkość zaczynała żyć „na kredyt”, przypadał dopiero dwa miesiące później. W 1970 roku ten dzień przypadał 29 grudnia.

Zjadamy dobra i surowce, które miały być dla naszych dzieci. Czas z tym skończyć! ?

Na jesieni głosuj mądrze. Jedynie #Lewica mówi wprost o kryzysie klimatycznym i tym, że czeka nas chaos, jeżeli rządy nic nie zrobią



Lewica

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 11:13:56

Przedstawiciele Kościoła luterańskiego w Szwecji od lat uczestniczą w marszu równości i organizują wiele imprez związa

Robert Maślak

?️‍? ?? Przedstawiciele Kościoła luterańskiego w Szwecji od lat uczestniczą w marszu równości i organizują wiele imprez związanych z dniami osób lgbt+. W 1997 r. Kościół zaczął udzielać błogosławieństwa parom jednopłciowym, a od 2008 ślubów kościelnych dla takich par.
Tegoroczny program obchodów dni osób lgbt+ przez szwedzki Kościół: https://www.svenskakyrkan.se/stockho…/program-europride-2019


Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 10:55:00

WYmieraMY. Olsztyński Strajk Klimatyczny, 01.08, Plaża Miejska


W czwartek 1 sierpnia na całym świecie odbędą się kolejne akcje w ramach Earth Strike – Strajku dla ziemii. Ponownie o podjęcie realnych działań ze zmianami klimatu upomną się Olsztynianki i Olsztynianie.

W czwartek 1 sierpnia o godzinie 18:00 członkinie i członkowie Razem dołączą do Olsztyńskiego Strajku Klimatycznego w akcji – WYmieraMY.

Dołączcie i wy! Musimy reagować teraz! Nie mamy już czasu do stracenia!

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 10:16:37

Za zaszczyt poczytuję sobie, że w niedzielę poznałem Katarzyna Sztop-Rutkowska.

Robert Maślak


Za zaszczyt poczytuję sobie, że w niedzielę poznałem Katarzyna Sztop-Rutkowska. Dzięki takim aktywistkom, polityczkom – Polska może być lepsza.
„Jestem katoliczką, świadomie pozostałam w Kościele i traktuję go jako mój dom. Była to trudna decyzja, bo wiem, że wiele osób z mojego Kościoła może tego nie zrozumieć i nie uwierzyć w moje dobre intencje. Ale nie mogę milczeć, jeśli ktoś zamiast ewangelicznej miłości i szacunku do bliźniego nawołuje do walki z bliźnim. Nawet jeśli to jest arcybiskup i jego najbliższe otoczenie w kurii. Mój udział w Marszu Równości wynikał z postawy chrześcijańskiej. Nie mogę zgodzić się na nagonkę prowadzoną od wielu miesięcy na osoby LGBT+. To są moi bliźni.”

„List (prośba) do papieża związany jest głównie z odezwą (i jej skutkami) metropolity białostockiego abp. Tadeusza Wojdy, która była odczytywana we wszystkich białostockich kościołach na dwa tygodnie przed pierwszym Marszem Równości, jaki 20 lipca odbył się w Białymstoku.
Marsz Równości. Kilkoma kanałami

Katarzyna Sztop-Rutkowska to 46-letnia praktykująca katoliczka. Od lat w związku małżeńskim. Matka dwóch synów (w tym niepełnosprawnego). Socjolożka, pracownica Uniwersytetu w Białymstoku, inicjatorka powstania Inicjatywy dla Białegostoku, zrzeszającej ruchy miejskie i organizacje pozarządowe. Ostatnio współliderka politycznego ruchu Energia Miast.
W ostatnich wyborach samorządowych ubiegała się o fotel prezydenta Białegostoku. W 2016 roku była organizatorką w podlaskiej stolicy manifestacji „Białystok wolny od nienawiści”, która była reakcją na marsz ONR przez centrum miasta oraz kazanie, jakie wtedy przy okazji tej prowokacji wygłosił były już ksiądz Jacek Międlar w białostockiej archikatedrze.

