Daria Gosek-Popiołek:

Ostatni dzień w roku to zawsze podsumowań. Zwłaszcza, gdy to był TAKI rok jak ten – pełen ciężkiej pracy, rok wyzwań i zmian.
To był rok, w którym udało mi się spełnić kilka moich aktywistycznych marzeń – wraz z niesamowitymi osobami zorganizowałyśmy Krakowska Mała Manifa. I okazało się, że my, rodzice potrzebujemy Manify tak samo jak Manifa potrzebuje nas.
W tym roku rozmawialiśmy o osobach doświadczających bezdomności, o tym, jak możemy i powinniśmy budować inkluzywne społeczeństwo i dbać o siebie, tak po prostu, po ludzku.
To był rok walki o naszą planetę: rok strajków klimatycznych, rok młodzieży, która postanowiła walczyć o swoją przyszłość. To był rok, w którym w Krakowie zadziałały się ważne inicjatywy – m.in. Akcja ratunkowa dla Krakowa.
W tym roku stałyśmy po stronie tych z nas, które w swoim miejscu pracy doświadczyły przemocy, molestowania, uprzedmiotawiania. Jesteśmy z nimi nadal i będziemy – tak długo, aż sprawca przemocy zostanie ukarany.
W 2019 roku walczyłyśmy o równość, o szacunek dla wszystkich, o społeczeństwo, w którym miejsce jest dla każdej i dla każdego, niezależnie od płci, orientacji, poglądów.

To był rok współpracy z innymi partiami i organizacjami lewicowymi.
To był rok ciężkiej, ale dobrej kampanii wyborczej, podczas której poznałam niesamowite osoby, które zaangażowały się w budowanie lewicy w Krakowie.

W tym roku urodziłam drugą córkę i było to niesamowite, piękne doświadczenie.

W tym roku Waszymi głosami wybrana zostałam do sejmu. I robię wszystko, by to zaufanie przekuć w dobrą, skuteczną politykę.

A to zdjęcie zrobił mi i mojej rodzinie pewnego wrześniowego popołudnia Jakub Hałun.


Źródło
Opublikowano: 2019-12-31 11:54:00