Wiecie, co to jest równość? Bo według wiceministra finansów Piotra Patkowskiego równość to konserwowanie nierówności.

Adriana Rozwadowska:

Wiecie, co to jest równość? Bo według wiceministra finansów Piotra Patkowskiego równość to konserwowanie nierówności.
Z pewnością kojarzycie tego pana, z którego młodego wyglądu – imho paskudnie, niesprawiedliwie i niepotrzebnie – nie dawno śmiano się w internecie.
W Radzie Dialogu Społecznego odbyły się dziś negocjacje rządu, pracodawców i związków zawodowych w sprawie płacy minimalnej na przyszły rok. Pracodawcy zmierzają do jej zamrożenia. z kolei do (znowu) zamrożenia płac w wynagradzanej ochłapami budżetówce. Więc może zamrozić dobrze wynagradzanych dyrektorów i wszystkich sprawujących funkcje kierownicze, a szeregowym urzędnikom podwyższyć? – zaproponowano.
A minister Piotr Patkowski na to tak:
– Podtrzymujemy propozycję podniesienia płacy minimalnej do 2,8 tys. zł brutto oraz zamrożenia płac w sektorze budżetowym, ale wysoko wykwalifikowanej kadry kierowniczej i nie obniżanie płac szeregowych urzędników byłoby dyskryminacją.
Tym samym pan minister (któremu polecam Kodeks Pracy) ukuł nową definicję dyskryminacji: do tej pory była to forma nieuzasadnionej marginalizacji np. ze względu na płeć, wyznanie, wiek czy orientację seksualną.
Wygląda na to, że – w nowym rozumieniu – już zawsze kiedy dostaniecie stówkę podwyżki, Wasz będzie musiał dostać tysiaka. Idąc dalej – według wiceministra – nie jest możliwe zmniejszenie nierówności ekonomicznych. Bo to niezgodne z prawem.

Źródło
Opublikowano: 2020-08-11 15:23:40