Sztop-Rutkowska przyznaje, że to kazanie i obecność ONR-owców w archikatedrze było dla niej „prawdziwą profanacją kościoła”. Po pierwszym białostockim Marszu Równości 20 lipca, którego uczestnicy i uczestniczki po drodze byli obrzucani wulgarnymi wyzwiskami, petardami, kamieniami, butelkami czy zgniłymi jajami przez środowiska kibolskie, nacjonalistyczne, ale i osoby odwołujące się w pierwszej kolejności do wartości katolickich – Sztop-Rutkowska napisała list do papieża Franciszka. Właśnie został on przekazany do Watykanu – kilkoma kanałami, także dyplomatycznymi. Pomogła w tym posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, dzięki której w lutym przedstawiciele Fundacji „Nie lękajcie się” osobiście podczas audiencji wręczyli papieżowi Franciszkowi raport o wykorzystywaniu małoletnich w Kościele w Polsce.
Kościół „Non possumus!”

List Sztop-Rutkowskiej do papieża związany jest głównie z odezwą (i jej skutkami) metropolity białostockiego abp. Tadeusza Wojdy. Była odczytywana na dwa tygodnie przed Marszem Równości we wszystkich białostockich kościołach.

Księża dziękują bandytom. Za obronę miasta „w jakikolwiek sposób” przed Marszem Równości

Metropolita napisał w niej (nie znając celów i założeń Marszu): „Jest to [Marsz Równości w Białymstoku – red.] inicjatywa obca naszej podlaskiej ziemi i społeczności, która jest mocno zakorzeniona w Bogu, zatroskana o dobro własnego społeczeństwa, a zwłaszcza dzieci. Jak można się było przekonać w innych polskich miastach, uczestnicy marszu swoją niecenzuralną postawą i strojem dawali gorszący przykład innym, korzystającym z przestrzeni publicznej, a zwłaszcza dzieciom i młodzieży. W czasie tych parad szydzono z wartości chrześcijańskich, profanowano święte symbole, wypowiadano bluźnierstwa przeciw Bogu i wulgaryzmy pod adresem ludzi wierzących. Marsz, chociaż zakłada przeciwdziałanie domniemanej dyskryminacji wspomnianych środowisk, w rzeczywistości sprzyja dyskryminacji innych – tych, których sumienie jest wyczulone na dobro społeczne, chrześcijańskie i obyczajowe, a także jest miejscem obrażania i robienia parodii z treści, które są dla wierzących najwyższą wartością”.
I podkreślił: „Wobec takiej postawy mówimy stanowcze »nie« i powtarzamy za kard. Stefanem Wyszyńskim: »Non possumus« – nie możemy się na to zgodzić! Nie możemy pozwolić, aby wyśmiewano wartości dla nas najświętsze i bezkarnie obrażano nasze uczucia religijne. Nie bądźmy wobec tego faktu obojętni! Ewangelia uczy nas szacunku i miłości do każdego człowieka i to staramy się czynić, ale nie godzimy się na szydzenie z naszej wiary i deprawację najmłodszych. Kościół, rodziny chrześcijańskie i środowiska mają prawo do publicznej ochrony dziecka i wyrażania sprzeciwu wobec niebezpieczeństwa demoralizacji najmłodszych, co jest zagwarantowane w art. 72 ust. 1 Konstytucji RP”.
Nie mogę milczeć

– Napisałam list do papieża Franciszka z poczucia odpowiedzialności za mój Kościół. Liczę na jego publiczne odniesienie się do sytuacji w Białymstoku – tłumaczy Sztop-Rutkowska. – Odezwa arcybiskupa Tadeusza Wojdy przeraziła mnie. Przekaz mówi o walce, wrogości i wskazuje jednoznacznie wroga – ludzi, którzy szli w Marszu Równości, osoby homoseksualne i transseksualne. Znaczące jest to, że w odezwie jest pomyłka, napisano o transwestytach zamiast o osobach transseksualnych.

