Remigiusz Okraska:

prostu zakaz i tyle. Nie umartwianie się "wyborami konsumenckimi". Nie szycie woreczków z firanek i wykłócanie się ze sprzedawcami. Nie indywidualne poczucie winy i jednostkowe strategie bycia "eko". Nie drobiazgowe segregowanie plastiku, którego i tak nikt nie chce później przerabiać sensownie, więc wysyłany jest do recyklingu do Chin. Po prostu zakaz. Czekam, aż od poziomu reklamówek obejmie on także worki foliowe i całą resztę syfu, bez której da się żyć i choć będzie to ciut mniej wygodne, to nie jesteśmy na tym świecie sami i nie jesteśmy ostatnim pokoleniem, więc nasza wygoda nie jest najważniejsza. Zresztą szybko się okaże, że gdy biznes musi wymyślić coś nowego, zamiast kontynuować eksploatację starego syfu – cóż za konserwatyzm dynamicznego kapitalizmu – to raz dwa wymyśli, trzeba tylko dopilnować, żeby to było faktycznie lepsze. Oczywiście będą jęki i histerie, ale kiedyś "niezbędna" wydawała się też praca 10-latków w kopalniach. "Od września Wałbrzych chce wprowadzić zakaz sprzedaży i udostępniania w sklepach toreb na zakupy z tworzywa sztucznego. To coś nowego – zazwyczaj prawo stanowi, że torby mają być po prostu płatne". Więcej w linku:

Wałbrzych mówi „nie” plastikowi | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Od września Wałbrzych chce wprowadzić zakaz sprzedaży i udostępniania w sklepach toreb na zakupy z tworzywa sztucznego. To coś nowego – zazwyczaj prawo stanowi, że torby mają być prostu płatne.

Źródło
Opublikowano: 2020-01-31 15:10:55