Adrian Zandberg:
Pani premier Emilewicz chce wypłacać 500+ w formie “bonów”. Po co? Żeby pieniądze były wydane tak, jak sobie życzy rząd.
To jest bardzo głupi pomysł. Pani premier naprawdę nie wie lepiej od rodziców, czy dzieciom potrzebny jest komputer, wyjazd ze szkołą językową w wakacje, czy może rodzinny wypad do kina. Nie przypadkiem w Europie takie świadczenia wypłaca się w gotówce.
Czytam, że panią premier irytuje, gdy ludzie łatają 500+ dziury w budżecie domowym. Ale właśnie po to są świadczenia społeczne, pani premier! Żeby dzieci miały pełny talerz na obiad i buty na zimę. Żeby nie trzeba było wybierać pomiędzy naprawą samochodu, który jest potrzebny do pracy, a wycieczką szkolną. Zwykle rodzina ma jeden budżet. To z niego płaci się za czynsz, za jedzenie, za komitet rodzicielski czy za wakacje. Większość rodzin radzi sobie z tym nienajgorzej. Naprawdę nie potrzebują, żeby pani Emilewicz kontrolowała im konto.
Jeśli panią premier martwią te marginalne przypadki, kiedy rodzina sobie nie radzi, to uprzejmie informuje, że wtedy sprawę przejmuje opieka społeczna. Wymarzone przez panią premier bony już istnieją. Dostają je ci, którzy faktycznie wydaliby pieniądze na hazard, wódkę czy narkotyki. Traktowanie w ten sposób milionów ciężko pracujących rodzin jest zwyczajnie obraźliwe.
A jeśli pani premier chce, żeby świadczenia nie były tak diablo potrzebne, to jest na to jest prosty sposób. Wyższe płace. Niestety, PiS poszedł dokładnie odwrotną drogą. Minister finansów mrozi pensje w budżetówce. Rząd, pod pretekstem tarczy antykryzysowej, pozwolił firmom radykalnie obciął pensje. Wielu pracowników straciło poważną część swoich dochodów. Nic dziwnego, że dopłacają teraz z 500+ do czynszu!
W 2015 roku Razem, chyba jako jedyna partia opozycyjna, od początku poparło wprowadzenie 500+. Poparliśmy je, bo takie rozwiązanie dobrze działa w Niemczech czy w Skandynawii. To jedna z nielicznych dobrych rzeczy, jakie ten rząd wprowadził. Jeśli PiS zdecyduje się teraz rozwalić 500+, to je odbudujemy.
Państwo jest od tego, żeby pomagać ludziom, a nie od tego, żeby sprawdzać im zawartość koszyka w sklepie.
Źródło
Opublikowano: 2020-08-02 19:55:46