W obszernym liście do papieża Sztop-Rutkowska napisała m.in.: „Z wielką nadzieją patrzę na Twój pontyfikat, bo to, jak mówisz, jest mi bardzo bliskie […]. Od kilku miesięcy w Polsce nasiliła się bardzo ostra nagonka na osoby homoseksualne. Są to wypowiedzi polityków (obecny rząd ma charakter prawicowy i narodowy), ale niestety również hierarchów kościelnych. Nawet księża i biskupi mówią w swoich kazaniach czy wypowiedziach o tzw. ideologii LGBT. Osoby homoseksualne są oskarżane o deprawacje dzieci, próby wprowadzania edukacji seksualnej do szkół czy antychrześcijańskie ataki. Z mojej perspektywy to bzdury i po prostu kłamstwa, które mają wytworzyć wspólnego wroga publicznego. Przy poprzednich wyborach w Polsce takim kozłem ofiarnym byli uchodźcy”.

Tak naprawdę nazywa się wasza modlitwa. Komentarz Michała Książka po Marszu Równości

Przytacza bulwersujące wypowiedzi dotyczące środowisk LGBT niektórych polskich biskupów i zaznacza: „Mnie jako katoliczkę rani i głęboko dotyka to, że w tę ideologiczną walkę z osobami homoseksualnymi zaangażował się Kościół katolicki w Polsce. Nie wiem, co mam powiedzieć osobom LGBT, z którymi na co dzień pracuję czy się przyjaźnię. Jak mogę przekonać ich, że w centrum nauczania Kościoła katolickiego jest szacunek i miłość do bliźniego, jeśli sami kościelni hierarchowie przekazują publicznie takie wiadomości? W ostatnich dniach poczułam skutki tych wypowiedzi. Stało się dla mnie źródłem traumy i zwątpienia w sens mojego udziału we wspólnocie Kościoła”.
Legitymizacja przemocy wobec LGBT

Sztop-Rutkowska opisuje przebieg białostockiego Marszu Równości i stwierdza: „Ja jako chrześcijanka byłam przekonana, że powinnam uczestniczyć w tym marszu, by zaprotestować przeciwko zorganizowanej propagandowo nagonce na osoby LGBT w Polsce. Chcę ich również wesprzeć w walce o pełnię praw obywatelskich i równe prawa w Polsce. Swoim uczestnictwem chciałam dać świadectwo chrześcijańskiej postawy miłości i szacunku do bliźniego […]. Najgorszym dla mnie miejscem był plac przy katedrze – tam brałam ślub z moim mężem 18 lat temu. Stali tam ludzie – moi bracia i siostry w wierze, którzy trzymając różańce w dłoniach na zmianę modlili się i złorzeczyli. Bronili katedry przed zgorszeniem. Czyli przede mną i innymi uczestnikami marszu”.
Podkreśla: „Po tym wszystkim boję się pójść na niedzielną mszę do mojej parafii. Boję się, że ktoś mnie rozpozna, podejdzie i splunie mi w twarz, tak jak robili to ludzie z kontrmanifestacji”.

I zaznacza, nawiązując do odezwy metropolity Wojdy: „Kiedy przeczytałam ten list, załamałam się, że tak pisze mój arcybiskup o bliźnich. Dla mnie ten list był zachęceniem do przemocy, której doświadczyłam podczas marszu, i legitymizowaniem jej. Mowa jest tam o zgorszeniu, deprawacji dzieci i wezwaniu do obrony chrześcijańskich wartości. Niestety to był wyraźny sygnał dla przeciwników Marszu, nie tylko dla kibiców, ale zwykłych wiernych, którzy mogli poczuć się usprawiedliwieni ze swojej nienawiści. Oczywiście arcybiskup nie zachęca do bicia czy rzucania kamieniami, ale jego »Non possumus« wskazało wroga i usprawiedliwienie do tego, co zadziało się podczas marszu. Próbowałam umówić się na wizytę do Arcybiskupa, by osobiście przekazać mu moje oburzenie, ból i oskarżenie. Niestety do końca lipca Arcybiskup jest na urlopie. Nie mogę więc zwlekać z moją reakcją. Pragnę, by Jego Świątobliwość przede wszystkim poznał moją perspektywę na to, co się stało. I chciałabym, by publicznie Jego Świątobliwość ustosunkował się do tej sytuacji. Kościół jest moim domem i wiem, że jestem za niego współodpowiedzialna. Nie mogę więc przejść obojętnie wobec tej sytuacji”.
Nadzieja na spotkanie

Joanna Scheuring-Wielgus w poniedziałek (29 lipca) po wysłaniu listu Sztop-Rutkowskiej do papieża Franciszka w rozmowie z „Wyborczą” nie kryła:

– Najważniejsze jest w liście Katarzyny Sztop-Rutkowskiej to, że ona jako katoliczka stwierdza, że nie ma jej zgody na nienawiść w jej Kościele. Trzeba wykorzystać wszystkie możliwe środki, aby nagłośnić to, co się stało podczas Marszu Równości w Białymstoku i co się dzieje w ogóle w Polsce. A trwa polowanie na ludzi o innej orientacji seksualnej. Każde działanie, które może pomóc tym środowiskom, jest wskazane. Mam nadzieję, że ten głos Katarzyny Sztop-Rutkowskiej zostanie zauważony przez papieża Franciszka. Chciałabym, aby spotkał się z polskimi środowiskami LGBT. Szczególnie byłoby to ważne teraz, kiedy trwa nasilony atak na nie w naszym kraju.
W reakcji na akty przemocy dzień po wydarzeniach 20 lipca w Białymstoku rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Adrianik powiedział:

– Przemoc i pogarda w żadnym przypadku nie mogą być usprawiedliwiane i akceptowane. Trzeba wyrazić jednoznaczną dezaprobatę wobec aktów agresji, takich jak te, które miały miejsce w Białymstoku.

Dodał: – Każda forma agresji jest wbrew nauce Jezusa Chrystusa. Szacunek należy się każdemu człowiekowi bez względu na jego poglądy.

22 lipca stanowisko w sprawie wydarzeń podczas białostockiego Marszu Równości opublikował także metropolita białostocki. Oznajmił: „Pięknym i wartościowym świadectwem były [w czasie Marszu Równości – red.] czuwania modlitewne, ofiarowane w tej intencji cierpienia ludzi chorych, modlitwy w świątyniach i przed katedrą, do czego zachęcałem w mojej odezwie odczytywanej w parafiach. Jednak nie do pogodzenia z postawą chrześcijanina, naśladowcy Chrystusa, były akty przemocy i pogardy. Te, w żadnym przypadku, nie mogą być usprawiedliwiane i akceptowane. Są to czyny przeciwne nauczaniu Chrystusa”.

Przy tym nie omieszkał dodać: „Naszym obowiązkiem jest bronienie wartości narzędziami, które zawsze wpisują się w przykazanie miłości bliźniego i szacunek do każdego człowieka. Jezus nakazuje nam wprost: »Miłujcie waszych nieprzyjaciół i dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą« (Mt 5, 44)”.”
http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,25039934,z-odpowiedzialnosci-za-kosciol-polskie-srodowiska-lgbt-spotkaja.html


Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 09:39:00

Obejrzyj Maciej Konieczny o tęczowych rodzinach


Misją telewizji publicznej jest, jak wiadomo, edukacja.

Maciej Konieczny w TVP informuje prawicę o istnieniu tęczowych rodzin. Prawica doznaje szoku poznawczego.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 09:28:41

Przeciw nienawiści w Białymstoku, Katarzyna Paprota z Lewicy Razem, demonstracja solidarnościowa



Przemówienie Katarzyny Paproty na demonstracji solidarnościowej w Białymstoku – Polska Przeciw Nienawiści, 28.07.2019

#razem #bialystok #polskaprzeciwnienawiści #lewicarazem #adrianzandberg

Zobacz inne nasze filmy:

Przemówienie Adriana Zandberga na demonstracji solidarnościowej w Białymstoku 28.07.2019:
https://youtu.be/Hk31GG82jJs

Przemówienie Adriana Zandberga na demonstracji solidarnościowej w Warszawie, 27.07.2019:
https://youtu.be/t2IVRHJZMbw

Adrian Zandberg o katastrofie klimatycznej:
https://youtu.be/H3y3Ojjbofc

Spot Adriana Zandberga, kandydata do Parlamentu Europejskiego w Warszawie i powiatach dookoła:
https://youtu.be/nsBlnDk_PR0

Spot Marceliny Zaiwszy, kandydatki do Parlamentu Europejskiego w województwie dolnośląskim i opolskim:
https://youtu.be/PVDY9bRUHRI

Spot Maćka Koniecznego, kandydata do Parlamentu Europejskiego w województwie śląskim:
https://www.youtube.com/watch?v=TsgqQoOfxC0

Walczymy o bezpłatne leki na receptę – konferencja Lewica Razem w wyborach do Parlamentu Europejskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=KWExkNCWPco&list=PLZ9cRfpfcabOrS-EBD66IMyyNEeEZzeXj

Adrian Zandberg w felietonach do Superekspresu:
Czy jesteśmy kolonią USA? https://www.youtube.com/watch?v=hTbMkW3K5Lg
Wiktor Orban i zamieszki w Budapeszcie: https://www.youtube.com/watch?v=_AmAb5e9HVE

Partia Razem na Paradzie Równości 2018:
https://www.youtube.com/watch?v=KIGZolW2C5E

Partia Razem: „Dość rasizmu i faszyzmu” – Maciej Konieczny i Justyna Samolińska, 17.03.2018
https://www.youtube.com/watch?v=h_W9RByLIfQ&list=PLZ9cRfpfcabOLb9RkgoXilzvkTM66FXE0

Partia Razem: Czego sobie życzymy na dzień kobiet?
https://www.youtube.com/watch?v=-FdDgWnVo98&list=PLZ9cRfpfcabOLb9RkgoXilzvkTM66FXE0&index=2

Partia Razem: Prawda o „Żołnierzach Wyklętych”. O tym nie usłyszycie w Telewizji Publicznej
https://www.youtube.com/watch?v=DfO2JhG0OlY&list=PLZ9cRfpfcabOLb9RkgoXilzvkTM66FXE0&index=3

Partia Razem: Odpowiedź na Marsz Żołnierzy Wyklętych, Hajnówka 24.02.2018
https://www.youtube.com/watch?v=5oGb_JDJ5H0&list=PLZ9cRfpfcabOLb9RkgoXilzvkTM66FXE0&index=4

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 07:07:01

PGL Lasy Państwowe przy akceptacji Henryk Kowalczyk szefa Ministerstwo Środowisk

Robert Maślak

PGL Lasy Państwowe przy akceptacji Henryk Kowalczyk szefa Ministerstwo Środowiska wycinają najcenniejsze drzewostany w Bieszczadach. Puszcza Karpacka ginie pod piłami, a obrońcy to w retoryce LP to „obca agentura”.

https://oko.press/lasy-panstwowe-morduja-bieszczady-aktywisci-dzikich-karpat-wkraczaja-do-akcji-dokumentacja-wycinki/

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 08:17:00

Rzadko czytam "Gazetę Wyborczą" w postaci papierowej, czyli w takim staroświeckim układzie spod znaku "co

Remigiusz Okraska:

Rzadko czytam „Gazetę Wyborczą” w postaci papierowej, czyli w takim staroświeckim układzie spod znaku „co jest obok czego”. Ale traf chciał, że w weekend przeczytałem właśnie taką jej postać, a był to numer z odkurzeniem starego hasła „Nie ma wolności bez solidarności”.

Piękne hasło, właśnie tak jest, nie ma wolności i nie ma powszechnej troski o wolność w zbiorowości, która składa się z jednostek o wdrukowanym egoizmie, szczutych na siebie nawzajem o „przywilej” (czyli godną pensję, dobrą pracę, emeryturę pozwalającą przeżyć spokojnie itd.), portretowanych jako roszczeniowe nieroby i homo sovieticusy, które po wywaleniu z fabryk, mieszkań czy PGRów nie założyły spółki akcyjnej i nie dostały pierwszego miliona od tatusia, jak pan Kulczyk. W takim społeczeństwie koniec końców zanika też wolność, bo nie ma troski o wolność, gdy brakuje godności i chleba.

Tak, nie ma wolności bez solidarności. A „Gazeta Wyborcza” wielbiła i głosiła wolność uprzywilejowanych i brak solidarności ze słabszymi – przez długie lata, jako czołowy organ takiej ideologii.

Ktoś powie, że lepiej późno niż wcale, znaczy się lepiej już nie być liberalnym łajdakiem niż wciąż nim być. Pewnie, że lepiej. To zróbcie to.

Bo we wspomnianym numerze opatrzonym wspomnianym hasłem jest solidarność, owszem. Ze środowiskami LGBT. To dobrze, ja też chciałbym żyć w kraju, w którym ludźmi nie poniewiera się za orientację seksualną, miłość, życie po swojemu bez krzywdzenia innych. Ale solidarność jest wtedy, gdy dotyczy wszystkich słabszych, nie tylko tych, którzy akurat są w danym momencie do czegoś potrzebni tej czy innej gazecie, środowisku, partii, władzy itd. Co tym innym ma do zaproponowania solidarna „Gazeta Wyborcza”? We wspomnianym numerze nie było o tych innych ani słowa, o tych, których przez 30 lat III RP lżono, atakowano, wyszydzano, wyśmiewano z tych samych łamów, które teraz są ponoć solidarne. O tych, których zbiorczo i sloganowo możemy nazwać „ofiarami transformacji ustrojowej” i związanego z nią modelu gospodarczego. To są setki tysięcy ludzi, miliony.

A przepraszam, poświęcono im we wspomnianym numerze nieco miejsca. Witold Gadomski, mastodont prymitywnego liberalizmu gospodarczego, odpowiedzialnego za tysiące ludzkich tragedii, napisał był w tymże właśnie numerze GW, że firma Uber, słynąca z modelu biznesowego będącego forpocztą wyzysku jeszcze brutalniejszego niż dotychczasowy, jest OK.

Taka to jest ta solidarność solidarnych solidarystów. Taka, że się rzygać chce.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-30 00:05:27

Rozbić Facebooka na drobne | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

Kto wie, czy dla ocalenia demokracji w skali świata nie byłaby to jedna z najbardziej wiekopomnych decyzji. Z każdym kolejnym miesiącem pobytu tutaj coraz bardziej przychylam się do takiej opinii: „Współzałożyciel portalu Chris Hughes chce, by koncern został podzielony na mniejsze podmioty”. Więcej w linku:

Rozbić Facebooka na drobne | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Współzałożyciel portalu Chris Hughes chce, by koncern został podzielony na mniejsze podmioty. Wzywają do tego także amerykańskie władze.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 23:04:09

Opowiadaj mizoginiczne kocopoły, przymilaj się do środowisk pomstujących na prawa kobiet, miej wiktoriańskie poglądy na

Remigiusz Okraska:

Opowiadaj mizoginiczne kocopoły, przymilaj się do środowisk pomstujących na prawa kobiet, miej wiktoriańskie poglądy na rolę i miejsce kobiet w społeczeństwie. I dziw się, że kobiety nie są zbyt zainteresowane twoimi wywodami. Co mogło pójść nie tak? Co podpowiada w tej sytuacji prawicowy „intelekt”?


Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 22:13:37

Gdzieś tam społeczeństwa żyją katastrofą klimatyczną, wyborami prezydenckimi, nierównościami, terroryzmem, wielkimi poża


Gdzieś tam społeczeństwa żyją katastrofą klimatyczną, wyborami prezydenckimi, nierównościami, terroryzmem, wielkimi pożarami, korupcją, cyberbezpieczeństwem, śmiercią na drogach lub od kuli. A jeśli nawet i nie żyją, to tychże zjawisk doświadczają. U nas zaś taki spokój i dostatek, że sobie okrągły tydzień możemy dywagować zajadle i obszernie o symbolu Polski Walczącej na tle tęczy czy naklejce.

Świat właściwie już nam zazdrości. Choć może o tym nie wie.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 22:08:04

Coraz więcej osób grozi mi, że „zamieni sobie ze mną parę słów na żywo”; że „jak się spotkamy, to…”. Są ciekawi, „czy

Coraz więcej osób grozi mi, że „zamieni sobie ze mną parę słów na żywo”; że „jak się spotkamy, to…”. Są ciekawi, „czy na żywo też jestem taki kozaczek”.

Chętnie odpowiem już teraz – nie jestem i jakoś nie bardzo mi na tym zależy. Ani w Internecie, ani na żywo.

Kozaczenie, bicie i pogarda dla innych to wasza specjalność, nie moja. Mnie o wiele bardziej interesuje pomoc ludziom, których krzywdzicie na co dzień pięściami i prawem. To walka moja i moich przyjaciół. Nasza wygrana jest już kwestią czasu.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 21:41:07

Jeszcze dwa dni do końca napływu rozliczeń podatkowych z urzędów skarbowych do organizacji pozarządowych, a my już wiemy

Remigiusz Okraska:

Jeszcze dwa dni do końca napływu rozliczeń podatkowych z urzędów skarbowych do organizacji pozarządowych, a my już wiemy, że w tym roku zebraliśmy rekordową kwotę z odpisu 1% podatku na "Nowego Obywatela".

To oznacza, że jeśli utrzymamy dotychczasowy poziom wpłat z darowizn, to razem z kwotą z 1% mamy zapewnione przetrwanie pisma do końca roku, a nawet ciut dłużej, czyli pół roku jako tako spokojnej pracy.

Tak, pieniądze w takiej działalności są ważne, a jeśli ktoś wam mówi, że nie są, to kłamie i jest bogaty; jest jak ci mityczni dżentelmeni, którzy o pieniądzach nie rozmawiają. Bo nie muszą, bo je mają. My nie jesteśmy bogaci i robimy w spartańskich warunkach pismo opowiadające się za nie-bogatymi.

Ale tak, pieniądze nie są najważniejsze. Bez pieniędzy wielu rzeczy nie zrobimy, ale żadne pieniądze nie opłacą chęci, zapału, ideowości i stania po słusznej stronie. Od pieniędzy ważniejsze jest to, że głosząc rzeczy niepopularne, wbrew możnym i wpływowym, bez przymilania się do kogokolwiek, nie podążając za chwilowymi modami – zebraliśmy rekordową kwotę od rekordowej liczby osób. To jest najlepszy sygnał, że robimy swoje na skromną skalę, ale nie w próżni, że to się coraz bardziej podoba i zyskuje uznanie. A to jest dla nas najważniejsza informacja w ogóle, a szczególnie gdy wiemy, jak duża jest konkurencja o 1% w kraju, gdzie za jego pomocą finansuje się nie tylko kwestie drugorzędne, jak nasze pisemko i podobne inicjatywy, ale z konieczności także sprawy życia i śmierci. Jeśli ktoś daje 1% nam, a mógłby dać tysiącom innych inicjatyw, to znaczy, że podoba jemu/jej się to, co robimy.

Dzięki zatem serdeczne wszystkim, którzy nas wsparli! Daliście nam niezły prezent nie tyle finansowy, co moralny, a to jest ważniejsze.

A przy okazji serdecznie pozdrowię wujów i ciotki dobra rada, którzy zawsze wiedzą/wiedzieli, co i jak robić efektywnie, tylko jakoś nigdy tego nie zrobili wcale albo zrobili gorzej, nieskłonni do pracy, bo zajęci doradzaniem. I jeszcze tych ziomusiów, którzy sądzili, że gdy zrobią spektakularnego foszka o siedemnaste zdanie w piątym akapicie dwunastego tekstu w poprzednim numerze, i zabiorą swój pieniążek, to bez nich już zaraz upadniemy. No jakoś nie.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 21:03:06

,,Nienawidzę naszego wymiaru sprawiedliwości. Nigdy się nie pogodę z tymi wyrokami. Nigdy. Ani z wyrokiem karnym ani cyw

Maja Staśko:

,,Nienawidzę naszego wymiaru sprawiedliwości. Nigdy się nie pogodę z tymi wyrokami. Nigdy. Ani z wyrokiem karnym ani cywilnym. Bo to są śmieszne pieniądze za to, co musiałam przeżyć, co przeżywam. Przepraszam, ja jeszcze nie wiem, czy w ogóle coś dostanę. Może Sąd uzna, że mi się nie należy”.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 21:00:29

84-latka nie żyje. Pijany kierowca potrącił na pasach dwie kobiety i uciekł z miejsca zdarzenia

No i tak sobie żyjemy w tej Polsce. Staruszka w biały dzień nie może przejść na pasach na głównej ulicy 60-tysięcznego miasta. To znaczy może, o ile chce wylądować w kostnicy. Moja mama mieszka niedaleko, więc i ja tam wielokrotnie przechodziłem – w tym i z dzieckiem. Jeśli chcecie mieć pojęcie, jak bardzo kierowcy mają wyjebane na przepisy i zdrowie/życie przechodniów, to powiem tylko tyle, że jakieś 100-150 metrów w linii prostej od tego miejsca znajduje się główna komenda zgierskiej policji.

Co robić zatem? Czekać przy krawężniku do wieczora aż wszyscy przejadą? Biec? Skikać niczym kangur? Liczę, że Janek Hartman już szykuje jakiś empatyczny, relatywizujący tekścik.

"Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek (29 lipca) około godz. 10 rano na Długiej, jednej z najważniejszych ulic w Zgierzu. W przechodzące na pasach kobiety wjechał samochód, a jego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

Policja zatrzymała go dwie godziny później. Okazało się, że 26-latek miał we krwi 3,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zabezpieczyli też należącego do niego mercedesa, którego stan wg wstępnych ustaleń ma wskazywać na to, że brał udział w wypadku.

Na pasach zostały potrącone kobiety w wieku 84 i 58 lat. Pierwsza z nich zmarła na miejscu. Młodszą z kobiet w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala".

84-latka nie żyje. Pijany kierowca potrącił na pasach dwie kobiety i uciekł z miejsca zdarzenia

3,3 promila alkoholu we krwi miał 26-latek, który miał potrącić mercedesem dwie przechodzące na pasach kobiety. Zatrzymano go dwie godziny później.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 19:59:55

Po czterodniowej przerwie w kontaktach z ogromną większością przekazów medialnych znów mam okazję dowiedzieć się, że jeś

Remigiusz Okraska:

Po czterodniowej przerwie w kontaktach z ogromną większością przekazów medialnych znów mam okazję dowiedzieć się, że jeśli jesteś kierowcą, to jesteś w tym kraju rasą panów, a jeśli jesteś kierowcą zamożnym i celebrytą, to jesteś rasą panów do sześcianu. W kraju wolnych sądów i demokratycznych demokratów wolno ci prawie wszystko.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 18:41:20